Gdy w 2001 roku BMW przedstawiło nową wersję kultowego MINI zaskoczenia nie było. Auto zostało świetnie przyjęte przez rynek i nikomu nie przeszkadzało połączenie angielskiej flegmy z niemiecką poprawnością. Gdy kilkanaście lat później Toyota zaprezentowała nowe wcielenie legendarnej Supry w motoryzacyjnym świecie zawrzało. Wszystko za sprawą... BMW. Tak, to właśnie niemiecki motoryzacyjny gigant użyczył silników oraz technicznego know-how do stworzenia sportowej Toyoty. Nowa Supra dla wielu osób stała się BMW Z4 w przebraniu, nie dorastając do pięt swoim kultowym poprzedniczkom.
Maluch z polotem
MINI nie wzbudzało i nie wzbudza aż tak skrajnych emocji. Chociaż nie da się ukryć, że mały zadziorny hatchback pozytywne emocje wzbudza. I to całkiem spore. Wszystko za sprawą nietuzinkowego wyglądu. BMW mogło pójść na łatwiznę modyfikując nadwozie dobrze znanej serii 1. Jednak na całe szczęście nie podążyło tą drogą. Powstało nowe MINI zupełnie od nowa. Dzięki temu auto ma swój jakże rozpoznawalny i niepowtarzalny styl.
Zobacz koniecznie: Japończycy nie zapomnieli jak robi się sportowe auta! Tak zmieniła się Toyota Supra - TEST WIDEO, ZDJĘCIA
Wersja John Cooper Works charakteryzuje się dużymi zaciskami hamulcowymi z równie dużym logo Works. Jest także centralnie umieszczona podwójna końcówka układu wydechowego. Nie zabrakło również poszatkowanego wlotami powietrza przedniego zderzaka oraz jednego dużego wlotu na przedniej masce. Spojler z tyłu? Jest i to także całkiem wyraźny. Dodajmy do tego wiele możliwości konfiguracji kolorystycznych nadwozia, dachu oraz pasów na masce, a także kilka wzorów felg, aby w efekcie otrzymać coś bardzo nietuzinkowego. MINI ma swój styl i to niezależnie od wersji.
Ostra niczym katana
Nowa Toyota GR Supra także ma swój styl. Być może od strony mechanicznej auto jest bardzo blisko spokrewnione z BMW Z4, ale od strony stylistycznej to dwie zupełnie różne konstrukcje. Nowa Supra jest typowym coupe. Chociaż chcąc być bardzo dokładnym trzeba ją nazwać 3-drziowym hatchbackiem, ponieważ klapa bagażnika unosi się do góry wraz z tylną szybą. Nie zmienia to faktu, że auto wygląda na szybkie. Na bardzo szybkie!
Pełna historia: Toyota Supra – poznaj historię kultowego auta
Prezentowana odmian to podstawowa wersja z 2-litrowym silnikiem pod maską. Jednak z zewnątrz nie różni się ona absolutnie niczym od topowej wersji z 340-konnym motorem 3.0. Supra wygląda tak jakby zawsze była gotowa do skoku. Jakby wyścigi i prędkość były jej terenem naturalnym. Co prawda nie ma ona za wiele wspólnego z kultowym poprzednikiem, ale narysowana według współczesnych standardów zachwyca!
Urodziwy jest szczególnie tył nadwozia. Atrakcyjnie stylizowane światła w połączeniu z dwiema końcówkami układu wydechowego oraz niesłychanie wręcz uwydatnionymi nadkolami prezentują się bardzo seksownie. Długa i nisko umieszczona maska także nie budzi wątpliwości. To auto nastawione jest na sportowe doznania z jazdy i daje temu wyraz nawet na postoju.
Po swojemu
Wsiadając do wnętrza MINI czujemy się wyjątkowo. Tego samochodu nie da się pomylić z żadnym innym. Olbrzymia niczym pizza XXL okrągła obudowa systemu multimedialnego momentalnie rzuca się w oczy. Podobnie jak zupełnie nowy wyświetlacz za kierownicą zastępujący tradycyjne zegary. Jest także nieproporcjonalnie wręcz duży lewarek automatycznej skrzyni biegów oraz mięsista kierownica.
