Od momentu rozpoczęcia produkcji w roku 2012 Dacia Lodgy przeszła niewielki facelifting polegający na nieco zmienionym grillu, przestylizowanym przednim zderzaku oraz modyfikacji kilku detali. Nadwozie to jednak cały czas prosta linia i spora ilość krągłości. We współczesnych trendach designerskich królują głównie ostre cięcia, kąty i diodowa technologia świetlna, a sylwetka vana z Rumunii jest lekko nakreślona, bez jakichkolwiek udziwnień i ukłonów w stronę nowoczesnych rozwiązań. Bryła ta nie imponuje też współczynnikiem oporu powietrza Cx, ale za to sprawia wrażenie solidnej oraz stabilnej, i taka też jest w rzeczywistości. Stosunkowo niewielka tylna szyba może utrudniać manewrowanie na parkingu, ale po dopłacie 750 zł z pomocą przyjdą czujniki parkowania. Teraz po liftingu w opcjonalnym wyposażeniu pojawiła się kamera cofania, która kosztuje 800 zł, ale jest zarezerwowana tylko dla topowej odmiany wyposażenia.
Niezbędne minimum
Dacia Lodgy najbardziej dumna może być ze swojego wnętrza. Van oferuje dużą przestrzeń w przedziale pasażerskim oraz pozwala na dostosowanie go do swoich potrzeb poprzez złożenie dwóch rzędów foteli. W takiej konfiguracji kierowca ma do dyspozycji miejsce bagażowe o pojemności nawet 2617 litrów! Przy podróżowaniu w 7 osób na pakunki pozostaje kawałek podłogi za oparciami trzeciego rzędu siedzeń i skromne 207 litrów, co wystarczy na zapakowanie dwóch walizek "kabinówek" i średniej wielkości torby podróżnej.
Do wykończenia użyto niskiej jakości, twardych plastików, które nieco trzeszczą podczas jazdy po nierównościach. Pochwalić można obszerność foteli i ich wyprofilowane - długa jazda w trasie nie powinna powodować zmęczenia podróżnych. Po dopłacie 550 zł siedziska z przodu mogą być ogrzewane. Co ciekawe, w trzecim rzędzie siedzeń będą swobodnie podróżować nawet wysokie osoby, bez obawy o miejsce na nogi czy głowę. W tego typu pojazdach wcale to nie jest takie oczywiste, a Dacia z zaprojektowaniem normalnych siedzeń trzeciego rzędu poradziła sobie nieźle. Kolejny plus to duża ilość praktycznych schowków, w tym łatwo dostępna wnęka w górnej części deski rozdzielczej.
Nowością w Lodgy jest poprawiony, prosty w obsłudze system multimedialny Media Nav Evolution z systemem bluetooth oraz nawigacją. Nie posiada zbyt wielu funkcji, ale zawiera ich niezbędne minimum. Ekran 7-calowy reaguje na dotyk i nie zbiera nachalnie odcisków palców. W odmianie Laureate urządzenie to wymaga dopłaty 950 zł, a Mapy Europy Wschodniej w wersji rozszerzonej kosztują dokładnie 300 zł.
W testowanej wersji znalazł się jeszcze tempomat sterowany z koła kierownicy. Z elementów wpływających na bezpieczeństwo podróżujących, auto posiada układ ABS ze wspomaganiem nagłego hamowania, system kontroli toru jazdy ESC z ASR i HSA, tylko cztery poduszki powietrzne czy system mocowania fotelików dziecięcych Isofix na 3 miejscach drugiego rzędu. Ciekawym rozwiązaniem jest dodatkowe lusterko wewnętrzne, pozwalające na kontakt wzrokowy z osobami siedzącymi z tyłu, co sprawdza się szczególnie wtedy, gdy podróżuje się z dziećmi. Na komfort użytkowania pojazdu wpływa centralny zamek zdalnie sterowany falami radiowymi czy manualna klimatyzacja. Jedynie w bazowej wersji Access trzeba do niej dopłacić 2000 zł.
Oszczędnie do celu
Do napędu testowanego egzemplarza Lodgy użyto wolnossącego silnika 1.6 Sce z wtryskiem pośrednim, połączonego z pięciobiegową, manualną skrzynią biegów. Nieco już przestarzała jednostka napędowa dobrze sprawdza się w tym modelu, choć podróżowanie z większymi prędkościami skutkuje podwyższonym poziomem hałasu we wnętrzu. W tej konstrukcji aż prosi się o dodatkowy, szósty bieg, aby jazda w trasie była bardziej komfortowa i oszczędniejsza.
Idealnym uzupełnieniem tego silnika wydaje się instalacja LPG, którą można aktywować niewielkim przyciskiem znajdującym się w środkowym tunelu. Różnice w osiągach na "gazie" nie różnią się praktycznie od tych na paliwie tradycyjnym, a wydatnie zmniejszają koszty podróży. Spokojna jazda pozamiejska pozwala ograniczyć jego zużycie do około 8 litrów na 100 km, zatem na jednym tankowaniu jesteśmy w stanie pokonać około 300 km. Spalanie benzyny też nie jest wysokie - ogranicza się do 7,2 litrów w cyklu mieszanym na 100 kilometrów, co daje minimum 700 kilometrów zasięgu na pełnym 50-litrowym zbiorniku. Bez wątpienia jest to więc auto dla tych, którzy uważnie kontrolują swoje wydatki.
Dla niewymagających
Wrażenia z jazdy Dacią Lodgy nie rzucają na kolana. Ten pojazd nie angażuje w prowadzenie. Wypada zawsze pamiętać, że auto zostało stworzone do spokojnego przemieszczenia się z punktu A do B, a nie wyprzedzania wszystkich na trasie szybkiego ruchu. Wówczas osiągi będą stały na przyzwoitym poziomie. Van dość pewnie trzyma się drogi, a szybkość 100 km/h od momentu startu pojawia się na prędkościomierzu po niecałych 12 sekundach. Jak na samochód rodzinny przystało, Lodgy ma miękko zestrojone zawieszenie, a jeśli nie przesadzi się z szybkością, zakręty nie będą budziły przerażenia.
Minusem okaże się sposób rozpędzenia vana do prędkości autostradowych. O ile na pierwszych biegach możemy poczuć akceptowalny wzrost przyspieszenia do czasu, jaki trzeba na taki manewr poświęcić, to im dalej wskazówka prędkościomierza wychyla się w prawo, tym robi się gorzej. Dokucza to szczególnie przy wyprzedzaniu na wąskich, krajowych drogach, kiedy to odczuwalnie brakuje mocy, pomimo trzymania gazu wciśniętego do oporu w podłogę. Jeśli kierowca będzie wytrwały to rozpędzi auto do maksymalnej szybkości 172 km/h. Działanie układu kierowniczego jest mało komunikatywne, a przekładanie biegów długą dźwignią lewarka skrzyni niezbyt precyzyjne.
Najtańszy van na rynku
Egzemplarz testowy to najwyższa półka dostępna z fabryczną instalacją LPG. Wersja Laureate, bo o niej mowa, po dodaniu w konfiguratorze wszystkich możliwych opcji kosztuje 55 700 zł. Jest to najtańszy dostępny na rynku 7-osobowy samochód z ceną startującą od 45 500 zł. Żaden producent nie zaoferuje za podobne pieniądze tak dużego auta. Najdroższą wersją na liście jest model Stepway, ale nie występuje on w wersji z LPG. Podstawowe 5-miejscowe Lodgy w otwierającej cennik wersji Access kosztuje 37 900 zł.
Produkty Dacii nigdy nie miały wygrywać konkursów piękności. Konstruktorom podczas projektowania tych samochodów przyświecają zupełnie inne cele. Dacie łączą w sobie praktyczność z rodzinnością i przy tym kosztują niewielkie pieniądze. Mimo swoich minusów takich jak toporne wnętrze, nieangażujące prowadzenie czy niskie bezpieczeństwo bierne, to auta warte uwagi. Taka jest też Dacia Lodgy 1.6 SCe z instalacją LPG. To rozsądny produkt dla tych, którzy poszukują taniego auta o prostej, nieskomplikowanej konstrukcji i niskich kosztach eksploatacji. Siedmioosobowe wnętrze i możliwość dowolnej jego aranżacji, a przede wszystkim cena, to główne atuty, dzięki którym Lodgy odnosi w Europie sukcesy.
Dacia Lodgy 1.6 Sce 100 S&S LPG - dane techniczne
SILNIK | R4 16V |
Paliwo | Benzyna |
Pojemność | 1598 cm3 |
Moc maksymalna | 75 kW/ 102 KM/ przy 5500 obr./min |
Maks mom. obrotowy | 156 Nm/4000 obr./min |
Prędkość maksymalna | 172 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 11,7 sekundy |
Skrzynia biegów | manualna / 5 biegów |
Napęd | przedni |
Zbiornik paliwa | 50 l |
Katalogowe zużycie paliwa l/100 km (miasto/ trasa/ średnie) |
8,6-10,7 l/ 5,6-7,1 l/ 6,7-8,4 l |
poziom emisji CO2 | od 137 g/km do 152 g/km |
Długość | 4498 mm |
Szerokość | 1751 mm |
Wysokość | 1683 mm |
Rozstaw osi | 2810 mm |
Masa własna | 1205 kg |
Ładowność | 665 kg |
Pojemność bagażnika (minimalna/ maksymalna) |
207 l/ 2617 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe went./ bębnowe |
Zawieszenie przód | kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |
Opony przód i tył (w testowym modelu) | 195/55 R16 |