Kamera cofania już jakiś czas temu weszła do wyposażenia standardowego lub opcjonalnego aut niższych segmentów. Klienci szybko docenili funkcjonalność tego rozwiązania, które niejednokrotnie uchroniło ich samochód przed uszkodzeniem. Już najprostsze kamery cofania są bardzo pomocne, ale niektóre marki idą o kilka kroków dalej i montują w pojazdach bardziej zaawansowane systemy, dające obraz całego otoczenia pojazdu, a nawet wyhamowujące auto w obliczu zagrożenia.
Porównaliśmy: Audi w cenie dwóch Passatów! W czym Audi A6 allroad jest lepsze niż VW Passat Alltrack? TEST, OPINIA
Elektroniczni asystenci, opierający się na monitorowaniu otoczenia z poziomu kamer i radarów, trafiają do aut w celach prewencyjnych. System obserwacji w zakresie 360 stopni składa się z kamerek umieszczonych z każdej strony auta, pozwalając na dokładny pokaz tego co dzieje się wokół samochodu z poziomu wyświetlacza systemu multimediów. Można robić to nie tylko podczas manewrów parkingowych, ale też w sytuacji powolnego przemieszczania się (np. pełzanie w korku).
W dobrze wyposażonych autach Grupy Volkswagen w parze z kamerami idzie wysoka rozdzielczość obrazu i usytuowany w centralnym punkcie widoku dokładny trójwymiarowy rzut samochodu, który można oglądać nie tylko z lotu ptaka, ale dosłownie z każdej strony. O ile w Volkswagenach czy Skodach rozwiązanie to działa właściwie identycznie, tak już w Audi i Porsche funkcjonuje widocznie lepiej. To siła klasy premium, która ma być nie tylko lepiej wykonana, ale i oferować więcej oraz mocniej dopieszczać użytkownika.
Premium potrafi więcej
Przykładowo w Audi A6 przesyłany z kamer obraz dostosowuje się natychmiast do poleceń wydawanych dotykiem palca na ekranie. Makieta auta jest natomiast do tego stopnia zaawansowana, że generuje widok obracających się i skręcających koł, a nawet zainicjowanie działania kierunkowskazów i światła stop. W Volkswagenie Passacie takich detali brakuje, a przy obracaniu auta na ekranie obraz otoczenia nie nadąża za autem i doładowuje się z opóźnieniem. Możliwość wyświetlania na ekranie osobnych obrazów z poszczególnych kamer (przód, tył, bok, z góry) działa w VW i w Audi podobnie, tak jak możliwość obserwacji otoczenia auta z dowolnej perspektywy.
Porównaliśmy: Kombi na dwa sposoby. Niby podobne, a jednak różne: VW Passat Variant i VW Passat Alltrack - TEST, OPINIA
O ile widok może zostać podobnie dostosowywany do konkretnych potrzeb, tak klasa odpowiedzi wirtualnych przycisków jest już zupełnie inna. W VW dostajemy jedynie dźwięk potwierdzający wybór danej opcji, a w Audi do dźwięku dołączana jest jeszcze pobudzająca bodźce haptyczna odpowiedź.
Kamery oraz czujniki stosowane w nowych Volkswagenach mają jeszcze kilka innych funkcji. Na bieżąco śledzą otoczenie pojazdu zarówno podczas postoju jak i w ruchu. Dzięki nim obraz stale jest przetwarzany przez skomplikowane algorytmy, dzięki którym pojazd odczytuje znaki drogowe, ostrzega o innym pojeździe w martwym polu, utrzymuje się na obranym pasie ruchu, potrafi niemal samodzielnie zaparkować czy podąża wyznaczoną trasą w systemie nawigacji. W nowym Passacie wystarczy tylko trzymać dłoń na pojemnościowej kierownicy (wykrywającej dotyk), a auto będzie zmierzać do celu, samodzielnie dostosowując prędkość do ograniczeń, przemierzać ronda czy zatrzymywać się przed pojazdami. Dokładnie o systemach wsparcia w Passacie B8 po liftingu pisaliśmy tutaj - KLIKNIJ i SPRAWDŹ.
Wracając do sedna sprawy, jakim jest działanie systemu kamer 360° w Volkswagenie Passacie, temat funkcjonowania tego udogodnienia dobrze obrazuje test wideo zamieszczony na początku artykułu.