Dacia Duster zawsze była uznawana za auto dość proste, ale przede wszystkim tanie. I ta taniość niestety odbijała się na jakości materiałów, wykończeniu i ogólnym wrażeniu wywieranym na odbiorcy. W dobie wymuskanych crossoverów, Duster zdawał się być czarną owcą – nieco toporny, nie porywający wyglądem, nie budzący emocji. Nowa generacja modelu rumuńskiej marki znajdującej się pod skrzydłami Renault, dobitnie zrywa z wizerunkiem auta do jeżdżenia na grzyby. Staje się wręcz autem, które... mogłabym mieć.
Udane zmiany
Samochód zyskał nowy układ przednich świateł z podzielonymi na trzy segmenty światłami LED do jazdy dziennej. Reflektory całkowicie zmieniono i maksymalnie rozsunięto na boki nadwozia, optycznie je poszerzając. Maska teraz biegnie bardziej poziomo, optycznie wydłużając auto. Przednia szyba jest bardziej nachylona, za sprawą przesunięcia jej dolnej krawędzi o 10 cm do przodu. To wszystko sprawia, że nowy Duster wydaje się większy i dojrzalszy od poprzednika, mimo że wymiary zewnętrzne zostały praktycznie takie same. Jednak za sprawą kilku optycznych trików Duster przestał wyglądać jak zabawka, a zaczął przypominać dojrzałe auto, za którym ktoś się obejrzy.
Pierwsze spotkanie: Nowy Duster: lepszy i wciąż tani
Linia boczna nabrała muskulatury. Linię okien nieznacznie podniesiono i mocniej zaznaczono przetłoczenia nadkoli. Ledwo zauważalnie wydłużono też przednie drzwi. Bardziej masywny zderzak nieznacznie wydłużył przedni zwis (841 mm), ale kąt natarcia 30 stopni nadal obiecuje przyzwoite możliwości terenowe. Ciekawie wygląda również plastikowa osłona umieszczona za przednim kołem. Dodatkowo można Dustera wyposażyć w pełny pakiet dokładek progowych oraz plastikowych osłon dolnych partii drzwi. Niektórych zainteresuje także fabryczny demontowalny hak holowniczy.
Patrząc na Dustera z tyłu trudno rozpoznać geny poprzednika. Zmieniło się dosłownie wszystko! Pionowe światła zostały zastąpione kwadratowymi kloszami z motywem plusa (przypominają nieco te z Jeepa Renegade). Przez całą szerokość poprowadzono trapezowe przetłoczenie, które dobrze komponuje się z miejscem na rejestrację i optycznie poszerza tył. Mocniej podkasano też tylny zderzak, dzięki czemu sylwetka Dustera stała się bardziej zwarta.
Terenowy mieszczuch
Coś co odróżnia Dustera od konkurencji to fakt, że terenu się nie boi. Mimo, że nie jest zbyt dużym autem, to już dane techniczne wyglądają obiecująco. Napęd na cztery koła posiada funkcję blokady działającą do 30 km/h. Wówczas dostaniemy po 50% momentu obrotowego na każdą z osi. Do 60 km/h szala nieznacznie przechyla się na stronę napędu przednich kół. W aucie zastosowano także asystenta zjazdu ze stromych wzniesień, oraz przednią kamerę, która ułatwia manewrowanie np. przy ostrych podjazdach pod górę, kiedy de facto nie widzimy gdzie jedziemy.
Test poprzednika: Dacia Duster - pogromca bezdroży
Prześwit wynosi 21 centymetrów, a rozstaw osi 2676 mm dla wersji z napędem 4x4 (4x2 jest krótszy o zaledwie 2 mm). Kąt natarcia dla obu wersji to 30 stopni, a zejścia 33 stopnie dla 4x4. Krótkie zwisy wizualnie obiecują dużo. A jak jest w praktyce?
Jedno wielkie "wow"!
