Estetyczny Range Rover Evoque stanowi wyrafinowany przykład ewolucji pierwowzoru, który w 8 lat sprzedał się w liczbie 772 096 egzemplarzy w 116 krajach (dane na koniec marca 2019) i zdobył łącznie 217 międzynarodowych nagród. Kolejna generacja zaprojektowana, skonstruowana i produkowana w Wielkiej Brytanii, to auto, które bez większych problemów spełni wymogi i oczekiwania dzisiejszych klientów. Mam wrażenie, że efekty przerosły najśmielsze oczekiwania samych inżynierów, którzy o przyszłość tego samochodu nie muszą się obawiać.
Mały Velar
Może się wydawać, że Evoque z zewnątrz bardzo się nie zmienił. Z założenia miał zachować swój własny rozpoznawalny look. Twórcom się to udało, bo sylwetki przypominającej coupe, z opadającą linią dachu i wznoszącym się przetłoczeniem bocznym, które identyfikują rodzinę modeli Range Rover, niezmiennie nie da się pomylić z innym autem. Karoseria zmieniła się jednak całkowicie, zrezygnowano z odmiany 3-drzwiowej, a wspólne z poprzednikiem są wyłącznie zawiasy drzwi.
Nie trudno zauważyć, że nadwozie wzbogacono o rozwiązania znane już RR Velara (testowaliśmy go - SPRAWDŹ), który skradł serca bogatych klientów. Między innymi zastosowano nowe LED-owe reflektory matrycowe i co najważniejsze - ukryte zostały klamki. Taki zabieg wysuwanych elektrycznie klamek z drzwi wpłynął na poprawę aerodynamiki i przy okazji jest niezłym bajerem. Wygląd poprawiają opcjonalne detale pakietu R-Dynamic z akcentami w kolorze polerowanej miedzi, a najbogatsze wersje wyposażenia mogą dostać nawet 21-calowe obręcze kół ze stopów lekkich.
Wszystkiego więcej
Nowy Evoque ma wszystkiego więcej. Więcej miejsca, więcej technologii, więcej mocy i więcej luksusu. Choć wymiary zostały praktycznie takie same - rozstaw osi urósł tylko o 21 mm (2681 mm), długość nadwozia wynosi 4371 mm (wcześniej 4370 mm), szerokość 1996 mm (poprzednio 1980 mm), wysokość mierzy 1649 mm (wcześniej 1605 mm), to już w chwili, gdy usiadłem na kanapie, od razu odczułem, że Evoque oferuje teraz pokaźniejszy obszar w kabinie. Skąd więc ta zwiększona przestrzeń?
Przeczytaj też: TEST Range Rover Evoque FL: wyspiarski szyk
Evoque został stworzony na zupełnie nowej, aluminiowej platformie Premium Transverse Architecture. Konstrukcja jest sensownej zaplanowana i przygotowana pod hybrydę, a nadwozie o 13% sztywniejsze od poprzedniego, co wraz z mocowanymi na sztywno ramami pomocniczymi ogranicza hałas i wibracje przedostające się do wnętrza. W trakcie podróży nie trudno docenić wysoki poziom wyciszenia kabiny.
Moment zajmowania miejsca jest przyjemny, bo do auta się wchodzi, a nie wsiada. Rodzicie docenią wygodę wkładania nosidełka z dzieckiem i zawsze czyste progi, które są w całości osłaniane przez panele drzwi. Pasażerowie zajmujący miejsca na głębokich siedziskach mają gdzie ułożyć nogi oraz stopy i ku zaskoczeniu wcale nie szorują czuprynami o podsufitkę. Regulacja przednich siedzeń odbywa się w ośmiu płaszczyznach, a funkcja jonizacji powietrza stanowi przyjemne uzupełnienie czasu spędzanego w wielkomiejskich korkach. Ustawny bagażnik z pogłębianą podłogą zmieści od 472 do 591 litrów ładunku.
Jakość i klasa
Rewolucja w kabinie dotyczy w głównej mierze strony technologicznej. Designu otoczenia natomiast nie poprawiano na siłę, a jedynie dopieszczono sprawdzony pomysł na gładkie powierzchnie i proste linie. O ile wspomniane zewnętrzne klamki efektownie wysuwają się po zwolnieniu centralnego zamka, to z tunelu środkowego nie wyjeżdża już pokrętło służące do zmiany biegów. Zamiast niego jest dość zwyczajna dźwigienka odpowiedzialna za zmianę przełożeń.
Użyte do wykończenia materiały są wysokiej jakości. W ofercie poza skórzaną tapicerką Brytyjczycy polecają "techniczne tekstylia", które są produkowane z recyklingu i stanowią alternatywę dla naturalnej skóry. Możliwości indywidualizacji są ogromne i potrafią dodać szyku minimalistycznej kabinie, wyróżniającej się zaawansowanym środowiskiem cyfrowym.
