TEST Audi A5 Sportback 2.0 TDI quattro S Tronic S-Line: efektowne i dopracowane

2017-05-04 23:39

Samochody z dwudrzwiowym nadwoziem coupe kuszą atrakcyjną stylistyką oraz bardzo często pobudzają emocje sportowymi wrażeniami z jazdy. Zdecydowanie bardziej zachowawcze czterodrzwiowe limuzyny zachwycają poziomem komfortu, luksusu i prestiżu. A gdyby tak zmiksować dwudrzwiowe coupe z dostojną i elegancką limuzyną?

Idea tak zwanych czterodrzwiowych coupe nie jest zupełnie nowa. Zaprezentowany w 2004 roku (ponad 13 lat temu!) Mercedes-Benz CLS zachwycał linią nadwozia, w którą w bardzo zgrabny sposób wkomponowano dwie pary drzwi. Sukces niemieckiego modelu spowodował, że czterodrzwiowe usportowione modele zaczęły pojawiać się w ofertach innych producentów. Prym w tej dziedzinie wiodły marki premium (BMW 6 GranCoupe, wspomniany wcześniej Mercedes-Benz CLS, Audi A7 Sportback), ale swojego reprezentanta łączącego efektowne nadwozie coupe z praktycznością limuzyny posiadał także Volkswagen (CC). Wraz z upływem czasu stosunkowo nowy rodzaj nadwozia zaczął pojawiać się także w autach niższych segmentów. Audi pokazało A5 Sportback, a Mercedes najmniejsze w całej gamie CLA. Główny bohater tego testu to już druga generacja popularnej A-piątki w najbardziej praktycznej wersji nazwanej przez producenta z Ingolstadt Sportback.

Płynne linie

Jak już wspomniałem nieco wcześniej auto widoczne na zdjęciach jest drugą generacją modelu A5 Sportback. Czy w związku z tym bryła jego nadwozia jest znacząco różna od poprzednika? Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat Audi zdążyło namówić wszystkich fanów marki do wyrzucenia ze swojego słownika wyrazu rewolucja. Przynajmniej jeśli chodzi o stylistykę zewnętrzną ponieważ w innych dziedzinach niemieccy specjaliści potrafią wdrożyć iście przełomowe rozwiązania.

Zobacz też: TEST Audi A4 allroad quattro 2.0 TDI 190 KM S tronic

Od strony designu zewnętrznego na pierwszy rzut oka zmieniło się niewiele. Biorąc pod uwagę, że już schodzący z piedestału model był bardzo atrakcyjnie narysowanym samochodem brak znaczących zmian nie musi oznaczać nudy. Styliści poprawili zmarszczki, dodali nieco więcej ostrych krawędzi i jeszcze bardziej wyeksponowali przedni grill. Nowe Audi A5 Sportback mierzy 4733 mm długości oraz 1843 mm szerokości. Takie dane przy wysokości nadwozia wynoszącej zaledwie 1386 mm przekładają się na bardzo smukłą i sportową sylwetkę. Sportowego uroku dodają również drzwi pozbawione ramek okiennych oraz opcjonalny pakiet S-Line. Dodatkowo na atrakcyjność wizualną testowanego egzemplarza niewątpliwie wpływały także bordowy kolor lakieru (4330 zł ekstra) oraz 19-calowe obręcze ze stopów lekkich (9230 zł ekstra).

Praktyczny?

Pomimo czterodrzwiowego nadwozia Audi A5 Sportback nie jest pełnoprawną limuzyną o obszernym wnętrzu. Uwaga ta dotyczy głównie miejsca na tylnej nisko osadzonej kanapie. Co prawda druga para drzwi ułatwi wsiadanie lub też montaż dziecięcego fotelika, ale seksownie opadająca linia dachu skutecznie zabiera niezbędne centymetry nad głową. W praktyce z tyłu prezentowanej A-piątki wygodnie będzie osobom o wzroście nie przekraczającym 180 cm. Wyżsi pasażerowie nie będą narzekać na ilość przestrzeni w okolicach stóp i kolan, ale ich mocno wystylizowane czupryny przywitają się w podsufitką.

Pisaliśmy o: TEST Audi Q7 e-tron quattro: gigant w służbie ekologii

Żadna z wcześniejszych uwag nie dotyczy miejsca z przodu. Podobnie jak tylna kanapa, przednie fotele także są nisko osadzone. Ich powierzchnia oraz wyprofilowanie (testowany egzemplarz posiadał sportowe fotele z pakietu S-Line) są tak dobrane, aby każdy znalazł w nich odpowiednią dla siebie wygodną pozycję. Dodatkowo siedziska mogą być wyposażone w podgrzewanie, a te z przodu potrafią mieć nawet masaż.

