Bestsellerowy przepis na eleganckie i zarazem nienarzucające się auto, nosi od 1994 roku nazwę Audi A4. Kolejne generacje tego niemieckiego modelu cieszą się wielką popularnością, dlatego firma z Ingolstad sprytnie nie ingeruje drastycznie w to, do czego klient jest przyzwyczajony. Mowa oczywiście o części wizualnej, bowiem kolejne generacje A4-ki zawsze są podobne do swojego poprzednika. Tak też jest z powierzchownością najbardziej aktualnej generacji oznaczonej kodem B9. Nieznaczna zmiana sylwetki nie oznacza jednak wcale stagnacji, bowiem gdy przyjdzie się nam przyjrzeć się dwóm postawionym obok siebie pojazdom, długo będzie można wyliczać zmiany.
Aby pokazać jak zmieniło się Audi A4, skonfrontowaliśmy ze sobą generacje B9 i B8 w popularnej odmianie Avant, w czarnych kolorach nadwozia. Jak widać na fotografiach design nowości stał się bardziej wyrazisty i nabrał nieco agresj. Na taki odbiór wpłynął całkowicie już kanciasty 6-kątny grill i na nowo narysowane, ostro zakończone na krawędziach reflektory z LED-owymi pasami świateł do jazdy dziennej. Ponadto B9 jest po prostu większe od B8 - rozstaw osi delikatnie wzrósł (+12 mm), podobnie jak długość i szerokość nadwozia (+25 mm, +16 mm).
Inaczej układające się diodowe wstęgi do jazdy dziennej w kloszach lamp to nie wszystko co różni prezentowane samochody. Generacja B9 mocno ewoluowała technologicznie. Tutaj standardem są xenony, opcja to lampy FullLED, a najwyższym topem są światła wykonane w technologii Matrix LED, o czym w poprzednim B8 absolutnie nie było mowy. Róznice widać tak samo z tyłu - klosze lamp są węższe o znacznie zaostrzonym kształcie. Wypełnienie LED-owymi pasami znaliśmy już z B8, ale dopiero teraz w B9 jest to element seryjnego wyposażenia.
Sylwetka A-czwórki mimo zachowania typowych dla siebie kształtów, dorobiła się kantów i głębokich cięć, kosztem wcześniejszych obłości. Chromowane elementy stylistyczne podnoszące stylistyczne walory pojawiają się dokładnie tam gdzie kiedyś. Chętni na nieco więcej drapieżności mają w zanadrzu w katalogu akcesoriów wizualny pakiet S Line. Porównując sylwetki ważny odnotowania jest obniżony współczynnik oporu powietrza, który teraz w modelu Avant wynosi 0.26. To jeszcze nie wszystko - inżynierowi zadbali o spadek masy własnej (w najszczuplejszej odmianie waga B9 jest niższa nawet o 120 kg w zestawieniu z B8).
Następcy względem poprzedników zawsze mocno ewoluują głównie od środka. Totalnie odmieniona architektura kabiny B9 to czysta rewolucja! Nie zawarto w niej właściwie niczego, co przypominałoby poprzednika B8. Wciąż za to Audi jak na klasę premium przystało wykorzystuje elementy wykończenia drewnem, skórą lub metalem.
W przednim przedziale, w obydwu prezentowanych Audi A4 łatwo zanurzyć się w komforcie i luksusie, gdy auta są wyposażone w skórzaną tapicerkę i elektrykę ustawień. W B9 jednak da się odczuć pozytywny ubytek otoczenia, bo deska rozdzielcza i konsola środkowa zostały nakreślone w sposób mniej ingerujący w przestrzeń (+11 mm na szerokość, +24 mm na wysokość).
Poprawiona obszerność wnętrza w B8 jest odczuwalna na tylnej kanapie, gdzie wygospodarowano o 23 mm więcej miejsca na nogi. Dwie osoby dość wygodnie usiądą na skrajnych miejscach, zarówno w B8 jaki B9, o ile przód nie będzie zdominowany przez dryblasów mocno odsuwających siedzenia. W B9 za to jest oferowana opcjonalna trójstrefowa klimatyzacja potrafiąca podnieść walory podróży na kanapie.
Zespół oszczędnej w przyciski deski ma wbudowany 1-metrowy pas otworów wentylacyjnych. Na środku deski usytuowano 8,3-calowy ekran systemu infotainment, który nie jest ani dotykowy, ani nie da się go schować. W modelu B8 ekran LCD miał wielkość 7" i był znacznie głębiej wmontowany w deskę. Za wygodną w trzymaniu trójramienną kierownicą o całkiem nowym wzorze, uplasowany może być poza analogowymi wskaźnikami, także w pełni cyfrowy Audi Virtual Cocpit o ogromnej przekątnej 12,3 cala. Nowinka ta debiutowała po raz pierwszy w Audi TT, ale w tym sportowym aucie ponad zegarami nie było już wyświetlacza przeziernego, jaki jest oferowany w A4.