Trasa jazd testowych wiodła przez różne rejony Mazowsza. I to bynajmniej nie tylko przez utarte szlaki. Zabraliśmy Dustery do wąwozu, wykręciliśmy kilka "bączków" na piaszczystej plaży (przy których Duster mógłby otrzymać nagrodę najbardziej podsterownego auta na Ziemi), a na koniec pojechaliśmy potaplać się na podmokłych terenach królowej polskich rzek. I Duster po prostu jechał. Nawet w miejscach, w których teoretycznie powinien osiąść w grząskim terenie i powiedzieć "dalej nie jadę". Testowy egzemplarz posiadał napęd 4x4, ale uzbrojony był w stricte asfaltowe opony. Jednak nie przeszkadzało mu to przechodzić przez niezbyt optymistycznie wyglądające błota i koleiny. Wystarczyło odłączenie ESP by Duster zamienił się w prawdziwy "błotołamacz". Dowodem na terenoodporność Dustera była krótka rajdowa trasa, na której auto dostawało w kość od Krzysztofa Hołowczyca. Patrząc na to co "Hołek" wyprawiał z biedną Dacią, jedyne co przychodziło do głowy to myśl: "jakim cudem ten Duster jeszcze zipie?!". A nie dość, że zipał, to wrócił do stolicy o własnych siłach. Cięższy jedynie o kilka kilogramów błota.
Przeczytaj też: TEST Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi
Choć powiedzenie "jak ryba w wodzie" należałoby zmienić na "jak Duster w błocie", przyszedł czas na powrót na asfaltowe drogi. Tam Duster radzi sobie dobrze, jednak okazuje się, że ma też wady. Pierwsza to skrzynia biegów. Kolejkę temu, kto wyjaśni, dlaczego Renault robi skrzynie biegów z tak nieżyciowo krótkimi przełożeniami? Jazda po mieście z manualną sześciobiegową skrzynią biegów to prawdziwy dramat. Ciągle musimy wachlować biegami, a w połączeniu z dieslem ruszać spokojnie można z dwójki. Druga sprawa to wrażliwość na boczne podmuchy wiatru. Wyjazd zza bariery energochłonnej lub minięcie jadącego z przeciwka TIR-a skutkuje odczuwalnym bujnięciem auta. Poza tym trudno się do czegokolwiek przyczepić. Układ kierowniczy jest dużo bardziej precyzyjny od poprzednika. Przy małych prędkościach elektryczne wspomaganie zmniejsza wysiłek konieczny do kręcenia kierownicą o 35%, jednak utwardza się przy większych prędkościach. Przełożenie zmniejszono o 6%, co pozwala na lepsze wyczucie drogi i pokonywanych zakrętów.
Wnętrze zdecydowanie na plus
Ogromne zmiany zaszły też we wnętrzu. Gąbka wykorzystana do konstrukcji siedzeń jest teraz twardsza i trwalsza, a siedziska wydłużono o 20 mm. Możliwa jest także regulacja wysokości siedzenia kierowcy w zakresie aż 60 mm, czyli o 20 mm więcej niż w poprzedniku. Do wyciszenia kabiny użyto większej ilości materiałów dźwiękochłonnych i zastosowano grubsze o 0,35 mm szyby. Dzięki temu według producenta do środka dostaje się dwa razy mniej hałasu. Choć przy większych prędkościach szum powietrza opływającego auto daje o sobie znać, nie sposób skarżyć się na natarczywe klekotanie diesla spod maski, czy szum opon.
Na sportowo: Dacia Duster Cup - od zera do bohatera!
Całe szczęście zmieniono położenie centralnego ekranu, który do tej pory znajdował się nieledwie tuż nad podłoga. Teraz umieszczono go o 74 mm wyżej, a konsolę środkową lekko zorientowano na kierowcę. Dzięki temu sterowanie multimediami bądź obserwowanie nawigacji jest dla kierowcy dużo wygodniejsze i bezpieczniejsze. System multimedialny znamy z Renault. Nie jest to najbardziej rozbudowany interfejs na świecie, jednak prostota obsługi i matowy ekran nie odbijający światła sprawiają, że trudno się do czegokolwiek przyczepić. Jedynym minusem jest mało wydajny port USB. Ładując telefon podczas 1,5-godzinnej jazdy, procent baterii zwiększył się z 40 do 57% (za pośrednictwem kabla, który używany w innych autach i w warunkach domowych ładuje znacznie szybciej).