Postępująca cyfryzacja
A skoro o cyfryzacji mowa, to pod tym względem nowy Evoque bezapelacyjnie jest młodszym bratem Velara. Świadczy o tym system Touch Pro Duo z dwoma ekranami dotykowymi i nowym, szybszym oprogramowaniem i systemem multimedialnym, samodzielnie aktualizującym się w tle. Nazwa ta oznacza dwa 10-calowe ekrany dotykowe wpasowane w konsolę środkową oraz 12,3-calowy ekran zamiast zegarów analogowych i wyświetlacz head-up na przedniej szybie.
Szklane powierzchnie sprawnie reagują na dotyk palców, do szybkości działania systemu nie można się przyczepić, a pozostawione duże fizyczne pokrętła, odpowiedzialne za regulację temperatury w kabinie są dowodem na to, że da się połączyć klasykę z nowoczesnością. Górny ekran jest ruchomy i pozwala nawet na zmianę konta swojego nachylenia. Rozsiane po wnętrzu porty USB (aż 6 gniazd) zadbają o baterie w przenośnych urządzeniach, a pokładowe WiFi i hotspot 4G obsługujący do 8 urządzeń zapewnia podróżnym stały dostęp do internetu.
Wirtualne lusterko
Evoque potrafi m.in.: kontrolować czy kierowca nie zjechał niezamierzenie z pasa ruchu, sprawdzać stan zmęczenia kierowcy, odczytywać znaki drogowe, monitorować martwe pole, wykrywać ruch podczas cofania, zapobiegać kolizjom awaryjnym hamowaniem, pełzać w korku i utrzymywać zadany odstęp od poprzedzającego auta.
To wciąż nie wszystko, bo auto dostało jeszcze taką innowację, jak lusterko wsteczne ClearSight, które stało się ekranem HD na życzenie kierowcy pokazuje obraz z kamery nad tylną szybą, zastępując typowy widok z lustra. Rewolucyjnym rozwiązaniem jest Ground View (technologia transparentnej maski), która pokazuje na ekranie wpasowanym w konsolę 180-stopniowy widok spod samochodu. Przydaje się to podczas manewrowania w ciasnych miejscach parkingowych, pokonywaniu wysokich miejskich krawężników lub trudnego terenu.
Modnie w teren
A skoro o terenie wspominam. Evoque nafaszerowany innowacyjnymi rozwiązaniami technologicznymi potrafi być zarówno dość komfortowym mieszczuchem (o ile nie ma 21-calowych felg) oraz wielozadaniowcem nie obawiającym się pobrudzić. Konstrukcja podwozia i napęd na wszystkie koła łączy możliwości poruszania się w dowolnym terenie niezależnie od pogody. Evoque ma 212 mm prześwitu i jak żaden inny SUV w tej klasie, potrafi brodzić w wodzie o głębokości do 600 mm (poprzednią generacją można było przejechać bród do 500 mm). A skąd wiadomo, jak głęboko się wjechało? Stosowną informację wraz z ostrzeżeniem dostarczają czujniki sonarowe umieszczone w lusterkach bocznych. Kąt natarcia i zejścia wynosi odpowiednio 22,2 i 30,6 stopnia, zaś kąt rampowy to 20,7 stopnia.
Zawieszenie z tyłu jest wielowahaczowe, przednie wykorzystuje kolumny MacPhersona i hydrotuleje podnoszące komfort na utwardzonych drogach. W konstrukcji zastosowano system Active Driveline 2. generacji z funkcją Driveline Disconnect ograniczającą zużycie paliwa oraz układ Adaptive Dynamics zapewniający optymalne połączenie komfortu i zwinności. Technologia Terrain Response 2 dopasowuje odpowiednią pracę zawieszenia i napędu do panujących warunków. Wykrywa po jakiej nawierzchni porusza się pojazd i wybiera ustawienia. Oczywiście kierowca może robić to również samodzielnie. Różnorodność trybów zaskakuje - Adaptive Dynamics, Active Driveline, Driveline Disconnect. Również poza trybem Auto są: Comfort, Piach, Trawa-Żwir-Śnieg czy Błoto&Koleiny.
Miękka hybryda
Auto jeździ ze swoistą dostojnością, potrafi gładko płynąć po drodze i jednocześnie pewnie zachowywać się w zakrętach. Duża średnica felg nie lubi natomiast dziur w jezdni - o poważniejszych ubytkach Evoque twardo informuje swoich podróżnych. W manewrowaniu pomaga elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, które nie jest przesadnie miękkie. Czuć, że prowadzi się auto, a nie komputer na kołach. Spora masa własna wahająca się w okolicach 1800 kg sprawia, że trudno oczekiwać od tego SUV-a ponadprzeciętnych osiągów. W tym modelu reakcja na gaz jest płynna i nie ma mowy o żadnej nerwowości. Dynamika jest po prostu dobra - przykładowo 180-konny diesel „setkę” osiąga w 9,3 s, a 200-konna benzyna potrzebuje czas 8,5 s. Mocniejsze wersje przyspieszają jeszcze szybciej. Pod maską jest z czego wybierać, a kwestie techniczne dotknęło dużo zmian.