Wątek walorów praktycznych A5 Sportback zakończę pojemnością bagażnika. 465-litrów jest więcej niż zadowalającą wartością. Warto jednak brać poprawkę na fakt, że kufer jest stosunkowo płytki i długi, a co za tym idzie wyższe przedmioty mogą uniemożliwić zamknięcie tylnej klapy.

Jakościowy top

Oddzielną kwestią wartą dużego podkreślenia jest jakość wykonania kabiny. W tej kategorii Audi osiągnęło już szczyt pozwalający z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że A5 Sportback (jak i cała reszta gamy) jest autem o najlepiej wykonanym wnętrzu w swoim segmencie. Duże połacie aluminium, skóra oraz miękkie i miłe w dotyku tworzywa tworzą wyjątkową całość. Sam rysunek deski rozdzielczej może nie przejawia zbyt wielu objawów finezji, ale prezentuje się elegancko i wzmacnia poczucie solidności konstrukcji. Jedynym, aczkolwiek niewielkim zgrzytem jest plastik zastosowany na boczkach drzwi w okolicach klamek. Co prawda, ów plastik sam w sobie nie wygląda źle, ale na tle innych bardziej wysublimowanych materiałów wyróżnia się na niekorzyść.

Odwiedź: TEST Audi A3 Limousine 2.0 TDI S Tronic S-Line po liftingu

W parze ze świetną jakością wykonania idzie także ergonomia. Konsola centralna zawierająca panel klimatyzacji oraz wyświetlacz jest zwrócona delikatnie ku kierowcy. Obsługa "klimy" jest standardowa i dziecinnie prosta, a samo działanie pokręteł (z lekkim oporem i kliknięciem) pokazuje dużą dbałość o najdrobniejsze szczegóły. W przeciwieństwie do nieco starszych modeli spod znaku czterech pierścieni centralny wyświetlacz nie jest chowany w czeluściach deski. Takie rozwiązanie z wmontowanym na stałe tabletem podyktowane jest względami bezpieczeństwa.

Brak negatywnych uwag dotyczy również systemu MMI. Obsługa za pomocą centralnego, wielokierunkowego pokrętła oraz przycisków funkcyjnych jest intuicyjna, a samo menu logicznie poukładane. Efektowną ciekawostką jest Virtual Cockit. O tym, że tradycyjne analogowe wskaźniki odchodzą do lamusa nikomu, kto choć trochę interesuje się motoryzacją nie trzeba przypominać. Oczywiście w podstawowych wersjach A5 Sportback posiada analogowe cyferblaty, ale to właśnie wspominany wyżej "wirtualny kokpit" robi bardzo efektowne wrażenie. Przed oczami kierowcy, tuż za kierownicą znajduje się 12,3-calowy ekran wyświetlający nie tylko wirtualne zegary, ale także całą masę informacji. Wrażenie robi szczególnie widok mapy, która rozciąga się na całą szerokość wyświetlacza. Virtual Cockipt kosztuje rozsądne 1220 zł, ale jego zastosowanie wymaga domówienia nawigacji za... 12 480 zł.

Podstawowy nie znaczy słaby

Pod maską testowanego egzemplarza pracował podstawowy sinik wysokoprężny. Jednak w tym przypadku podstawowy nie oznacza przeciętny lub ledwie wystarczający. 2-litrowe TDI znane również z innych modeli aut grupy VAG produkuje 190 KM mocy oraz 400 Nm momentu obrotowego. Takie parametry pozwalają na osiągnięcie pierwszych 100 km/h w czasie 7,4 sekundy. Pod warunkiem, że do 2-litrowego wysokoprężnego silnika dołożymy napęd quattro (10 000 zł ekstra) oraz 7-biegowy automat S-Tronic (9500 zł ekstra). Prezentowany samochód posiadał te dwa udogodnienia, dzięki którym legitymował się zwinnością prowadzenia.

Niemalże niezależnie od warunków panujących na drodze, A5 Sportback z podstawowym ropniakiem oraz napędem quattro ochoczo wyrywa do przodu. Oczywiście dostępne w ofercie V6 jeszcze bardziej przypasowałyby do sportowego charakteru samochodu, ale na 190-konnego diesla także ciężko narzekać. Osiągi są więcej niż dobre, zużycie paliwa akceptowalne (średnio 6,9 l/100 km), a klekoczący dźwięk skutecznie wytłumiony.