W B9 panel funkcyjny ulokowano przed nowym typem dźwigni zmiany biegów, a nie za dźwignią tak jak było w B8. Kontrolery sterujące zestawem MMI mają nowy kształt. Opcjonalnie pojawia się gładzik na szczycie pokrętła, pozwalający wprowadzać adresy w nawigacji na zasadzie pisania po nim palcem. W bogato wyposażonym modelu B9 wiele elementów dosłownie zachwyca. Internet LTE aktualizuje dane w nawigacji i pozwala na korzystanie z sieci pasażerom w ich własnych urządzeniach mobilnych. Zdumiewa widok map online Google Earth.
Regulatory od układu wentylacji wystarczy musnąć palcem w dolnej części by funkcje ulegały zmianom. Lampki w podsufitce są LED-owe i wystarczy je lekko dotknąć, żeby się zaświeciły. Oświetlenie Ambiante w boczkach drzwiowych, tunelu środkowym i wnękach na nogi cieszy po zmroku. Telefon komórkowy można dla wzmocnienia sygnału antenowego położyć w podłokietniku, który przy okazji jest indukcyjną ładowarką. Audi smartphone interface łączy samochód ze smartfonami z systemami operacyjnymi iOS lub Android.
W obsłudze multimediów i systemów wspierających jazdę przejawia się ogromna rewolucja technologiczna. Strukturę A4 B9 naszpikowano nowinkami, choć większość z udoskonaleń montowana jest jako opcja. Auto może być wyposażone m.in.: w aktywnego asystenta toru jazdy, Audi acitve lane assist, rozpoznawanie znaków drogowych, radar aktywnego tempomatu, który utrzyma prędkość i odległość od poprzedzającego samochodu, adaptive cruise control z funkcją Stop & Go oraz z asystentem jazdy w korkach, asystenta parkowania, asystenta ruchu poprzecznego, asystenta wydajności pomagającego kierowcy zaoszczędzić paliwo oraz wiele innych układów wpływających na bezpieczeństwo.
Imponująco jak na klasę premium wygląda przestrzeń bagażowa. Teraz Avant przy komplecie pasażerów zabierze ze sobą 505 litrów (B8 mieści 490 litrów), co jest najlepszym wynikiem w luksusowym segmencie D. Po banalnie łatwym złożeniu siedzisk (pociągnięcie dźwigienek pry boczkach) przewozowe możliwości zwiększają się do 1510 l. Seryjna w B9 jest elektrycznie przesuwana osłona przestrzeni bagażowej. Opcjonalnie klapa lub pokrywa bagażowa jest otwierana i zamykana elektrycznie, a nawet potrafi być wprawiona w ruch za sprawą czujnika pod zderzakiem.
W modelu A4 zawsze było do wyboru kilka silników o różnym przekroju. Tak również jest teraz, choć w B8 wybór był nieco większy. W obecnej dziewiątej generacji paleta zawiera sporo jednostek do wyboru, spełniających wymogi emisji spalin Euro 6. Trzy są benzynowe (1.4 TFSI 150 KM i 250 Nm, 2.0 TFSI 190 KM i 320 Nm, 2.0 TFSI 252 KM i 370 Nm) i pięć wysokoprężnych (2.0 TDI 120 KM, 2.0 TDI 150 KM i 320 Nm, 2.0 TDI 190 KM i 400 Nm, 3.0 V6 TDI 218 KM i 400 Nm, 3.0 V6 TDI 272 KM i 600 Nm). Jest jeszcze bardzo mocny silnik benzynowy 3.0 V6 TFSI 354 KM, ale dotyczy on już usportowionej odmiany Audi S4. Niestety w Polsce ilość jednostek w A4 w ofercie została ograniczona do 4-cylindrowych motorów. Diesli 3.0 V6 nie ma w naszym cenniku i chętnym pozostaje zakup za granicą. Audi tłumaczy ten fakt zbyt małym zainteresowaniem polskich klientów.
Moc w Audi A4 B9 tradycyjnie jest przekazywana na koła przednie lub wszystkie cztery w odmianach z napędem quattro, tak jak to było w B8. Siły są przenoszone przy wsparciu nowej manualnej 6-biegowej skrzyni lub zautomatyzowanej 7-biegowej S-Tronic (dostępnej również dla wersji z napędem na przednią oś). S-Tronic wyeliminował z A4 Multitronica, od którego działa znacznie lepiej. Co ciekawe S-Tronic posiada funkcję wolnego biegu, pozwalającą zaoszczędzić paliwo. Ta automatyczna przekładania bezbłędnie odczytuje intencje kierowcy. Porównując podobne mocowo silniki - w B9 2.0 TDI 190 KM, a w B8 2.0 TDI 177 KM - motory te łączy podobnie szybka reakcja na gaz, dobre przyspieszenie i elastyczność. W B9 czuć delikatnie lepsze napędzanie ze względu ciut mocniejszą jednostkę, a w kabinie jest trochę ciszej nawet gdy motor wkręca się mocniej na obroty.