Nie sposób nie pochwalić wyglądu deski rozdzielczej. Poza przeniesieniem ekranu w bardziej praktyczne miejsce, projektanci przyłożyli się też do reszty elementów. Gdybyście zobaczyli zdjęcie samego panelu obsługi klimatyzacji, nikt by nie powiedział, że to Dacia. Srebrne pokrętła i matowe przyciski przypominające klawisze fortepianu wyglądają, jak by pochodziły z auta pozycjonowanego co najmniej o segment wyżej. Nie tylko ich prosty wygląd zasługuje na pochwałę, ale też ich faktura i sposób pracy. Żadnego trzeszczenia, luzów, czy złego spasowania. Fakt, nadal wiele elementów w Dacii Duster jest wykonanych z plastiku, jednak czuć, że jest to porządny plastik, a nie recykling butelek po sokach.
Po raz pierwszy w Dusterze pojawiła się automatyczna klimatyzacja i bezkluczykowy dostęp. Ten drugi wydaje bardzo fajny dźwięk gdy odchodzimy od auta – Duster żegna się krótkim pociesznym trąbnięciem. Trudno jednak powiedzieć, czy właściciele będą z tego zadowoleni, jak całe osiedle będzie wiedziało, że Kowalski wrócił do domu.
Znasz ten model? Duster Oroch, czyli wersja pick-up
W nowej Dacii Duster zastosowano system Multiview Camera, który obejmuje cztery kamery: czołową, dwie boczne i tylną. Są one przydatne nie tylko podczas parkowania, ale i jazdy w terenie, kiedy przy pokonywaniu stromych wzniesień nie zawsze możemy ocenić co znajduje się tuż przed samochodem.
Choć po wymiarach zewnętrznych nie oczekujemy dużo, w Dusterze jest naprawdę sporo miejsca. Niezależnie od tego czy chcemy podróżować we dwójkę z dużym bagażem, czy z całą rodziną, wszystko powinno się zmieścić. W kabinie jest przestronnie, a kierowca i pasażer nie powinni szturchać się łokciami podczas jazdy. Kanapa także oferuje sporo miejsca. W bagażniku wersji 4x4 znajdziemy 467 l przestrzeni (w 4x2 będzie jej o 11 l więcej). Po rozłożeniu kanapy uzyskamy 1614 l.
Znana gama silnikowa
O ile zmiany wizualne i techniczne są widoczne gołym okiem, jednostki napędowe zostały te same. Jak to mówią – lepsze jest wrogiem dobrego. W ofercie znajdziemy dwa warianty benzynowe: wolnossący SCe 115 oraz turbodoładowany TCe 125 (w obu wariantach napędowych), oraz półtoralitrowego diesla w dwóch wariantach mocy: dCi 90 (tylko 4x4) i dCi 110 dla obu wersji napędowych. Przy okazji najmocniejszy diesel może występować z automatyczną dwusprzęgłową skrzynią biegów EDC, jednak wówczas ma napęd tylko na przednie koła. W gamie nie znajdziemy automatu z napędem 4x4. Ale marka nadal posiada w ofercie silnik z seryjnym zasilaniem gazem LPG.
Zobacz: TEST Dacia Logan MCV 1.5 dCi: oszczędne kombi
Podczas testu postanowiliśmy sprawdzić na co stać najmocniejszego diesla. Pierwszego dnia, kiedy czekały nas przeprawy przez szutry i błota, wybraliśmy wariant z napędem na cztery koła i manualną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach. Pomijając fakt bardzo krótkich pierwszych biegów, Duster sprawdzał się doskonale. Bez zająknięcia pokonywał koleiny i wąwozy. Po wyjechaniu na asfalt i otrząśnięciu się z błota, czekała nas krótka trasa. Tam Duster również czuje się dobrze, pod warunkiem, że nie musi wyprzedzać. Wówczas potrzebne są dość nieczułe redukcje i deptanie pedału gazu jak byśmy chcieli zdusić na nim płomienie. Drugi mankament pojawia się przy jeździe z prędkością około 80 km/h. Obroty na piątym biegu są na tyle wysokie, że komputer pokładowy domaga się szóstki. Na ostatnim biegu auto wpada jednak w nieprzyjemne wibracje. Rozwiązaniem jest niewielkie zwiększenie bądź zmniejszenie prędkości. Wówczas skrzynia się uspokaja.
