Chlubne dziedzictwo
Przygoda Peugeota z samochodami segmentu B zaczęła się 1983 roku, kiedy zadebiutował model 205. Auto przetrwało na rynku po licznych modyfikacjach aż do 1998 roku. "Dwieściepiątkę", która została wyprodukowana w łącznej ilości ponad 5 milionów egzemplarzy, uważa się za przełomowy model francuskiej marki. Szczególną renomę zyskała odmiana GTI, która dla wielu motomaniaków jest jednym z najlepszych hot-hatchów, jakie powstały do tej pory.
Na prawdziwe wyżyny Francuzi wspięli się, prezentując w '98 popularną "206-tkę". Auto w chwili debiutu swoją stylistyką po prostu "wykosiło" konkurencję, zdobywając serca klientów na całym świecie. Model 207 (produkowany w latach 2006-2012), czyli bezpośredni poprzednik naszej testowej 208, był równie ciekawy, jednak dla niektórych okazał się zbyt kontrowersyjny za sprawą wielkiej "paszczy" z przodu pojazdu.
Przyjazna aparycja
W przypadku nowego 208, Peugeot zadbał o design, który przypadnie do gustu możliwie najszerszemu spektrum klientów. Jasne, że samochód jest kierowany głównie z stronę kobiet, jednak atrakcyjne linie przyciągną uwagę także i płci brzydkiej. Niezaprzeczalnie, mały Peugeot wygląda świetnie. Jego design właściwie nie ma słabych stron, dlatego ciężko wskazać element, który można byłoby jeszcze poprawić.
Przód samochodu nie szokuje, jak było to w przypadku poprzednika. Atrapa chłodnicy jest rozsądnych rozmiarów, a w przednie reflektory ciekawie wkomponowano diody LED służące jako światła do jazdy dziennej. Charakterystycznym znakiem najnowszych modeli francuskiego producenta jest chromowany pasek z napisem "Peugeot" znajdujący się bezpośrednio nad grillem. Podobny element zaaplikowano pod tylną szybą małego hatchbacka.
Sylwetka 208 jest zwarta, a jedną z ciekawostek wartą uwagi jest fakt, że Francuzi oparli się modzie na powiększanie samochodów z generacji na generację. Efektem tego jest nadwozie mniejsze, niż w przypadnim modelu 207. Długość skurczyła się o 6,5 cm, szerokość o 2 cm, a wysokość o 1 cm. Rozstaw osi pozostał niemal taki sam. Mimo to, pasażerowie tylnej kanapy według danych producenta mają do dyspozycji aż o 5 cm przestrzeni na nogi.
Linia boczna miejskiego Peugeota prezentuje się świetnie dzięki wyraźnym przetłoczeniom dodającym dynamiki. Tył pojazdu przywodzi na myśl skojarzenia z hitowym 206, z którego zaczerpnięto na przykład pomysł lampy umieszczonej pośrodku tylnego zderzaka. Do nadwozia testowego Peugeota całkiem nieźle pasuje lakier w kolorze Czerwony Rubi (dopłata 1800 zł), który pewnie zainteresuje przede wszystkim żeńską część klienteli. Idealne dopasuje się do barwy wyjściowego lakieru na paznokciach.
Nietuzinkowo
Francuzi chcą przekonać do swojego miejskiego modelu nie tylko ładnym nadwoziem, ale również ciekawą kabiną. O ile z zewnątrz auto powinno spodobać się od pierwszego kontaktu, o tyle do wnętrza przynajmniej niektórzy będą musieli się przyzwyczaić. Chodzi o unikalną koncepcję nazwaną przez Peugeota i-Cockpit. Jej główne założenia to sportowa kierownica o zmniejszonych wymiarach, wysoko umieszczone zegary pozwalające na odczyt informacji bez odrywania wzroku od drogi, wysoka konsola centralna i sterowanie większością funkcji za pośrednictwem dotykowego wyświetlacza.