Dowiedz się: MINI John Cooper Works GP to najmocniejsze i najszybsze seryjne MINI w historii - WIDEO
Wersja JCW może pochwalić się także świetnymi fotelami. Mają one dość mocno wyprofilowane boczki, ale nawet nieco tęższym osobom nie powinno być w nich niewygodnie. Pozostaje jeszcze kwestia jakości wykonania. Tutaj wyraźnie czuć geny BMW. Czuć premium! Z BMW zaczerpnięty został także system iDrive. Delikatnie przemodelowany, ale działający dokładnie tak samo czyli idealnie i do bólu intuicyjnie.
Toyota czy BMW?
Wsiadając za kierownicę Supry mamy wrażenie, że wsiadamy do BMW. Ekran systemu multimedialnego, kontroler iDive i panel klimatyzacji. Wszystko to, jest dosłownie takie samo jak w Z4. Znaczek Toyoty na kierownicy wygląda jakby ktoś przyczepił go przez przypadek. Tak, aby zrobić komuś psikusa. Jedynie cyfrowe i zarazem dość proste (i bardzo czytelne!) zegary pokazują, że nie jest to produkt BMW.
Sprawdziliśmy: Którą wersję silnika wybrać? Czy warto dopłacać 100 000 zł? TEST, OPINIA - Toyota GR Supra 2.0 & GR Supra 3.0
Czy w takiej, dość dokładnej kopii jest coś złego? To zależy. Wierni fani Supry zapewne oczekiwaliby więcej indywidualizmu. Więcej japońskiego stylu. I trudno jest się z nimi nie zgodzić. Jednak taka zagrywka ma swoje niezaprzeczalne plusy. Supra jest najlepiej wykonaną Toyotą jeśli chodzi o wnętrze. Ma także najbardziej nowoczesny i funkcjonalny system multimedialny. Potrafi nawet bezprzewodowo komunikować się z Apple CarPlay i Android Auto. A, że wnętrze pochodzi z BMW Z4? Uwierzcie mi, nie będzie wam to przeszkadzało.
Cechy wspólne
MINI Cooper nawet w topowym wydaniu John Cooper Works jest autem, które pomimo trzech drzwi posiada także tylną kanapę. Supra nie ma tego udogodnienia. Chociaż słowo udogodnienie w obu przypadkach jest sporym nadużyciem. Na tylnej kanapie MINI nie usiądzie nikt kto ma wzrost powyżej 130 cm. Chyba, że kierowca będzie miał 150 cm wzrostu i dość mocno przysunie fotel do kierownicy. W Suprze nie ma takich dylematów. Z tyłu nie usiądzie nikt bo... Supra jest autem dwuosobowym o dość szerokim zakresie regulacji przednich foteli.
Przeczytaj też: MINI Countryman Cooper S E ALL4: elektryczny, sportowy czy terenowy?
Bagażnik? Kogoś to w ogóle obchodzi w przypadku tych aut? MINI ma mini kufer, który pomieści 211 litrów. To wynik godny aut segmentu A sprzed... kilkunastu lat. Jako przestrzeń bagażową można tutaj wykorzystać tylną kanapę. Bagażnik Supry jest większy, aczkolwiek pojemność 290 litrów nie rzuca na kolana. Na dodatek kufer jest dość niski i nie przedzielony niczym od siedzeń. Pakując bagaże do Supry trzeba uważać, aby podczas hamowania nie wleciały one do kabiny.
2.0 litra i turbodoładowanie
Dla wielu osób postronnych widzących oba auta obok siebie zaskoczeniem był fakt, że zarówno opisywane MINI jak i opisywana Toyota mają silniki o takiej samej pojemności. Tak, to nie pomyłka. MINI Cooper John Cooper Works napędzany jest 2-litrowym motorem o mocy 231 KM o maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 320 Nm. Podstawowa odmiana Supry ma pod maską również 2-litrowe benzynowe serce o mocy 258 KM, legitymujący się maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 400 Nm. Oba te silniki skonstruowało BMW i oba można spotkać pod maskami różnych modeli z bawarskim śmigłem w logo.
Nasz test: MINI Clubman Cooper S A/T: jedyna taka 6-drzwiówka
W kwestii podobieństw nie sposób pominąć temat skrzyni biegów. W obu przypadkach jest to 8-biegowy automat ZF. Wyraźne różnice dotyczą dopiero rodzaju napędu. MINI odpycha się od podłoża przednimi kołami, a Supra dla odmiany kołami tylnej osi. Która koncepcja jest lepsza? Tutaj raczej nikt nie ma wątpliwości.
