TEST Honda Jazz 1.3 i-VTEC Elegance: pełna zalet

2016-03-14 3:30

Samochodowy segment B przez wiele marek traktowany jest bardzo poważnie. Wystarczy spojrzeć na ilość Skód Fabii, Volkswagenów Polo czy chociażby Renault Clio, aby przekonać się, że to właśnie auta segmentu B są samochodami często wybieranymi przez statystycznego Polaka. Swojego reprezentanta w tym popularnym segmencie ma także Honda. Honda, która modelem Jazz stara się celować w klientów szukających nieco bardziej rozbudowanych aut klasy B, takich jak m.in. Ford B-MAX oraz Nissana Note.

Japońska Honda po raz pierwszy zatańczyła w rytm Jazzu, a raczej "Jazza" już w 1981 roku. Małe miejskie autko było typowym hatchbackiem, który nie był oferowany na rynku europejskim. Nazwę Jazz Stary Kontynent poznał wraz z debiutem drugiej generacji tego modelu w roku 2001. Siedem lat później świat poznał kolejne wcielenie miejskiego Jazza, który dzielnie walczył z konkurencją w segmencie B posługując się mocnym argumentem w postaci pojemnego bagażnika oraz obszernego wnętrza. Czwarta i zarazem najnowsza Honda Jazz przyszła na świat w 2013 roku, była dostępna na rynkach dalekowschodnich i nosiła nazwę... Fit. Europejski Jazz IV ewolucji został zaprezentowany w roku 2015 na Salonie Samochodowym w Genewie i figuruje w aktualnej ofercie Hondy.

Mikrovan?

Pomimo tego, że Jazz pozycjonowany jest w segmencie B jego nieco "vanowata" stylistyka zewnętrzna zdecydowanie bardziej przywodzi na myśl Forda B-MAXa oraz Nissana Note, niż Skodę Fabię lub Volkswagena Polo. Jednak z drugiej strony niespełna cztery metry długości (dokładnie 3995 mm) pozostają daleko w tyle za długością wspomnianych B-MAXa (4077 mm) oraz Note (4100 mm) o Fiacie 500L nawet nie wspominając (4147 mm). W efekcie Jazz jest czymś pomiędzy typowym autem segmentu B, a mikrovanem.

Przeczytaj: TEST Honda CR-V 1.6 i-DTEC Lifestyle: wielofunkcyjna

Niezależnie od przynależności segmentowej stylistyka prezentowanego auta nie nudzi. Patrząc na nowego Jazza efekt znudzenia nie pojawi się już po kilku sekundach, ale z drugiej strony ciężko jest także wyraźnie zachwycić się japońskim projektem. Nie ulega wątpliwości, że dalekowschodni spece od designu starali się, aby na nadwoziu najmniejszego auta w gamie Hondy wiele się działo. Przedni zderzak nadaje nieco agresywności całemu samochodowi i upodabnia go do innych modeli z gamy, a mocno zarysowane przetłoczenia na bokach karoserii są ciekawym zabiegiem stylistycznym. Zabiegiem, który nie stwarza wrażenia zastosowanego na siłę.

Efektownie i multimedialnie

Wewnątrz najmniejszego modelu Hondy także nie wieje nudą. Co prawda całość kabiny spowita jest różnymi odcieniami szarości oraz dominującą czernią, ale zastosowany w przypadku testowanego egzemplarz dotykowy panel Honda Connect (wyposażenie standardowe od środkowej wersji Comfort) robi duże wrażenie. Szczególnie wielkość owego panelu biorąc pod uwagę wymiary wewnętrzne auta mocno rzuca się oczy. Tym bardziej, że również umiejscowiony nieco niżej panel klimatyzacji nie zawiera fizycznych przycisków będąc w całości panelem dotykowym. Nie ulega wątpliwości, że takie rozwiązanie prezentuje się bardzo efektownie i nowocześnie, a sam wyświetlacz ma świetny kontrast.

Zobacz: TEST Toyota Auris Touring Sports vs. Honda Civic Tourer

W parze z pozytywnym pierwszym wrażeniem idzie także bardzo wygodna obsługa całego systemu. Czułość ekranu na dotyk jest bardzo dobra (działa nawet w rękawiczkach), a szybkość działania i reakcji nie pozostawia absolutnie wiele do życzenia. Jedynie układ podmenu mógłby być nieco bardziej czytelny, a niektóre wirtualne przyciski mogłyby być większe (czasami trudno w nie trafić podczas jazdy).

Zostawiając w spokoju efektowny panel dotykowy, kierowca przed swoimi oczami uświadczy bardzo czytelny zestaw wskaźników z centralnym prędkościomierzem oaz niewielkim obrotomierzem i wyświetlaczem komputera pokładowego. Ciekawostką są swego rodzaju dwie lampki po bokach prędkościomierza, które zmieniają swoją barwę z zielonej na niebieską w zależności od stylu jazdy kierowcy – jadąc ekologicznie lampki świecą się na zielono, jadąc nieekologicznie (czyt. normalnie) na niebiesko.

Sprawdź: TEST Honda Civic Tourer 1.8 i-VTEC: poprawianie dobrego

Na pochwałę zasługuje jakość wykonania kabiny. Co prawda wewnątrz małej Hondy nie poczujemy powiewu prestiżu charakterystycznego dla klasy premium, ale jakość spasowania elementów stoi na bardzo dobrym poziomie. Z jednej strony mamy tu do czynienia ze sporą ilością plastiku, ale z drugiej ów plastik daje poczucie solidności, a jakość jego montażu i spasowania nie budzi jakichkolwiek zastrzeżeń.

Władca przestrzeni

Na oddzielny akapit zasługuje największa zaleta wnętrza nowej Hondy Jazz. Zaleta, która kryje się pod postacią olbrzymiej ilości wolnej przestrzeni. Przednie fotele są wygodne i niezbyt przesadnie wyprofilowane. Nie męczą także podczas dłuższych podróży. Również tylna kanapa legitymuje się zadowalającym poziomem komfortu, ale ilość miejsca na nogi potrafi budzić respekt. Nawet jeśli za kierownicą usiądzie kierowca o wzroście ponad 180 cm za jego plecami bez większego problemu zmieści się równie rosły pasażer. Jeśli kierowca będzie miał mniej niż 180 cm wzrostu, pasażer siedzący za nim będzie mógł założyć nogę na nogę. Tak, to wszystko w aucie segmentu B!

Kliknij: TEST nowa Honda HR-V 1.6 i-DTEC: wyczekana reaktywacja

Ilość wolnej przestrzeni na tylnej kanapie onieśmiela. Tak samo jak pojemność bagażnika. Pojemność bagażnika, która sprawia, że w tej kategorii Honda Jazz rozkłada konkurentów na łopatki. 354 litry są wartością większą nie tylko od kufra Volkswagena Polo (280 litrów) czy Skody Fabii (330 litrów), ale także przewyższającą pojemności bagażników takich aut jak Nissan Note (295 litrów) czy Ford B-MAX (326 litrów). Dodam, że zwycięzca tegorocznego konkursu Car Of The Year czyli Opel Astra, może pochwalić się bagażnikiem o pojemności 370 litrów czyli raptem o 16 litrów większym niż pozycjonowany półkę niżej Jazz.

Na tym jednak nie koniec praktycznych sztuczek jakie można uświadczyć wewnątrz małej Hondy. Siedziska tylnych foteli dzięki funkcji Magic Seats potrafią niejako postawić się do pionu, a złożenie oparcia tylnej kanapy daje idealnie płaską podłogę bagażnika. Bagażnik w takiej konfiguracji ma aż 1314 litrów pojemności. Honda Jazz to prawdziwy segmentowy władca przestrzeni.

Sam na placu boju

Konfigurując swojego wymarzonego Jazza możemy wybierać z kilku kolorów nadwozia, kilku wzorów felg oraz 3 wersji wyposażenia. Biorąc na tapetę jednostki napędowe w przypadku swojego najmniejszego modelu Honda nie daje absolutnie żadnego pola manewru. Dostępny jest tylko jeden silnik benzynowy o pojemności 1.3 litra oraz mocy 102 KM. Innych jednostek brak w ofercie, a jednym znakiem zapytania w układzie napędowym może okazać się wybór skrzyni biegów. Standardowo Jazz wyposażony jest w 6-biegowy manual jednak dla osób ceniących automaty dostępna jest także automatyczna przekładnia CVT, którą można polecić bardzo cierpliwym, spokojnym i opanowanym kierowcom. Do testu trafiła wersja z manualną przekładnią i uprzedzając nieco fakty to właśnie ten rodzaj skrzyni idealnie pasuje do małego Jazza.

Nie przegap: TEST Honda Civic Tourer vs. Peugeot 308 SW

102 KM oraz maksymalny moment obrotowy na poziomie 123 Nm nie czynią z testowanej Hondy sportowca. Nie czynią bo wcale czynić nie muszą. Podane wyżej parametry są absolutnie wystarczające do sprawnego poruszania się w mieście (11,2 s od 0 do 100 km/h), a 6 przełożenie w skrzyni idealnie sprawdza się w długiej trasie. Warto podkreślić, że Jazz jest świetnie wyciszonym samochodem. Jedynie podczas wkręcania silnika na wysokie obroty do uszu kierowcy i pasażera zaczyna docierać nieco większy hałas. A propos wkręcania silnika na obroty... Próba dynamicznej jazdy prezentowanym samochodem wymaga częstego sięgania do lewarka skrzyni biegów. Brak turbosprężarki oraz maksymalnym moment obrotowy dostępny dość wysoko (przy 5000 obr./min.) nie są sprzymierzeńcami osób lubiących jeździć z wykorzystaniem niskich obrotów silnika. Jazz od strony jednostki napędowej to typowa Honda. Typowa Honda, która lubi wysokie obroty.