Można spotkać się z opinią, że trudno jest tu znaleźć odpowiednie ustawienia kierownicy i fotela, które będą gwarancją, że koło kierownicy nie zastawi wskaźników. Recepta na to jest jednak bardzo prosta. W samochodach z i-Cockpitem ster trzeba opuścić możliwie jak najniżej, wtedy będziemy mieli pełny pogląd na zegary. Przy okazji, takie ustawienie budzi skojarzenia z samochodami sportowymi. I faktycznie, zarówno w 208, jak i w większym 308, za sprawą specyficznej pozycji na fotelu kierowcy, aż chce się dynamicznie jeździć.
Poziom wykończenia wnętrza 208-ki jest bardzo przyzwoity. W klasie samochodów miejskich trudno oczekiwać czegoś więcej. Plastiki są przyjemne w dotyku i należycie spasowane. Nawet w testowanej, średniej odmianie wyposażenia Active można odnieść wrażenie, że Peugeot chce być bardziej "premium", celując w klientów wymagających naprawdę porządnej jakości. Większość konkurentów nie może pochwalić się tym samym, bo zwykle w autach klasy B ma się do czynienia z twardymi plastikami.
W środku miejskiego hatchbacka wygodnie będzie na pewno osobom o przeciętnym wzroście. Cztery osoby mierzące około 175 cm, spędzą podróż w komfortowych warunkach. Nieco gorzej będą się tu czuły naprawdę wysokie osoby, które na tylnej kanapie mogą ocierać głową o podsufitkę, a kolana będą bić w oparcia siedzeń. Problem może mieć także rosły kierowca, który postanowi dopasować pod siebie wysokość kierownicy - wtedy jej wieniec zacznie przysłaniać zegary. Pojemność kufra w stosunku do poprzedniej 207-ki wzrosła, i teraz ma 311 litrów. Wynik ten jest jednak typowy dla auta segmentu B. Bagażnik jest w stanie pomieścić spore zakupy, czy walizki na weekendowy wyjazd.
Spokojny charakter
3-cylindrowy silniczek o pojemności 1.2 litra generuje skromne 82 konie mechaniczne, dlatego nie należy spodziewać się po nim sportowych doznań. I rzeczywiście, 208 z tym motorem jest samochodem o umiarkowanym temperamencie. Trzeba sobie jednak powiedzieć wprost, że nie każdy kierowca oczekuje po swoim samochodzie dużego zapasu mocy. 82-konna jednostka VTi w zupełności wystarczy do sprawnego przemieszczania się po miejskiej dżungli. Szczególnie w korkach, gdzie i tak nie ma możliwości wykorzystania potencjału mocniejszych silników. Osoby, które często wyjeżdżają poza miasto powinny rozważyć jednak motory o wyższej mocy. Precyzja działania 5-biegowej skrzyni biegów jest dość przeciętna. Pod tym względem miejskie 208 nie wyróżnia się szczególnie ani na plus, ani na minus.
Według danych katalogowych spalanie testowej wersji powinno wynosić średnio 4,5 litra benzyny na każde 100 km. W praktyce takie wartości są bardzo trudne do osiągnięcia. Niestety, podczas w miarę dynamicznej jazdy, realny wynik będzie oscylował w okolicach 6,5-7 litrów, co nie jest już tak zachęcające. W kwestii oszczędności jednostka 1.2 VTi nie jest zatem prymusem. Informacje na temat spalania auta, zdobywamy używając poręcznego przycisku na zakończeniu manetki sterowania wycieraczkami. Dane wyświetlają się na ekranie komputera pokładowego, wkomponowanego między zegary, który jest standardem wyposażenia. W modelach wyposażonych w multimedialny zestaw z 7" ekranem dotykowym, można monitorować spalanie na wyświetlaczu.