MINI na maxa!
Pozycja za kierownicą MINI JCW nie jest sportowa. Siedzimy dość wysoko, jak w większości aut kompaktowych. W oczy momentalnie rzuca się świetna widoczność w każdym kierunku. Pozytywnie ocenić należy także rozmieszczenie wszystkich pokładowych instrumentów. Pomimo mocno nieszablonowego stylu Niemcy nie zapomnieli o ergonomii.
Po nowemu: Elektryfikacja w angielskim stylu. Debiutuje elektryczny MINI Cooper SE - GALERIA
Odpalenie silnika za pomocą czerwonego i pulsującego równie czerwonym światłem startera nie wywołuje ciarek na plecach. Na postoju oraz na wolnych obrotach silnik pracuje cicho i niewinnie. MINI dość szybka potrafi przekonać do siebie bezpośredniością prowadzenia. Gokartowa przyjemność z jazdy? Co prawda nowe wcielenie nieco przytyło i nieco się rozrosło względem poprzednika, ale frajda z jazdy jest i tak niepowtarzalna.
Wkręcany na obroty benzynowy silnik MINI przyjemnie burczy. Reakcja na gaz jest żywiołowa z wyjątkiem... ostrego startu z miejsca. W takiej sytuacji układ napędowy MINI charakteryzuje się dużym lagiem. Jednak są to jedyne niedogodności. Potem jest już tylko lepiej.
Sprawdź: Dwa najpotężniejsze MINI w historii. Clubman i Countryman w wersjach John Cooper Works
Prowadzenie, komunikatywny układ kierowniczy oraz swoista neutralność i przewidywalność momentalnie budzą zaufanie. Tym autem chce się jeździć dynamicznie. Mocy jest na tyle dużo, że 100 km/h pojawia się na prędkościomierzu już po 6,1 sekundy. Dodatkowo, w trybie Sport wszystkie zmysły auta zostają wyostrzone, a topowy Cooper staje się miejskim wojownikiem. Adaptacyjne zawieszenie jest cholernie twarde, a sam samochód kusi i prowokuje do agresywnej jazdy.
Na drugim końcu skali jest tryb Green. To taki tryb Eco tylko opakowany w nieco ładniejszy outfit. Po jego aktywacji MINI JCW staje się nieco bardziej grzeczne i ospałe. Chociaż słowo „nieco” jest tutaj kluczowe, a sam tryb Green zupełnie nie pasuje do charakteru auta.
Inny wymiar
Wsiadając za kierownicę Toyoty Supry przenosimy się do innego świata. Innego niż w MINI. Siedzimy bardzo blisko ziemi, dwuosobowa kabina jest dużo mniejsza i dużo ciaśniejsza, a niewielkie szyby u osób cierpiących na klaustrofobię mogą wywoływać lęk. Odpalona Supra także nie jeży włosów na plecach. Dźwięk 2-litrowego silnika nie jest przesadnie donośny. Nie jest też groźny. Jest dość mocno stonowany.
Zobacz: Toyota GR Supra doczekała tuningu AC Schnitzer
Już pierwsze metry za kierownicą sportowej Toyoty pokazują jak bardzo różne od MINI jest to auto. Co prawda zawieszenie także jest dość sztywne i sprężyste, a układ kierowniczy pracuje z podobnym oporem, ale już pierwsze mocniejsze wciśnięcie gazu dobitnie pokazuje różnice.
258-konna Supra pierwsze 100 km/h osiąga po 5,2 sekundy. To czas o około 1 sekundę lepszy od MINI JCW. Przy takich wartościach ta jedna sekunda jest bardzo odczuwalna. Odnoszę wrażenie, że w swoim standardowym ustawieniu Supra jest autem bardziej spokojnym od MINI. Nie jest tak narwana i kusząca. Nawet 8-biegowy automat zmienia biegi przy takich wartościach obrotowych, jakby pod maską pracował diesel. Jednak uaktywnienie trybu Sport zmienia tutaj wszystko. Zaznaczę, że trybu Eco w Suprze nie ma.