Zobacz: Aktorka Karolina Gorczyca jeździ nowym RR Evoque
Nowa platforma została opracowana z myślą o elektryfikacji. Teraz pod skórą Evoque ukrywa 48-woltową instalację elektryczną i jest autem typu MHEV (miękka hybryda). Oznacza to, że czterocylindrowe, 2-litrowe silniki benzynowe i wysokoprężne serii Ingenium z automatycznymi przekładniami, są wspierane przez akumulator stale magazynujący energię poprzez system rekuperacji. Gromadzona przez zespół napędowy energia trafia do baterii znajdującej się pod podłogą, obniżającą punkt ciężkości. Przy prędkościach poniżej 17 km/h silnik wyłącza się w chwili wciśnięcia przez kierowcę pedału hamulca. Energia jest wykorzystywana do wsparcia silnika podczas ruszania (rozrusznik zintegrowany z alternatorem), co wpływa na ograniczenie zużycia paliwa. Co daje ta technologia? Redukcja emisji CO2 wynosi średnio 8 g/km, a oszczędność zużycia paliwa to 6 procent.
Benzynowe silniki Ingenium występują w wersjach o mocach 200 KM i 320 Nm, 250 KM i 365 Nm, 300 KM i 400 Nm. Jednostki wysokoprężne oferują natomiast moc 150 KM i 380 Nm, 180 KM i 430 Nm, 240 KM i 500 Nm. Co ciekawe diesle mają zwiększony o 20 procent zbiornik paliwa w stosunku do wcześniejszego modelu. Wszystkie są łączone z napędem na cztery koła i na nowo skalibrowaną 9-biegową przekładnią automatyczną, zmieniającą biegi w aksamitny sposób. Jedynie turbodiesel o mocy 150 KM może być skonfigurowany z napędem wyłącznie na przód i 6-biegową manualną skrzynią. Jesienią 2019 r. do oferty dołączy jeszcze 3-cylindrowy silnik benzynowy 1.5 l oraz wersja hybrydowa typu plug-in (PHEV).
Cena w Polsce
Choć cena dyktowana standardami klasy premium dla wielu jest zaporowa, to Evoque od 2011 roku (odkąd został wprowadzony na polski rynek), sprzedał się w naszym kraju w ilości 2149 egzemplarzy. Dużo nowocześniejsza od poprzednika druga generacja kosztuje podobnie, startując nad Wisłą od 155 900 zł (bazowy diesel 2.0 150 KM ze skrzynią manualną i napędem na przód). Samochodem tym można jeździć płacąc od 1559 zł netto/miesięcznie (0% opłaty wstępnej). Konfiguracja i cena końcowa zależy wyłącznie od fanaberii osoby zamawiającej i docelowego przeznaczenia auta. Topowe wersje bez wyposażenia opcjonalnego to nawet 300 tys. zł. Pełny cennik i specyfikacja wyposażenia jest dołączona w linku poniżej.
KLIKNIJ i POBIERZ - wyposażenie i cennik Range Rover Evoque
Gratuluję Land Roverowi podejścia do tego samochodu. Evoque nie stał się tylko ładnie wyglądającym dodatkiem do codziennego życia. Ten cieszący oczy produkt wciąż jest autem pozwalającym kierowcy w razie potrzeby zjechać na ścieżki, którymi nie odważyłby się przejechać właściciel BMW X1 albo Audi Q3. Choć żywot tego brytyjskiego modnisia raczej będzie toczył się w aglomeracjach i na przedmieściach, to okazjonalny przejazd po zaspach, błocie i piasku nie zrobi na nim wrażenia. Sam Evoque natomiast swoją prezencją wywoła poruszenie wszędzie tam, gdzie się pojawi. To cały czas 100-procentowy Range Rover. Wygląda jak RR, jeździ jak RR i jest luksusowy, jak na RR przystało.
WIDEO - Range Rover Evoque - polski debiut na targach w Poznaniu
Range Rover Evoque 2.0 P250 AWD - dane techniczne
SILNIK |
2.0 R4 16V Turbo |
Paliwo | benzyna |
Pojemność | 1998 cm3 |
Moc maksymalna | 183 kW/ 250 KM/ przy 5500 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 365 Nm/ przy 1300-4500 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 230 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,5 s |
Skrzynia biegów | automatyczna ZF, 9-stopniowa |
Napęd | na cztery koła (4WD) |
Zbiornik paliwa | 67 l |
Katalogowe śrdnie zużycie paliwa (cykl NEDC) |
7,9 l |
Emisja CO2 | 180 g/km |
Długość | 4371 mm |
Szerokość | 1996 mm |
Wysokość | 1649 mm |
Rozstaw osi | 2681 mm |
Prześwit | 212 mm |
Głębokość brodzenia | 600 mm |
Kąt natarcia | 22,2° |
Kąt zejścia | 30,6° |
Kąt rampowy | 20,7° |
Średnica zawracania między krawężnikami | 11,6 m |
Masa własna | 1893 kg |
Pojemność bagażnika | od 472 l do 591 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane 325 mm/ tarczowe 317 mm |
Zawieszenie przód | Kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | niezależne wielowahaczowe |
Koła przód/ tył (w modelu testowym) | 245/45 R21 |