Wyraźny rodowód Hondy uwidacznia się także w prowadzeniu. Kompaktowy Civic jest bardzo wdzięcznym autem dla kierowcy. Autem, które potrafi dać frajdę z jazdy i nie nudzi już od pierwszego pokonanego kilometra. Zachowując wszelkie proporcje jazda za kierownicą Jazza także nie jest mdła i rozkołysana. Z pewnością dla niektórych będzie to zaskoczenie, ale najmniejsza Honda pomimo rodzinnego charakteru nie jest przesadnie komfortowym autem o bardzo miękkim zawieszeniu. Co prawda samo zawieszenie pracuje cicho, gładko i kulturalnie, ale zdecydowanie bliżej mu do sprężystych reakcji na nierówności niż do mdłego kołysania znanego z kilkunastoletnich aut francuskich. W sukurs takiemu rozwiązaniu idzie także precyzyjny układ kierowniczy, który nie ma przesadnej siły wspomagania. Taki zestaw z pewnością spodoba się większości kierowców, ale pasażerowie oczekujący nieco więcej komfortu, spokoju i płynności mogą na zawieszenie małej Hondy nieco narzekać.

Czytaj: Nowa Honda CR-V 1.6 i-DTEC 160 KM AT9: pierwsza jazda

Powodów do narzekania nie pozostawia natomiast średni apetyt na paliwo. Niewielki silnik w cyklu mieszanym zadowolił się średnio 6 l benzyny bezołowiowej na 100 km. W mieście wynik ten podskoczy o ok. 1 litr na "setkę" natomiast w trasie przy spokojnej jeździe rezultat z "czwórką" z przodu jest jak najbardziej osiągalny.

Cena i podsumowanie

Nie trzeba zbyt usilnie wytężać wzroku, aby dostrzec, że Honda Jazz nie jest tanim autem. Ceny startujące od 60 800 zł za wersję Trend na tle konkurencji wyglądają mało atrakcyjnie. Ford B-Max rozpoczyna cennikowe życie od 54 950 zł, Kia Venga od 48 990 zł, a Nissan Note od 44 790 zł. Szczególnie na tle tego ostatniego rywala doskonale widać jak wysoko ceni swój produkt Honda. Na dodatek, najnowszy Opel Astra czyli auto plasujące się segment wyżej w podstawowej wersji jest tańsze (od 59 900 zł) od Hondy Jazz, a cennik Hondy Civic zaczyna się niewiele wyżej – od 62 700 zł.

Odwiedź też: TEST Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport: pomysł na kompakt

Przyglądając się jednak bliżej cennikowi modelu Jazz warto zainteresować się środkową wersją wyposażenia nazwaną Comfort. Zostawiając w salonie japońskiego producenta aut 64 000 zł (3200 zł więcej od wersji podstawowej) otrzymujemy auto segmentu B wyposażone m.in. w aluminiowe 15-calowe felgi, asystenta pasa ruchu, system ostrzegający przed kolizją, system rozpoznawania znaków, automatyczne światła drogowe, elektrycznie regulowane i składane lusterka zewnętrzne oraz system multimedialny Honda Connect z ekranem dotykowym. Jak widać wysoka cena początkowa ma swoje odbicie w bardzo bogatym wyposażeniu niewymagającym dopłaty.

Nie ulega wątpliwości, że Honda Jazz jest bardzo przemyślanym, dopracowanym, nowoczesnym oraz praktycznym autem. Pojemność bagażnika oraz przestronność wnętrza rozkładają na łopatki klasową konkurencję. Wymieniając i zachwycając się wszystkimi zaletami małej Hondy dochodzimy jednak do wysokiej ceny startowej. Ceny, która w przypadku aut segmentu B ma bardzo duże znaczenie.

.
Nowa Honda Jazz - polski cennik
.

Silnik skrzynia biegów Trend Comfort Elegance
1.3 i-VTEC 102 KM manualna 6 60 800 zł 64 000 zł 70 700 zł
1.3 i-VTEC 102 KM bezstopniowa CVT 64 800 zł 68 000 zł 74 700 zł

.
Honda Jazz 1.3 i-VTEC - dane techniczne
.

Paliwo benzyna
Pojemność 1318 cm3
Moc maksymalna 102 KM/ przy 6000 obr./min.
Maks mom. obrotowy 123 Nm/ przy 5000 obr./min.
Prędkość maksymalna
190 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 11,2 s
Skrzynia biegów manualna/ 6 biegów
Napęd przedni
Zbiornik paliwa 40 l
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 6,2 l/ 4,5 l/ 5,1 l
poziom emisji CO2
116 g/km
Długość 3995 mm
Szerokość (z lusterkami)
1694 mm
Wysokość 1550 mm
Rozstaw osi
2530 mm
Masa własna
1066 kg
Pojemność bagażnika
354 l/ 1314 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny McPhersona
Zawieszenie tył
belka skrętna
Opony przód i tył (w testowym modelu)
185/55 R16

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku


Nasi Partnerzy polecają