Po aktywacji najbardziej bojowego ustawienia Toyoty reakcja na gaz jest mocno wyczulona. Wyczulona jest także skrzynia biegów, która utrzymuje silnik na najbardziej efektywnych obrotach. Zmienia się także praca adaptacyjnego zawieszani z twardego na bardzo twarde. Bardziej donośny staje się także dźwięk silnika. Chociaż tutaj, podobnie jak i w MINI można mówić bardziej o swoistym buczeniu niż o jakimś głębokim basie. Fakt, Supra częściej strzela z wydechu po odpuszczeniu gazu. Ale jest to efekt dość sztuczny.
Pisaliśmy: Pierwsza GR Supra sprzedana za równowartość 38 nowych
Niezaprzeczalnym atutem sportowej Toyoty jest tylny napęd. Samochód ma dużą ochotę do zmiatania tyłem, a nawet włączona i czuwająca kontrola trakcji pozwala na lekkie uślizgi. Wyłączenie tego systemu sprawia, że Supra jest autem, którego nie trzeba specjalnie namawiać do jazdy bokiem. 2.0 jest za słabą jednostką dla tego auta? Guzik prawda! 258 KM w zupełności wystarczy do bycia jednym z szybszych aut na drodze!
Niby różne, a jednak podobne
Wspólne cechy obu aut znów schodzą się w jedną całość w momencie wizyty na stacjach benzynowych. Zarówno jedno, jak i drugie auto palą średnio 10 l/100 km i zarówno w jednym, jak i drugim aucie da się ten wynik poprawić. Da się go także dość mocno podbić. Wszystko zależy od stylu jazdy i wstrzemięźliwości kierowcy.
Podstawowa odmiana Toyoty GR Supra kosztuje 209 900 zł. Podstawowe MINI Cooper w wydaniu John Cooper Works 135 400 zł. Kolosalna różnica? Bez wątpienia tak. Jednak MINI ma szeroki wachlarz opcji dodatkowych. Wybranie większych felg, niestandardowego malowania nadwozia, skórzanej tapicerki, szyberdachu czy chociażby rozbudowanego systemu info-rozrywki sprawia, że cena Coopera zbliża się lub nawet przekracza 200 000 zł. Co prawda za 209 000 zł Supra nie będzie zbyt obficie wyposażona i nie będzie mogła pochwalić się jakimiś nietuzinkowymi rozwiązaniami, ale w dalszym ciągu będzie świetnie wyglądała i równie świetnie się prowadziła. A przecież właśnie o to w tego typu autach chodzi!
Bogato wyposażone MINI Cooper John Cooper Works czy podstawowa, ale mimo wszystko szybsza Toyota Supra? Wbrew pozorom wybór nie jest oczywisty. Pewne jest natomiast jedno. BMW stworzyło dwa świetne i charakterne auta, które, które mają swój indywidualny i niepowtarzalny styl daleki od typowych modeli z logotypem w barwach Bawarii i olbrzymim przednim grillem!
Dane techniczne
Toyota GR Supra 2.0 |
MINI Cooper John Cooper Works |
|
---|---|---|
SILNIK | R4, 16V | R4, 16V |
Paliwo | benzyna | benzyna |
Pojemność | 1998 cm3 | 1998 cm3 |
Moc maksymalna |
258 KM przy 5000-6500 obr./min. |
231 KM przy 5200-6500 obr./min. |
Maks moment obrotowy |
400 Nm przy 1550-4400 obr./min. |
320 Nm przy 1250-4800 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 250 km/h | 246 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,2 s | 6,1 s |
Skrzynia biegów | automatyczna 8-biegowa | automatyczna, 8-biegowa |
Napęd | tylny | przedni |
Pojemność zbiornika paliwa | 52 l | 44 l |
Katalogowe średniezużycie paliwa | 7,3 l/100 km | 7,2 l/100 km |
poziom emisji CO2 | 167 g/km | 147 g/km |
Długość | 4379 mm | 3874 mm |
Szerokość | 1854 mm | 1727 mm |
Wysokość | 1292 mm | 1414 mm |
Rozstaw osi | 2470 mm | 2495 mm |
Masa własna | 1450 kg | 1280 kg |
Pojemność bagażnika | 290 l | 211 l |
Hamulce przód/ tył |
tarczowe, wentylowane/ tarczowe, wentylowane |
tarczowe, wentylowane tarczowe, wentylowane |
Zawieszenie przód | Kolumny MacPhersona | Kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahaczowe | wielowahaczowe |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
255/40 R18 przód, 275/40 R18 tył |
225/45 R18 |