Podwozie małego Peugeota oparto o klasyczne połączenie kolumn McPhersona z przodu i belki skrętnej z tyłu. Co ważne, Francuzi naprawdę przyłożyli się do odpowiedniego zestrojenia zawieszenia. 208 prowadzi się pewnie, pozwalając kierowcy na odrobinę szaleństwa, do czego zachęca wspomniana wcześniej sportowa pozycja za kierownicą. "Zawias" nie jest ani przesadnie twardy, ani zbyt miękki. Mamy tutaj zatem całkiem udany kompromis. Elektryczne wspomaganie układu kierowniczego jest dość silne, ale ułatwia to manewrowanie w ciasnych uliczkach i na parkingach.
Podsumowanie
Peugeota 208 1.2 VTi w testowanej odmianie Active wyceniono na 51 000 zł, a dzięki aktualnej promocji, auto nabędziemy za równo 47 000 zł. Cena wydaje się całkiem rozsądnie skalkulowana zważając na bogate wyposażenie. Wersja Active oferuje takie elementy jak: ABS, ESP, komplet poduszek, LED-owe światła do jazdy dziennej, reflektory przeciwmgielne, tempomat, elektrycznie sterowane i podgrzewane boczne lusterka, klimatyzacja manualna, radio z mp3 i komputer pokładowy.
W standardzie zamiast dużego 7-calowego wyświetlacza znajdziemy tradycyjny radioodtwarzacz. Opcjonalny ekran dotykowy do obsługi m.in. radia i komputera pokładowego kosztuje dodatkowe 1500 zł. W testowym egzemplarzu znalazła się jego najbardziej rozbudowana wersja z nawigacją satelitarną z mapą Europy i odtwarzaczem CD w schowku, co kosztuje już 3800 zł. 15-calowe alufelgi wymagają dopłaty 1600 zł.
Jakie jest nasze zdanie o tym pojeździe? Jeśli szuka się auta o typowo miejskim charakterze, to najnowszy Peugeot z 82-konnym silnikiem w wersji Active nawet bez żadnych dodatków na pewno spełni wymagania. Samochód wygląda z zewnątrz naprawdę świetnie, a jego wnętrze jest przytulne i bardzo przyzwoicie wykonane. Jeśli autem nie będą poruszać się bardzo wysokie osoby, a koncepcja i-Cockpit jest przekonująca, to 208 stanowi optymalny wybór. Wóz może pochwalić się też poza dobrym wyposażeniem seryjnym maksymalną notą 5 gwiazdek poziomu bezpieczeństwa Euro NCAP. Jedynie silnik nie nadąża za atutami, bo mógłby być bardziej ekonomiczny i elastyczniejszy, ale na szczęście w palecie jednostek są jeszcze inne pozycje do wyboru.
Peugeot 1.2 VTi - Dane techniczne
SILNIK | Rzędowy, 3-cylindrowy |
Paliwo | Benzyna |
Pojemność | 1199 cm3 |
Moc maksymalna | 82 KM/ 6000 obr./min |
Maks mom. obrotowy | 118 Nm/ 2750 obr./min |
Prędkość maksymalna |
175 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 12,2 sekundy |
Skrzynia biegów | ręczna/5 biegów |
Napęd | przedni |
Zbiornik paliwa | 50 l |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) | 5,5 l/ 3,9 l/ 4,5 l |
Długość | 3962 mm |
Szerokość |
1739 mm |
Wysokość | 1460 mm |
Rozstaw osi |
2538 mm |
Masa własna/ ładowność |
1090 kg/ 570 kg |
Pojemność bagażnika/ po rozłożeniu kanapy |
311 l/ 1152 l |
Hamulce przód/tył | tarczowe wentylowane/ tarczowe |
Zawieszenie przód |
kolumny McPherson |
Zawieszenie tył |
belka skrętna |
Opony przód i tył |
185/55 R15 |
Cena auta testowanego |
ok. 57 000 zł (bez promocji) |