TEST Seat Leon 2.0 TDI 150 KM Aero: efektowny kompakt

2016-06-20 9:24

Technologiczne pokrewieństwo Seata z Volkswagenem wychodzi Hiszpanom na dobre, podobnie jak włoskiemu Lamborghini opłaciło się zbratać kilkanaście lat temu z Audi. Seat Leon może nie jest tak szaloną konstrukcją jak jakiekolwiek Lambo, ale na tle swojego technologicznego bliźniaka Volkswagena Golfa, wygląda zdecydowanie bardziej imponująco. Samochód ten kupują ludzie, którym zależy na efektownej karoserii i sprawdzonych niemieckich rozwiązaniach.

W projektach karoserii designerzy Seata zdecydowanie pozwalają sobie na więcej. Więcej od zachowawczych Niemców i więcej od spokojnych Czechów, dzięki czemu Seaty mają w sobie znacznie więcej wizualnej werwy w porównaniu z projektami swoich czeskich i niemieckich braci. Biorąc na świecznik Leona z daleka widać odważnie linie nadwozia. Tak było od samego początku, gdy 18 lat temu debiutował rozgrzany południowym słońcem Leon pierwszej generacji. Po tym jak na rynku pojawił się w 2005 r. drugi Leon, pozycja hiszpańskiej marki została jedynie wzmocniona, a obecny w salonach sprzedaży Leon numer III, jest świetnym przykładem na to, jak bardzo postępuje ewolucja tego samochodu. Dziś do wyboru klienci mają trzy wersje nadwoziowe (3- i 5-drzwiowego hatchbacka lub pięciodrzwiowe kombi), kilka wersji wyposażenia i przeróżne konfiguracje układu napędowego.

Aerodynamiczny Leon

Zabawy z obniżaniem oporu powietrza i budowaniem opływowych karoserii zapoczątkowano w dziedzinie motoryzacji w latach 30. XX wieku i od samego początku nierozerwalnie dziedzina ta wiązała się z lotnictwem. Stąd nasz pomysł na wykonanie sesji zdjęciowej testowanego Leona z motywem lotniczym w tle. Karoserię prezentowanego auta wzbogacono o pakiet Aero, czyli tu i ówdzie pojawiło się odrobinę więcej tworzywa sztucznego, aby karoseria auta stawiała powietrzu mniejszy opór.

Zobacz też: TEST Seat Leon FR 2.0 TDI DSG: oszczędny sportowiec

Wspomniany pakiet obejmuje przemodelowane zderzaki, tylny dyfuzor z dwiema pojedynczymi końcówkami wydechu, nakładki progowe i niewielki spojler nad tylną szybą. Niestety pakiet ten nie cieszy się zainteresowaniem wśród klientów. W Polsce jest tylko kilka sztuk Leonów uzbrojonych w zestaw Aero. Być może wynika to z tego, że karoseria i tak kipi dynamiką, a klienci nie potrzebują niczego dokładać do harmonijnej linii nadwozia.

Poza kilkoma spoilerami prezentowany Seat Leon to typowy pięciodrzwiowy hatchback, którego karoserię pokryto czerwonym lakierem, uważanym w świecie motoryzacji za zdecydowanie najszybszą barwę. Pod maskę trafił jednak typowy, mało pobudzający motor wysokoprężny 2.0 TDI generujący 150 KM. Do kompletu napęd na przednie koła przenosi sześciobiegowa skrzynia manualna, pozwalająca na trochę zabawy na jezdni.

Charakterne zawieszenie

Kolejnym elementem składowym charakteru Leona jest jego zawieszenie. Wielowahaczowy układ 150-konnej wersji z tyłu i kolumny McPhersona z przodu to żadna nowość, ale konfiguracja ta została świetnie dostrojona pod kątem charakteru narzucanego przez nadwozie. Cały system zawieszenia Seata Leona, a także układ kierowniczy daje kierowcy pewność prowadzenia i poczucie panowania nad większością sytuacji.

Nie przegap: TEST Seat Leon Cupra 280 2.0 TSI: pobudzacz zmysłów

Zaznaczyć wypada jedynie, że 17-calowe felgi nieco obniżają komfort jazdy po niedoskonałych nawierzchniach, ale przy wyborze rozmiaru felg trzeba iść na pewne kompromisy. 17-cali to i tak wciąż nie dużo, bo w katalogu opcji dostępne są nawet potężne 19-tki. Fakt, że Leon ma zawieszenie bardziej nastawione na dynamiczną jazdę odczujemy najbardziej w momencie pokonywania poprzecznych nierówności. Natomiast warto podkreślić, że zawieszenie pracuje bardzo cicho, a te niewielkie niedogodności rekompensowane są w czasie jazdy po łukach, gdzie podwozie spisuje się rewelacyjnie.