Kolejnego dnia plan zakładał trzymanie się asfaltowych szlaków, więc wybraliśmy wariant z tym samym silnikiem, ale współpracujący z 6-biegową skrzynią automatyczną EDC. Wówczas Duster staje się o pół sekundy szybszy od swojego manualnego odpowiednika i na sprint 0-100 km/h potrzebuje 11,9 s. Prędkość maksymalna wynosi 171 km/h, czyli o 2 km/h więcej niż w przypadku wariantu z manualną skrzynią i napędem na obie osie. Skrzynia reaguje dość szybko i nie występuje w niej problem wibracji spowodowanej zbyt niskimi obrotami.
Ceny i konkurencja
Dacia Duster do tej pory odnosiła ogromne sukcesy sprzedażowe na całym świecie. W samym 2017 roku (i to tylko do października), marka sprzedała ponad 534 900 egzemplarzy. Do tej pory Duster był głównie tani. Teraz jest tani i świetny! Cennik tak jak w przypadku poprzednika otwiera kwota 39 900 zł. Jednak diesla z napędem na cztery koła w topowej wersji wyposażenia Prestige, możemy kupić za 75 400 zł.
Kilka faktów: Zimą bezpieczniej z napędem na cztery koła
Patrząc na konkurencję, połowa nie ma nawet opcjonalnego napędu na cztery koła (choćby Opel Crossland czy Renault Captur). Spora część pozostałych rywali twierdzi, że taki napęd ma, ale po zjechaniu z asfaltu otoczenie szybko weryfikuje, kto ma lepszy napęd. Duster błota się nie boi. Krzysztofa Hołowczyca też nie, a to zdecydowanie coś znaczy. I choć nadal ma charakter prostego i niemal niezniszczalnego auta, to teraz ma również klasę.
Zobaczcie wideorelację z rajdu nową Dacią Duster
Dacia Duster 2018 - polski cennik
.
Wersja | SCe 115 4x2 | SCe 115 4x4 | SCe 115 4x3 LPG | TCe 125 4x2 | TCe 125 4x4 | dCi 90 4x2 | dCi 110 4x2 | dCi 110 4x4 | dCi 110 EDC 4x2 |
Access | 39 900 zł | - | - | - | - | - | - | - | - |
Essential | 46 400 zł |
52 900 zł |
49 900 zł |
- | - | 55 400 zł |
- | 65 200 zł |
- |
Comfort | 52 100 zł |
58 600 zł |
55 600 zł |
59 500 zł |
66 000 zł |
- | 64 400 zł |
70 900 zł |
70 900 zł |
Prestige | 56 900 zł |
63 400 zł |
- | 64 300 zł |
70 800 zł |
- | 68 900 zł |
75 400 zł |
75 400 zł |
Dacia Duster - dane techniczne
.
|
Duster 4x4 MT6 | Duster 4x2 EDC6 |
SILNIK | R4 8V |
R4 8V |
Paliwo | olej napędowy |
olej napędowy |
Pojemność | 1461 cm3 | 1461 cm3 |
Moc maksymalna | 110 KM przy 4000 obr./min. | 110 KM przy 4000 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 260 Nm przy 1750 obr./min. | 260 Nm przy 1750 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
169 km/h |
171 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 12,4 s |
11,9 s |
Skrzynia biegów | manualna 6 biegów |
automatyczna 6 biegów EDC |
Napęd | na cztery koła |
na przód |
Zbiornik paliwa | 50 l |
50 l |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) |
4,8 l/ 4,7 l/ 4,7 l |
4,4 l/ 4,5 l/ 4,5 l |
poziom emisji CO2 |
123 g/km |
116 g/km |
Długość | 4341 mm | 4341 mm |
Szerokość | 1804 mm | 1804 mm |
Wysokość (z relingami) | 1682 mm | 1693 mm |
Rozstaw osi |
2676 mm | 2674 mm |
Masa własna |
1320-1425 kg |
1304-1366 kg |
Pojemność bagażnika (po złożeniu siedzeń) |
467 l/ 1614 l |
478 l/ 1623 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane |
tarczowe wentylowane |
Zawieszenie przód |
kolumny McPhersona | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył |
belka skrętna |
belka skrętna |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
215/6 R17 |
219/60 R17 |