Rozglądając się po ulicach oraz posiłkując się rankingami sprzedaży jednoznacznie widać, że debiutująca w 2007 roku pierwsza generacja Jaguara XF jest w naszym kraju niszowym autem. Odmiana kombi czyli Sportbrake? To już prawdziwy biały kruk, który nie przypadł do gustu polskim klientom. Pomimo tego Jaguar nie chciał się poddawać uzupełniając ofertę drugiej generacji modelu XF (debiut w 2015 roku) o odmianę kombi. Czy drapieżna natura Jaguara pasuje do tak statecznego rodzaju nadwozia?
Sprawdź: TEST Jaguar XF 2.0 GTDi: dżentelmen na salonach
Volvo S90 jest duchowym następcą produkowanego przez bagatela blisko 11 lat modelu S80. Topowa limuzyna szwedzkiego producenta także nie miała łatwego życia uznając w rankingach sprzedaży wyższość niemieckich rywali. Pierwsza i druga generacja S80 nie występowały w odmianie kombi, a co za tym idzie prezentowane V90 jest naturalnym następcą modelu V70. Czy szwedzkie praktyczne auto okaże się ciekawszą propozycją od niemniej praktycznej odmiany angielskiego arystokraty?
Dwa style
Pomimo tego, że oba prezentowane samochody należą do tego samego segmentu i są swoimi naturalnymi konkurentami, ich stylistyka zewnętrzna jest zgoła odmienna. Jaguar stawia na zdecydowanie mniej narzucający się design. Nadwozie XF Sportbrake jest obłe i nie stara się za wszelką cenę robić wokół siebie dużo szumu i zainteresowania. Przedni grill jest charakterystyczny dla innych modeli angielskiej marki, a efektowne i dość szerokie tylne światła przywodzą na myśl mniejszy model o nazwie XE. Pomimo szczerych chęci nie udało mi się jednak znaleźć w wizerunku opisywanego samochodu drapieżności prawdziwego Jaguara. XF Sportbrake nie wygląda na pierwszy rzut oka na rodzinne kombi podszyte sportem i takie wrażenie nie mija nawet przy dłuższym wpatrywaniu się w jego nadwozie.
Przeczytaj: TEST Volvo V90 D5 AWD: cierpliwość popłaca
Linia V90 także nie kojarzy się ze sportowym i zadziornym praktycznym samochodem dla rodziny. Volvo postawiło jednak na odważniejsze i mocniej zaakcentowane linie. Przedni pionowy grill, światła z motywem młota Thora oraz relatywnie niewielkie boczne szyby budują klimat i dodają smukłości całej sylwetce. Efektownie wyglądają także pionowe światła tylne. Ich wzór w odmianie S90 budzi kontrowersje. Rysunek kloszy w V90 nie tylko nie stwarza skrajnych opinii, ale niemalże z marszu wpada w oko.
Pomimo tego, że to Volvo robi wrażenie auta bardziej masywnego, większym samochodem jest Jaguar. XF Sportbrake mierzy 4954 mm długości (V90 4936 mm), 1987 mm szerokości (V90 1890 mm) oraz 1496 mm wysokości (V90 1475 mm). Również wynoszący 2960 mm rozstaw osi przebija ten sam parametr w Volvo (2941 mm). Czy taka przewaga brytyjczyka przełoży się na większą przestrzeń we wnętrzu oraz większą pojemność bagażnika?
Większy może więcej?
Standardowa pojemność kufra XF Sportbrake wynosi 565 litrów. Jest to wynik lepszy od Volvo, ale raptem o 5 litrów. W obu przypadkach bagażniki są foremne, pakowne i bardzo ustawne. Większą różnicę na korzyść Jaguara zaobserwujemy po złożeniu oparć tylnej kanapy (w obu przypadkach dzielonych w stosunku 1/3 do 2/3). W takiej konfiguracji Jaguar "połknie" 1675 litrów bagażu. V90? Zauważalnie mniej czyli 1508 litrów. Warto zaznaczyć, że u obu rywali po złożeniu oparcia tylnej kanapy otrzymamy płaską podłogę. Jednak tylko w Jaguarze możemy dokonać takiej czynności przy pomocy dźwigienek umieszczonych na burtach bagażnika.
