Suzuki Swift IV 1.2 VVT - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary czwartej generacji Swifta

2012-04-16 22:21

Produkowany niespełna od 30 lat Suzuki Swift, doczekał się już czwartej generacji swojego małego auta. Choć obecny model nie różni się zbytnio bryłą nadwozia od poprzednika, to po przyjrzeniu się mu z bliska widać, że to całkiem nowe auto. PIERWSZY ODCINEK dziennika SuperAuto24.pl, to ocena stylistyki zgrabnego, 5-drzwiowego Swifta. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się kolejno: jednostka napędowa, układ jezdny, wnętrze, bezpieczeństwo oraz ceny.

Suzuki Swift - WSTĘP

Swift w tłumaczeniu z języka angielskiego oznacza Szybki. Pierwsza generacja tego modelu Suzuki, zadebiutowała na Yokohama Motor Show w Japonii. Auto jest zaliczane do segmentu B, czyli klasy małych samochodów. Produkcja Swifta będącego pierwszym miejskim modelem marki, przeznaczonym na globalne rynki, rozpoczęła się w 1983 roku. Autko zaliczyło spory sukces, ale przede wszystkim w Japonii oraz w Indiach.

II generacja samochodu pojawiła się w 1989 roku i była oferowana na różnych rynkach, pod odmiennymi nazwami. Pojazd znany był jako Cultus, Subaru Justy, Geo Metro, Chevrolet Sprint czy Pontiac Firefly. W ofercie poza hatchbackiem można było nabyć w salonach też sedana oraz mało popularnego kabrioleta. Druga generacja wytwarzana aż do 2004 roku, była chętnie nabywana w salonach przez Polaków. Przez 16 lat produkcji mały japończyk zaliczył sporo modernizacji i liftingów nadwozia.

>>> Suzuki Swift 1.2 VVT - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Trzecie wcielenie zupełnie nowego Swifta, zaprezentowano na Salonie Samochodowym w Genewa 2005. Auto bardzo przypadło do gustu klientom, i co ciekawe było pierwszym Swiftem projektowanym z myślą o klientach w Europie. Model okrojono jednak do 3-drzwiowego oraz 5-drzwiowego hatchbacka. Egzotyczną odmianę sedana wytwarzano tylko na rynek Indyjski. Japończycy nie ingerując nadmiernie w udany i funkcjonalny wygląd nadwozia, zaprezentowali w 2010 roku IV generację auta. Najnowszy Swift nieco urósł w stosunku do poprzednika i mimo niewielkich różnic zewnętrznych, został zbudowany na innej płycie podłogowej, i jest wyraźnie bardziej dopracowany.

Auto o nabywców walczy stając w szranki z innymi podobnymi rozmiarowo autami - m.in.: Oplem Corsą, Citroenem C3, Skodą Fabią, Renault Clio, Nissanem Micrą, Volkswagenem Polo, Toyotą Yaris, czy Fiatem Punto.

WIDEO z testu - zobacz z bliska Suzuki Swift IV:

Suzuki Swift IV - STYLISTYKA

Przyglądając się najnowszemu Swiftowi dochodzimy do wniosku, że jego wygląd bez dwóch zdań jest ponadczasowy. To zasługa niestarzejącej się formy - mimo iż bryła nadwozia jest znana od 2005 roku, wciąż nam się nie opatrzyła. Designerzy zastosowali bardzo udany zabieg restylizacji, wzięli na warsztat pojazd tylko po to, by zmienić w nim to co niezbędne. Przy zachowaniu charakterystycznego kształtu bryły, narysowano ją trochę inaczej.

>>> Suzuki Swift 1.2 VVT - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Charakterne Suzuki dzięki dopracowanym szczegółom, nabrało teraz jeszcze więcej stylistycznego wigoru. Suzuki IV ewoluowało tak, by nie odbiegać wyglądem od nowoczesnych wozów klasy B. Oceniając stylistykę dostrzegamy, że nadwoziu dodano dynamiki ściętą linią bocznych okien. Patrząc na auto z boku widać, że w porównaniu z poprzednikiem szyby o wiele bardziej zwężają się w tylnej części. Przednia szyba jest naprawdę duża, w stosunku do okienek przedziału pasażerskiego. Do tego ramy drzwi nie zachodzą już częściowo na dach, tak jak było kiedyś.

>>> Suzuki Swift 1.2 VVT - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i dodatki <<<

Wypchane przednie błotniki oraz lakierowane na czarno przednie słupki (imitujące szkło), sprawiają, że Swift przywodzi na myśl auta spod znaku Mini, czy Skody - w tych konkurentach klasy B można znaleźć podobne akcenty. Profil Swifta tak jak we wcześniej wersji przecina pozioma kreska na wysokości klamek, przebiegająca przez drzwi i błotniki. By auto nie było zbyt obłe w dolnej części, zastosowano prawie takie same przetłoczenie jak w "numerze trzy".

Testowane przez redakcję SuperAuto24.pl Suzuki w wersji Elegance, cechowało się najdroższym w palecie, perłowym kolorem Ablaze Red (koszt 2 100 zł). Lśniące w słońcu autko potrafiło skradać spojrzenia. Wzrok przyciąga szczególnie przód Swifta. Reflektory w kształcie łez są teraz o wiele większe - wcinają się dużo głębiej w błotniki, i w przeciwieństwie do poprzedniego modelu, łączą się w równej linii ze zderzakiem. Powiększono też nieco wloty powietrza do chłodnicy i połączono je zgrabną linią otulającą, na wzór grilla znanego z sedana Kizashi. Królewskie miejsce na atrapie zajmuje chromowane logo marki. Na masce pozostawiono te same kreski po bokach, ale zderzak dostał trochę bardziej wyraziste przetłoczenia, w które wkomponowano światła przeciwmgłowe.

>>> Suzuki Swift 1.2 VVT - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo i cena <<<

Zaokrąglony tył małego samuraja, posiada nad wstecznym oknem, zgrabnie wkomponowany w klapę daszek z trzecim światłem stopu. Drzwi bagażnika dostały gładki i dyskretny "kaczy kuperek", wystający delikatnie do tyłu. Lampy podobnie jak te z przodu, wchodzą głęboko w błotniki i są większe od tych, znanych z poprzedniego modelu. Klosze w odróżnieniu od "trójki" nie są całe czerwone, gdyż dostały wyraźne białe pasy. Tylny zderzak przełamany dwiema poziomymi kreskami jest bardzo spokojny, podobnie jak krągłości nadkoli. Nieznacznie zmieniono wygląd bocznych lusterek, które teraz mają lepiej wpływać na aerodynamikę autka.

Suzuki Swift IV - KOLORY NADWOZIA

Nowego Swifta można kupić w jednym z 10 kolorów nadwozia. Podstawowe bezpłatne barwy to Super White i Bright Red. Lakiery metalizowane wymagają natomiast dopłaty 1 700 zł. Perłowy kolor Ablaze Red (taki jak prezentowany w teście SuperAuto24.pl) to wydatek 2 100 zł. Lakierowane zderzaki w kolorze nadwozia to standard w każdej wersji wyposażenia. Klamki zewnętrzne oraz lusterka boczne w tej samej barwie to prawie podstawa - nie występują jedynie w najtańszej wersji CLUB.

Suzuki Swift IV - WYMIARY

W porównaniu do poprzedniej generacji, obecny Swift IV urósł. Nadwozie jest dłuższe o 90 mm, wraz ze zwiększonym rozstawem osi o 50mm. Dzięki tym zabiegom teraz Swift oferuje nieco większą kabinę pasażerską. Wysokość auto urosła zaledwie o 10 mm. Masa własna Swifta może się zmieniać, w zależności od wersji wyposażenia i nadwozia. Najlżejszy model bazowy 3-drzwiowy, to 945 kg wagi. Najcięższy bogato wyposażony 5-drzwiowy Swift, to już 1040 kg. Maksymalna ładowność auta wynosi 1480 kilogramów.

WYMIARY Nowy Swift Poprzedni Swift
Długość całkowita 3 850 mm 3 760 mm
Szerokość całkowita 1 695 mm 1 690 mm
Wysokość całkowita 1 510 mm 1 500 mm
Rozstaw osi 2 430 mm 2 380 mm
Rozstaw kół (przód) 1 490 mm (koła 15”) 
1 480 mm (koła 16”)
1 470mm
Rozstaw kół (tył) 1 495 mm (koła 15”) 
1 485 mm (koła 16”)
1 480mm

.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 2

W drugim odcinku znajdzie się test jednostki i układu napędowego. Swift, który w salonach oferowany jest tylko z jednym silnikiem, pod maską skrywa motor benzynowy 1.2 VVT mocy 94 KM. Nasz model testowy w wersji wyposażenia Elegance, dodatkowo posiadał systemem Start/Stop. Jak silnik miejskiego autka reaguje na wciśnięcie pedału gazu? Co myślimy o skrzyni begów? Ile benzyny spala niewielkie Suzuki na drodze? O tym w 2. odcinku dziennika testu Suzuki Swift IV na SuperAuto24.pl.