Układ pięciowahaczowego zawieszenia przedniej i tylnej osi (z tyłu pięciowahacz wyparł konstrukcję trapezową) zbudowano w B9 na nowo. Samochód w porównaniu z poprzednikiem jest podobnie wygodny, równie dobrze wybiera nierówności i cechuje się bardzo wysokim poziomem tłumienia hałasu. Obydwa modele wykazują odpowiednią sztywność podczas jazdy w łukach i zachęcają do dynamicznego prowadzenia.
B9 jednak ze względu na swoje wyższe zaawansowanie lepiej radzi sobie od B8 podczas takich dynamicznych prób. Selektywne sterowanie rozkładem momentu obrotowego, uzupełnia precyzyjną pracę napędu na przednią oś. Opcjonalny System Audi Drive Select umożliwia decydowanie o samodzielnym wyborze ustawień zawieszenia od komfortowego, po dynamiczne. Dynamiczny potrafi również być elektromechanicznie wspomagany układ kierowniczy o zmiennym przełożeniu, a w zawieszeniu można zastosować amortyzatory o regulowanej sile tłumienia. Możliwości konfiguracyjnych w nowym A4 jest masa, a poziom wyposażenia zależy od głębokości portfela.
Audi A4 B9 w stosunku do B8 jest bardziej efekciarskie. Wizualnie choć przypomina starszego brata, to po bliższym przyjrzeniu się łatwo odnaleźć masę różnic. Auto jak na A-kę przystało rewelacyjnie się prowadzi, jest bardzo przewidywalne i z odpowiednim zespołem napędowym potrafi być szybkie. Szkoda tylko, że bogata europejska oferta jednostek napędowych została w Polsce ograniczona. Na pocieszenie trzeba zaznaczyć, że księgowi nie wyzbyli się u nas odmian quattro, a mało dynamiczni kierowcy znajdą możliwość wyboru oszczędnych wariantów Ultra.
W Polsce cena Audi A4 Avant rozpoczyna się od 139 100 zł. Tyle kosztuje auto z silnikiem 1.4 TFSI 150 KM, napędem na przód i manualną skrzynią biegów. Producent dodaje do tego m.in. gwarancję na 3 lata lub 90 000 km przebiegu. Na podstawowego diesla 2.0 TDI 150 KM przyjdzie wydać minimum 157 600 zł. Topowe warianty silnikowe napakowane bogatym wyposażeniem swobodnie przekraczają kwoty rzędu 250 tys. zł. Czy warto płacić aż tyle za pojazd segmentu D? Jeśli kogoś na to stać, to warto, bo nabyta A-ka będzie później potrafiła przez lata cieszyć swojego właściciela. Stwierdzenie to potwierdza choćby posiadacz prezentowanej w artykule B8-ki, któremu gdyby przyszło jeszcze raz podejmować decyzję o zakupie auta, wybrałby prawie tak samo. Prawie, bo tym razem A4-ka dodatkowo zostałaby rozbudowana o napęd quattro.
Dane techniczne
2016 Audi A4 Avant 2.0 TDI |
2013 Audi A4 Avant 2.0 TDI |
|
SILNIK | R4 16V | R4 16V |
Paliwo | olej napędowy | olej napędowy |
Pojemność | 1968 cm3 | 1968 cm3 |
Moc maksymalna | 190 KM przy 3800-4200 obr./min. |
177 KM przy 4200 obr./min. |
Maks moment obrotowy | 400 Nm przy 1750-3000 obr./min. |
380 Nm przy 1750-2500 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 231 km/h | 222 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 7,9 s | 8,5 s |
Skrzynia biegów | automatyczna 7 | manualna 6 |
Napęd | na przód | na przód |
Zbiornik paliwa | 58 l | 64 l |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) |
4,9 l/ 3,8 l/ 4,2 l | 5,7 l/ 4,3 l/ 4,8 l |
poziom emisji CO2 | 109 g/km | 126 g/km |
Długość | 4725 mm | 4699 mm |
Szerokość | 1842 mm | 1826 mm |
Wysokość | 1434 mm | 1436 mm |
Rozstaw osi | 2820 mm | 2808 mm |
Masa własna | 1605 kg | 1610 kg |
Pojemność bagażnika | 505 l | 490 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/ tarczowe wentylowane |
tarczowe wentylowane/ tarczowe wentylowane |
Zawieszenie przód | kolumny MacPhersona | kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahaczowe | wielowahaczowe |
Opony (w testowym modelu) |
245/40 R18 | 225/45 R17 |