Testowaliśmy: Volvo V40 T4 vs. Audi A3 Sportback 1.4 TFSI

Słowa pochwały należą się także 7-biegowemu automatowi. Podczas spokojnej jazdy jego działanie schodzi na dalszy plan niezakłócający komfortu kierowcy, a poszczególne biegi zmieniane są delikatnie i bardzo płynnie. W chwili, w której chcemy poczuć nieco więcej adrenaliny automatyczna przekładnia także będzie w stanie nadążyć za naszymi myślami. Przestawienie dźwigni w tryb sportowy oraz wybranie trybu jazdy Dynamic sprawia, że A5 Sportback zapomina o lenistwie i ubiera szaty sportowca. Sportowe doznania wzmacnia także niska pozycja za kierownicą oraz sama kierownica ze spłaszczonym u dołu wieńcem.

Prezentowany samochód jak wiele innych współczesnych aut posiada system pozwalający na wybór trybów jazdy. Kierowca może zdecydować czy zamierza maksymalnie zaangażować się w prowadzenie i dobrze poczuć auto, czy może odprężyć się korzystając z trybu komfortowego. Komfort w prezentowanym egzemplarzu jest jednak dość umowny. 19-calowe felgi oraz opony o rozmiarze 255/35 R19 nie przepadają za niewielkimi poprzecznymi nierównościami, jasno i głośno pokazując swoją niechęć do tego typu niedoskonałości nawierzchni.

Cena i podsumowanie

Ceny Audi A5 Sportback rozpoczynają się od 159 900 zł za wersję przednionapędową ze 150-konnym silnikiem benzynowym 1.4 TFSI. Co ciekawe, standardem w tej wersji silnikowej jest automatyczna 7-biegowa skrzynia biegów. Dla wersji 2.0 TFSI (190 KM) oraz 2.0 TDI standardem są 6-biegowe manualne przekładnie. Jeśli porównamy cenę wersji Sportback z kwotą jaką Audi każe sobie płacić za sportowo narysowaną odmianę coupe okaże się, że za dodatkową parę drzwi nie trzeba dopłacać. Audi A5 Coupe oraz Audi A5 Sportback kosztują dokładnie tyle samo.

Nie przegap: TEST Audi Q2 1.4 TFSI: niespodzianka z Ingolstadt

Tak naprawdę jedynym bezpośrednim konkurentem prezentowanego samochodu jest BMW serii 4 Gran Coupe. Cena bawarskiego 4-drzwiowego coupe startuje z poziomu 164 800 zł (420i, 184 KM + 6-biegowy manual) i jest nieznacznie wyższa od kwoty jaką należy wydać na Audi. Warto także mieć na uwadze, że w przypadku marek premium cena początkowa jest dopiero początkiem zabawy, a niezliczoną wręcz ilość opcji nie tylko kusi, ale także pustoszy portfel.

Testowany samochód jest jednym z tych aut, w którym ciężko wytknąć wyraźne wady i niedostatki. Co prawda malkontenci mogą narzekać na niezbyt dużą ilość miejsca na tylnej kanapie oraz mało promocyjną cenę dodatków, ale 4-drzwiowe coupe należące do klasy premium nigdy nie były super praktycznymi autami dla dusigroszy. A5 Sportback kusi ponętnymi kształtami, zachwyca jakością wykonania oraz - nawet w podstawowej wersji wysokoprężnej - nie nudzi osiągami. Czy zatem możemy mówić o aucie perfekcyjnym w swojej klasie? Biorąc pod uwagę niewielką konkurencję (poczekajmy do drogowego debiutu Volkswagena Arteona) oraz dopracowanie konstrukcji, Audi A5 Sportback bez wątpienia jest samochodem godnym uwagi oraz wielu pochwał.

.
Audi A5 Sportback 2.0 TDI quattro - dane techniczne
.

SILNIK R4, turbodiesel
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1968 cm3
Moc maksymalna 190 KM przy 3800 obr./min.
Maks mom. obrotowy 400 Nm przy 1750-3000 obr./min.
Prędkość maksymalna
235 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 7,4 s
Skrzynia biegów automatyczna/ 7 biegów (S Tronic)
Napęd 4x4 (quattro)
Zbiornik paliwa 58 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
5,3 l/ 4,3 l/ 4,6 l
poziom emisji CO2
121 g/km
Długość 4733 mm
Szerokość
1843 mm
Wysokość 1386 mm
Rozstaw osi
2824 mm
Masa własna
1675 kg
Pojemność bagażnika 465 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/tarczowe
Zawieszenie przód
wielowahaczowe
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
255/35 R19

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku