TEST Seat Ateca 1.4 TSI DSG Xcellence: w duchu niemieckiego rozsądku

2017-04-05 4:30

"Nieco" spóźniony Seat zawitał do segmentu SUV-ów. Nowy model - Ateca - wykorzystuje znane rozwiązania stosowane w autach Grupy Volkswagena, lecz różni się od bratniego Tiguana w kilku ważnych aspektach. Ostatecznie nie jest to auto rewolucyjne, ale znacznie bardziej atrakcyjne cenowo od bliźniaka z Wolfsburga.

Seat może ostatni wjeżdża na rynek z lifestylowym SUV-em doskonale radzącym sobie z krawężnikami, lecz sama idea hiszpańskiej terenówki pojawiła się znacznie, znacznie wcześniej. W 2011 roku Seat miał już plan na Atecę, która wówczas pozostawała w fazie konceptu i nazywała się IBX. Cztery lata później przechrzczono ją na 20v20. W końcu jednak trafiła do produkcji, czerpiąc tradycyjnie nazwę od miejscowości w Hiszpanii, tym razem z prowincji Saragossa.

Zobacz też: Seat Leon Cupra z napędem 4x4 i zastrzykiem mocy

Seat Ateca ma rozpędzić markę – plany przewidują, że w najbliższych latach co czwarte hiszpańskie auto wyjeżdżające z salonów będzie właśnie Atecą. Szkoda, że ona sama składana jest w czeskich Kvasinach, gdzie już niedługo rozpocznie się montaż drugiej generacji Skody Yeti. Podobnie jest zresztą z innymi bliźniakami - Seatem Toledo i Skodą Rapid....

Klocki MQB

Seat Ateca może wydawać się tańszym bratem Tiguana, ale warto zauważyć, że marki należące do grupy VAG dysponują tym samym zestawem elementów, a sposób ich ułożenia zależy indywidualnie od odpowiedniej komórki. Dlatego też pomimo wspólnej płyty podłogowej w Tiguanie i Atece, ta druga okazuje się nieco krótsza od niemieckiego brata.

Pisaliśmy o: Seat Ibiza piątej generacji: szersza i krótsza

Oczywiście stylistyka nawiązuje do sprawdzonych linii Seata Leona, a dodatkowe osłony czy zadarte zderzaki mają wskazywać na terenowe aspiracje. To nie jest już "stary" Seat sprzedający wycofane z rynku Audi A4 (taki był np. model Exeo). Z racji trójkątnej formy obudów na użyteczności tracą nieco lusterka, które są mniejsze niż w konkurencyjnych modelach. A jeśli o nich mowa – zamontowane w nich lampki wyświetlą na podłożu logo Ateca przy wysiadaniu w nocy. Taką opcję jako pierwszy miał Ford Mustang.

Bez eksperymentów

W środku również wykorzystano doświadczenie wyniesione z Leona. Kierownica czy projekt deski są znane już użytkownikom marki. Pod względem jakościowym nie ma się za bardzo do czego przyczepić, widać bowiem niemiecki nadzór nad hiszpańską dywizją. Ergonomia jest rewelacyjna, tym bardziej, że choć siedzimy 13 centymetrów wyżej niż w tradycyjnym kompakcie, regulacja fotela pozwala na dotknięcie pośladkami asfaltu, przynajmniej metaforycznie.

Zerknij na: Seat Leon po liftingu

Seat Ateca może być wyposażony w np. bezprzewodowe ładowanie telefonu komórkowego, a i system multimedialny w końcu wygląda konkurencyjnie. Poprzednie Seaty miały mały ekran, który może i spełniał swoje zadanie, ale nie prezentował się rewelacyjnie. Teraz 8-calowy wyświetlacz ma nowe menu oraz dobrą jakość wyświetlania obrazu. Widać to zwłaszcza po dokupieniu systemu kamer 360, które pomagają w ciasnych uliczkach, prezentując auto np. z lotu ptaka. Trzeba jednak pamiętać, że Seat dalej ma wyznaczone miejsce w szeregu grupy VAG – nawet opcjonalnie nie dostaniemy ekranu (wirtualnego kokpitu) zamiast tradycyjnych zegarów, a i asystenta parkowania z przyczepą brak (tym szczyci się Tiguan jak i Golf po faceliftingu).

Kabina sprawia przyjemne wrażenie nie tylko z racji podświetlenia LED (ze zmiennymi kolorami), ale i dzięki sporej ilości miejsca. Na tylnej kanapie przestrzeni jest całkiem dużo, zarówno nad głową, jak i na kolana. Ateca punktuje też rosłym bagażnikiem (większym niż w Nissanie Qashqaiu) z niskim progiem załadunku. Auta z napędem na przednią oś mają 510 litrów pojemności kufra, jest też podwójna podłoga, lecz nie możemy odsunąć do przodu siedzisk drugiego rzędu. Oczywiście Tiguan ma taką możliwość, ale nie sądzę, by była to opcja zmieniająca sytuację na rynku.

Niemiecka wstrzemięźliwość

Seat stawiał swego czasu na promowanie sportowych emocji związanych z marką. Trudno mówić o takich odczuciach w przypadku testowania SUV-a (przecież jest on zaprzeczeniem urywania setnych sekundy na torze), lecz inżynierowie starali się przekazać iskierkę rywalizacji drzemiącą w Atece. W autach z napędem na przednią oś zamontowano z tyłu tradycyjną belkę, z przodu pracują kolumny MacPhersona. Nawet opcjonalnie nie otrzymamy adaptacyjnego zawieszenia i.. można to uznać za plus. W większości przypadków jest to opcja zbędna, a jeśli mowa o Atece, "kombinowanie" przy tłumieniu mogłoby zepsuć w miarę udany efekt.