Wejdź: TEST Jaguar XE 2.0T: nowicjusz na froncie
O ile Jaguar przewyższa Volvo możliwościami bagażowymi, o tyle V90 oferuje więcej przestrzeni dla pasażerów siedzących w kabinie. Uwaga ta dotyczy szczególnie miejsca na tylnej kanapie, która jednak ma krótsze i mniej wygodne siedzisko od tego w XF. Jak wygląda sytuacja z miejscem z przodu? Tutaj obaj konkurenci prezentują bardzo zbliżony poziom. Volvo minimalnie wygrywa bardziej komfortowymi i obszernymi fotelami.
Jakość wykonania
Oddzielnym tematem jest jakość wykonania wnętrza oraz łatwość obsługi systemów multimedialnych. Co ciekawe, oba testowane egzemplarze miały bardzo podobną konfigurację kolorystyczną swoich kabin. W Jaguarze na pierwszy plan wysuwała się ruda skórzana tapicerka pokrywająca fotele oraz część boczków drzwi i deski rozdzielczej. Materiał ten bardzo ładnie komponuje się z aluminiowymi wstawkami oraz czarnymi plastikami.
Kliknij: TEST Volvo V90 Cross Country: elegant w kaloszach
Kolorystyka kabiny prezentowanego V90 także była daleka od nudy i pospolitości. Pokrywająca fotele skóra miała kolor toffie, a czarne plastikowe elementy uzupełniały się z drewnianymi wstawkami. Efekt? Podobnie jak w XF bardzo pozytywny i miły dla oka. Próbując porównać oba pomysły na rysunki kokpitu łatwo można dostrzec dwa różne podejścia do ich stylu.
Deska rozdzielcza XF jest bardziej klasyczna, niezbyt przeładowana i pozbawiona przesadnych ozdobników. Na kokpicie Volvo V90 zdecydowanie więcej się dzieje. W V90 odnajdziemy więcej finezyjnych linii, więcej załamań oraz więcej łączeń elementów pokrytych różnymi tworzywami. W Volvo można odnaleźć także ciekawe smaczki kryjące się chociażby pod postacią szwedzkiej flagi przyczepionej do przedniego fotela niczym metka. Jednak Jaguar w dziedzinie nietuzinkowych i efektownych rozwiązań także nie pozostaje w tyle. Pokrętło służące do wyboru biegu wysuwa się z czeluści tunelu środkowego dopiero po uruchomieniu zapłonu. Również dysze nawiewów w mechaniczny sposób zostają odsłonięte po odpaleniu silnika. Trzeba przyznać, że takie czynności tworzą efektowny spektakl.
Polecamy: TEST Volvo S90 D4: północna wizja luksusu
Który z pomysłów jest lepszy? To już zależy od indywidualnych preferencji. Najważniejsze jest jednak to, że w obu przypadkach jakość wykonania oraz spasowania stoją na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Czy równie wysoki poziom będą prezentowały opcje przedstawionych rywali?
Nowoczesne multimedia
Głową całego systemu multimedialnego zarówno w Jaguarze jak i w Volvo jest centralny ekran dotykowy. W XF ma on klasyczne propozycje natomiast w V90 jego orientacja jest pionowa (tak jak w smartfonach). Na pierwszy rzut oka widać, że w obu autach ekrany dotykowe niemalże całkowicie zastąpiły fizyczne przyciski i pokrętła. W tej dziedzinie o krok dalej idzie Volvo wyzbywając się nawet fizycznego panelu klimatyzacji. Temperaturę oraz siłę nawiewu w V90 obsługuje się tylko i wyłącznie za pomocą wyświetlacza. Tą samą czynność w XF wykonujemy w klasyczny sposób – przyciskami. Oczywiście ta druga metoda jest bardziej intuicyjna, chociaż Szwedzi i tak wykonali kawał dobrej roboty. Temperatura klimatyzacji jest zawsze widoczna na głównym ekranie. Aby ją zmienić nie musimy więc przekopywać się przez obszerne menu zasłaniając tym samym np. widok z nawigacji.
Oryginał: TEST Volvo S60 Cross Country: ewenement
Biorąc na tapetę łatwość obsługi systemów multimedialnych mamy remis. Zarówno obsługa XF jak i V90 wymaga chwili przyzwyczajenia, ale nie jest zagmatwana i nielogiczna. Warto również wiedzieć, że w żadnym z prezentowanych aut nie odnajdziemy centralnego pokrętła lub dżojstika do sterowania multimediami. Tutaj główną rolę odgrywają ekrany dotykowe.
Znakiem naszych motoryzacyjnych czasów są także zegary. Oczywiście cyfrowe, wyświetlające różne wartości, dające się konfigurować oraz zmieniające swoje kolory w zależności wybranego trybu jazdy. A skoro już przy jeździe jesteśmy...
Podobna moc, różny napęd
Testowany Jaguar XF Sportbrake posiadał pod maską jedyny benzynowy silnik dostępny w wersji nadwoziowej kombi. Jednostka o pojemności 2-litrów (i4P) wspierana turbosprężarką generuje 250 KM mocy oraz 365 Nm maksymalnego momentu obrotowego dostępnego już od 1200 obrotów na minutę. Taki silnik łączony jest standardowo z 8-biegowym klasycznym automatem oraz tylnym napędem. Innej benzynowej jednostki do wersji kombi w przeciwieństwie do sedana (tam dostępne są jeszcze 200-konna oraz 340-konna benzyna) nie odnajdziemy. Uzupełnieniem oferty są silniki diesla o mocy od 163 do 300 KM.
Bezpieczny SUV: Volvo XC60: naszpikowane gadżetami
Oferta benzynowych jednostek napędowych do modelu V90 jest bogatsza. Co prawda wszystkie silniki mają 2-litry pojemności, ale w zależności od poziomu zaawansowania ich moc waha się od 190 do 407 KM (wersja hybrydowa). Diesle także mają dwa litry pojemności oraz zakres mocy od 150 do 235 KM. Pod maską testowanego Volvo pracował topowy wysokoprężny motor. Oprócz wspomnianej wyżej mocy generuje on 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Podobnie jak w Jaguarze układ napędowy prezentowanego szweda posiadał automatyczną 8-biegową skrzynię. Znaczącą różnicę stanowiło natomiast przeniesienia napędu. V90 odpychało się od podłoża wszystkimi czterema kołami.
Ze względu na różnice w jednostkach napędowych takie dane jak osiągi, średnie spalanie czy kultura pracy silnika nie będą miały wpływu na końcowy wynik. Jednak niemały wpływ będą miały wrażenia z jazdy, a te u obu autach są zdecydowanie różne.
Z pazurem
Jeśli po jakimkolwiek Jaguarze już z założenia oczekujecie sportowych wrażeń z jazdy i przysłowiowego pazura, prezentowany XF Sportbrake was nie zawiedzie. Relatywnie mocny silnik pomimo tylko 4 cylindrów oraz pojemności 2-litrów, wydaje z siebie bardzo przyjemne dźwięki. Odgłos wydobywający się z dwóch końcówek układu wydechowego jest nie tylko miły dla ucha, ale także stwarza wrażenie jakby pod maską pracowała większa liczba cylindrów niż cztery. Jeśli kojarzycie odgłosy jakimi mogą się pochwalić wolnossące silniki V6 Infiniti, to w prezentowanym XF wyłapiecie podobną nutę.
Oddzielną kwestią jest prowadzenie. Pomimo dość długiego nadwozia samochód przyjemnie angażuje w jazdę. Jest zwarty i dynamiczny oraz chętnie reaguje na ruchy kierownicą. Dodatkowo po wybraniu trybu Dynamic angielski kotek staje się jeszcze bardziej drapieżny. Wywołanie nadsterowności poprzez dodanie gazu? Proszę bardzo, XF chętnie "pozamiata" tyłem. Żwawa jazda po zakrętach z nagłymi zmianami kierunków ruchu? Tutaj także Jaguar nie kapituluje. Na same słowa pochwały zasługuje zawieszenie. Jest ono sprężyste i bardzo mięsiste. Dobrze tłumi nierówności, nie pozwala na zbyt duże przechyły nadwozia, ale nie zapomina także o dostarczaniu dobrego poziomu komfortu. Równie dobrą ocenę należy wystawić skrzyni biegów. Co ciekawe ten sam automat pracuje także pod maskami różnych modeli BMW. Jego działanie jest przewidywalne i szybkie. Dodatkowo skrzynia doskonale odczytuje intencje kierowcy, który daje jej sygnał do działania ruchami prawej stopy.
Klasa kompakt: Volvo V40 vs. Audi A3 Sportback
Na pierwszy rzut oka zastrzeżeń nie budzą także osiągi. 7,1 sekundy niezbędne do osiągnięcia 100 km/h oraz 241 km/h prędkości maksymalnej zasługują na uznanie. Jak jednak pokazały pomiary innej redakcji (autowizja.pl), prezentowany Jaguar ma problemy, aby zbić czas osiągnięcia 100 km/h poniżej 8 sekund (pomiary dały powtarzalny wynik 8,2 sekundy). Być może na letnich oponach oraz nieco lepiej nagrzanym asfalcie udałoby się zbliżyć do fabrycznego rezultatu.
Spalanie? Średni wynik w cyklu mieszanym zamknął się wartością 9,5 l/100 km. W trasie wartość ta zmaleje o około 1,5 litra na "setkę" natomiast w mieście przekroczy 10 l/100 km.
Ze spokojem
Na tle prezentowanego XF Sportbrake szwedzkie Volvo V90 z dieslem pod maską prezentuje zdecydowanie bardziej spokojną naturę. Co prawda mocny diesel zapewnia wystarczająco dużo pary, aby pochwalić się dobrymi osiągami (7,2 s od 0 do 100 km/h oraz 240 km/h v-max) to jednak odczucia z jazdy są zdecydowanie inne niż w Jaguarze.
Pierwszą i zasadniczą różnicę stanowi przeniesienie napędu. V90 w żadnej wersji nie może być napędzane na tylne koła. Słabsze odmiany mają napęd przedni, natomiast mocniejsze AWD. W praktyce przekłada się to na bardziej neutralne zachowanie na drodze oraz spokój podróży w każdych warunkach. Kontrolowana nadsterowność? Praktycznie nie do osiągnięcia w V90. Zdecydowanie szybciej auto wykaże się podsterownością niż nadrzuceniem tyłu. Inne sprawa, że Volvo niejako z natury są autami do komfortowego i bezstresowego przemieszczania się z punktu A do punktu B bez przesadnych szaleństw i sportowych zapędów.
Odwiedź także: TEST Volvo XC90 T8 AWD Excellence
V90 nawet w trybie Dynamic jest autem mniej wdzięcznym w prowadzeniu od XF Sportbrake. I nie mam tu na myśli różnic wynikających z odmiennych jednostek napędowych pracujących pod maskami konkurentów. Po prostu Volvo nie ma sportowych zapędów stawiając jednoznacznie na komfort. Problem w tym, że nawet w dziedzinie komfortu szwedzkie auto nie jest lepsze od anglika. Podczas spokojnej jazdy oba samochody prowadzą się bardzo podobnie, ale w chwili bardziej dynamicznych uniesień to Jaguar wysunie się na prowadzenie. V90 nawet w trybie Dynamic nie będzie w stanie nadążyć za anglikiem. Oczywiście jeśli wyścig odbędzie się po krętej drodze.
Pomimo tego jazda za kierownicą V90 to także czysta przyjemność. 8-biegowa przekładnia działa bardzo gładko, a zawieszenie sprawnie niweluje niedostatki nawierzchni. Jedynie opcjonalne duże 20-calowe felgi nie przepadają za drobnymi poprzecznymi nierównościami. Jakim apetytem legitymuje się topowe wysokoprężne V90? Pomimo silnika diesla pod maską, testowaną wersję trudno jest nazwać motoryzacyjnym abstynentem. Wynik średniego spalania w cyklu mieszanym oscylował w granicy 8 l/100 km.
Cena i podsumowanie
Cennik Jaguara XF Sportbrake otwiera kwota 199 900 zł, za którą otrzymamy wersję Pure ze 163-konnym 2-litrowym silnikiem diesla, manualną skrzynią biegów oraz napędem na tył. Podstawowe Volvo V90 jest tańszą opcją. Za odmianę Kinetic ze 150-konnym 2-litrowym silnikiem diesla, manualną "szóstką" oraz napędem na przód trzeba zapłacić 186 800 zł. Jeśli porównamy kwotę jaką trzeba wydać na testowaną benzynową wersję Jaguara (od 238 100 zł) z ceną podobnie wyposażonego Volvo z 250-konnym silnikiem T5 (230 800 zł) również angielska propozycja będzie droższa. Co prawda startowa różnica zostanie nieco zniwelowana, ale w prezentowanym zestawieniu więcej pieniędzy trzeba będzie zostawić w salonie Jaguara. Na dodatek podane wyżej ceny są tak naprawdę kwotami początkowymi. Konfiguratory obydwu prezentowanych samochodów zawierają liczne opcje podnoszące oczywiście komfort i samopoczucie właściciela, ale także zwiększające cenę końcową.
Nie przegap: TEST Volvo XC40: przemyślany crossover
Po kilkunastu dniach spędzonych w obecności Jaguara XF Sportbrake oraz Volvo V90 doszedłem do wniosku, że oba auta mogą stanowić świetną alternatywę dla wielkiej niemieckiej trójcy. Zarówno angielskie jak i szwedzkie kombi nie muszą się absolutnie niczego wstydzić na tle Mercedesa, BMW czy Audi. Która z przedstawionych propozycji jest lepsza?
Volvo pomimo drzemiącego w genach minimalistycznego podejścia do wielu tematów, w V90 dość mocno stawia na bardzo wyrazisty charakter. Szwedzkie kombi ma elegancką i przykuwającą wzrok prezencję, miłe dla oka i świetnie wykonane wnętrze oraz jest w stanie zapewnić wysoki komfort podróży. Również w kategoriach czysto praktycznych nie wypada źle legitymując się przestronnym wnętrzem i pakownym bagażnikiem. Jednak to Jaguar ma więcej do zaoferowania. I nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie większego kufra. XF Sportbrake w każdej kategorii (z wyjątkiem ceny) jest co najmniej tak samo dobry jak V90. Dodatkowo przewyższa szweda lepszymi właściwościami jezdnymi. Wszystko to sprawia, że zwycięzcą prezentowanego porównania zostaje kombi z Wielkiej Brytanii.
ZAGŁOSUJ - Które kombi klasy premium jest lepsze?
Dane techniczne
.
|
Jaguar XF Sportbrake |
Volvo V90 |
SILNIK | R4 16V |
R4 16V |
Paliwo | Benzyna |
Olej napędowy |
Pojemność | 1998 cm3 | 1969 cm3 |
Moc maksymalna | 250 KM przy 5500 obr./min. | 235 KM przy 4000 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 365 Nm przy 1200-4500 obr./min. |
480 Nm przy 1500 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
241 km/h |
240 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 7,1 s |
7,2 s |
Skrzynia biegów | automatyczna 8 biegów |
automatyczna 8 biegów |
Napęd | tylny (RWD) |
4x4 (AWD Haldex) |
Zbiornik paliwa | 74 l |
60 l |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) |
8,5 l/ 5,9 l/ 6,8 l |
5.7 l/ 4,5 l/ 4,7 l |
poziom emisji CO2 |
155 g/km |
129 g/km |
Długość | 4954 mm | 4936 mm |
Szerokość | 1987 mm | 1890 mm |
Wysokość | 1496 mm | 1475 mm |
Rozstaw osi |
2960 mm | 2941 mm |
Masa własna |
1789 kg |
1927 kg |
Pojemność bagażnika (po złożeniu siedzeń) |
565 l/ 1675 l |
560 l/ 1508 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane tarczowe wentylowane |
tarczowe wentylowane tarczowe wentylowane |
Zawieszenie przód |
kolumny McPhersona | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył |
pneumatyczne |
pneumatyczne |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
245/40 R19 |
245/35 R20 |