Porównaliśmy: VW Golf GTI Clubsport vs. Seat Leon Cupra 290

Seat Ateca twardo tłumi nierówności i nie przechyla się znacząco w zakrętach. Bliżej jej do kompaktu niż podniesionego SUV-a. Tym bardziej, że jest lżejsza od Tiguana (waży nieco ponad 1200 kg), a dodatkowo można wyczuć dużą sztywność nadwozia. Co więcej, przy wchodzeniu w zakręt przyhamuje ona wewnętrzne koło, by auto "wgryzło" się w tor jazdy. Ideał? Nie do końca. Wspomaganie elektryczne wydaje się nie nadążać za poleceniami kierowcy podczas szybkiego slalomu, a przy mocnym hamowaniu tył zaczyna niebezpiecznie myszkować...

Silniki z kompaktów

Największy silnik benzynowy jaki możemy zamówić do Seata Ateca to 1.4 TSI. Można kręcić nosem nad tak małą pojemnością, ale jednostka ma 150 koni mechanicznych i generuje 250 niutonometrów momentu obrotowego, a przypomnijmy, że Seat jest przecież lekkim autem. Mocniejszy silnik wydaje się po prostu zbędny, zwłaszcza przy wynikach rzędu 8,6 sekundy do setki. Nie zabrakło w ofercie też czegoś większego, ale jest to już tradycyjny dwulitrowy diesl TDI.

Mniejszy w gamie: Seat Arona – nowy SUV

Silnik 1.4 TSI w trasie jest w stanie zrezygnować z pracy dwóch cylindrów, co jest niezauważalne. Wciśnięcie pedału gazu w momencie przywraca odłączone "gary" do życia. Dzięki temu poza miastem można spalić tylko 6,7 litra na sto kilometrów. W mieście musimy dodać jeszcze 1,5 litra bezołowiowej. Oczywiście poganiana Ateca przekroczy 10 litrów na sto kilometrów, lecz ciągnięcie jej w wyższe partie obrotów nie ma żadnego sensu. Niutonometry dostępne są nisko, a powyżej 4000 obrotów nie dzieje się w temacie przyspieszania praktycznie nic ekscytującego.

Ceny i podsumowanie

Seat zwykle pozycjonowany był jako najtańsza marka koncernu i właśnie w przypadku SUV-a można liczyć na cenową okazję. Najtańsza Ateca to wydatek rzędu 78 400 złotych, z kolei Tiguan zaczyna się dopiero od 99 280 złotych. Różnica spora, lecz auta są zupełnie inne – Seat montuje trzycylindrowy 1-litrowy motorek w wersji bazowej, gdzie Volkswagen ma już 1.4 o mocy 125 KM. Jeśli jednak zagłębimy się w cenniki okaże się, że topowa wersja Seata Ateca "w benzynie" (1.4 TSI, skrzynia DSG, 4x4) kosztuje 125 900 złotych. Tiguan z tym silnikiem to koszt 130 280 złotych i nie jest od dostępny w najwyższym poziomie wyposażenia. Dodatki są porównywalne, ale...

W teren: Seat Ateca X-perience: wersja na bezdroża

No właśnie, ale... W tej cenie - około 130 tysięcy złotych - Seat oferuje już pełne reflektory LED, gdzie w Volkswagenie wymagają one dopłaty. Analogicznie jest z podgrzewanymi fotelami i 8-calowym ekranem multimediów. Oczywiście lista wyposażenia opcjonalnego Tiguana jest znacznie dłuższa i bije ona na głowę gadżety oferowane przez Seata. Tyle tylko, że nie wszystkie z nich są potrzebne do czerpania radości z auta. Jeśli zazwyczaj jeździmy sami, nie zauważymy nawet trzeciej strefy klimatyzacji z tyłu w Volkswagenie. Jak widać mniej może znaczyć więcej.

Seat Ateca może i na pierwszy rzut oka wydaje się tanim bratem Tiguana, lecz oszczędności jakie w tym modelu poczyniono nie są powodem do wstydu. Auto prowadzi się przyjemnie, jest wygodne na co dzień i świetnie wygląda. Wycena też wydaje się atrakcyjna. Jeśli poświęcimy kilka topowych gadżetów obecnych tylko w Tiguanie i wybierzemy Atecę, nie będziemy żałować. Ostatecznie jednak to wizerunek – z którym Seat będzie jeszcze długo walczył – może okazać się problemem. No i tak jak utrata wartości, oparta tylko i wyłącznie na innym znaczku...

.
Seat Ateca 1.4 TSI DSG Excellence - dane techniczne
.

SILNIK R4, 16V
Paliwo benzyna
Pojemność 1395 cm3
Moc maksymalna 150 KM przy 5000- 6000 obr./min.
Maks mom. obrotowy 250 Nm przy 1500-3500 obr./min.
Prędkość maksymalna
198 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 8,8 s
Skrzynia biegów automatyczna DSG, 7-biegowa
Napęd na przednią oś
Zbiornik paliwa 50 l
Katalogowe zużycie paliwa
(cykl miejski/trasa/mieszany)
6,4 l/4,9 l/ 5,5 l
poziom emisji CO2
126 g/km
Długość 4363 mm
Szerokość 1841 mm
Wysokość 1615 mm
Rozstaw osi
2621 mm
Masa
1280 kg
Masa maksymalna dopuszczalna
1830 kg
Pojemność bagażnika 510 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane 312 mm/
tarczowe 272 mm
Zawieszenie przód
Kolumna typu MacPhersona
Zawieszenie tył
belka skrętna
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
215/50 R18

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku



Nasi Partnerzy polecają