Znacznie lepsze wnętrze

Pierwszy Seat Leon dostał deskę rozdzielczą niemal żywcem wyjętą z Audi A3. Niestety jakość materiałów nieco odbiegała od tego, co dostawali klienci Audi, co nie było też poprawione w drugim Leonie. Następca podtrzymał tradycję taniego plastiku, dlatego trzecia generacja Leona to już trochę podwyższona jakość. Ponadto przejrzysta i nieskomplikowana obsługa wszystkich urządzeń pokładowych to kolejna pozycja do listy zalet niemieckiego pochodzenia.

Pozycja za kierownicą to kwestia gustu. Można siedzieć w Leonie prawie na podłodze, na leżąco lub na sportowo z niemal pionowo ustawionym oparciem. Szeroki zakres regulacji to nie żadna nowość, ale pozytywnym aspektem jest dobrze wyprofilowany fotel. Jest odpowiednio wygodny w każdym możliwym położeniu.

Sprawdź: TEST - Citroen C-Elysee 1.6 VTi vs. Seat Toledo 1.6 TDI

Kabina pasażerska zawiera wiele elementów przypominających pokrewieństwo z Volkswagenem, ale wszystkie zapożyczenia wychodzą Seatowi na dobre. Wykorzystanie płyty podłogowej MQB zapewnia przestronne wnętrze. Spokojnie można planować trasę z pełną obsadą osób dorosłych. Bagażnik ma standardowo 380 litrów pojemności, a dzięki możliwości złożenia tylnej kanapy, możliwości przewozowe w hatchbacku znacznie się zwiększają.

Cały system multimedialny jest obsługiwany za pomocą dużego centralnego dotykowego wyświetlacza. Oprócz nawigacji, odtwarzacza muzyki i radioodbiornika może on pokazywać szczegółowe informacje dotyczące przejechanej trasy, długoterminowego zużycia paliwa lub statystyk od ostatniego tankowania. Możliwość odczytania tak szczegółowych danych przyda się zwłaszcza tym, którzy wybiorą oszczędniejszą jednostkę napędową.

Rozsądne TDI

Jeśli ktoś szuka oszczędności płynących z użytkowania auta przede wszystkim na długich dystansach, to oferta Seata została dopasowywana do takich potrzeb. W przypadku odmiany wysokoprężnej 2.0 TDI generującej 150 KM i 340 Nm maksymalnego momentu obrotowego, silnik ten sprawdzi się idealnie przede wszystkim poza miastem. Auto jest zrywne i dobrze przyspiesza, ale nie daje tak prawdziwych emocji za kierownicą, jak pozycjonowana znacznie wyżej w cenniku Cupra. Za to 4-cylindrowe TDI z rewelacyjnie pracującą manualną skrzynią biegów, potrafi przejechać ponad 800 km na jednym 50-litrowym tankowaniu i zużywać w trasie połowę dawki paliwa, jaką potrzebuje karmić się Cupra.

Wejdź: TEST Seat Ibiza 1.2 TSI FR po liftingu: praktyczna i z gustem

Jeśli chodzi o osiągi, to warto wiedzieć, że Leon z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM ma maksymalny moment obrotowy jedynie minimalnie niższy o 10 Nm, niż Seat Leon Cupra 290 KM. Oczywiście przebieg krzywej momentu obrotowego ma zupełnie inny, ale dobrze jest mieć świadomość, że posiada się odpowiedni zapas mocy w sytuacji wyprzedzania.

Zużycie paliwa jest przyzwoite. Osiągnięcie wyników podawanych przez producenta nie jest możliwe w normalnym ruchu. Stosowanie podstawowych zasad ekojazdy takich jak unikanie gwałtownych przyspieszeń, planowanie manewrów, hamowanie silnikiem czy utrzymywanie równego tempa jazdy, pozwala jednak osiągnąć średnią zużycia paliwa na poziomie 5 litrów na 100 kilometrów.

Podsumowanie i cena

Seat Leon trzeciej generacji to bez wątpienia auto godne zainteresowania. Rozbudowany cennik wydaje się być nieco skomplikowany, ale przed zakupem warto go przeanalizować, a dilerzy Seata chętnie stosują ciekawe promocje i są otwarci na negocjacje. Do tego auta są objęte 4-letnią gwarancją, co może zachęcać jeszcze bardziej potencjalnych nabywców.

Przeczytaj: TEST Seat Ibiza 1.2 TSI FR po liftingu: praktyczna i z gustem

Za sprawą dynamicznej linii nadwozia i wyrazistego charakteru auta, Seat Leon sprawnie konkuruje na rynku z takimi propozycjami jak Honda Civic i Kia Ceed. Zawsze przed ewentualnym zakupem warto przejechać się każdym z aut konkurencji, ale z naszej strony podpowiemy, że w dziedzinie właściwości jezdnych nastawionych bardziej na sport, ciężko dorównać Leonowi i to nie tylko w wersji Cupra, ale nawet tej bardziej przyziemnej z mocniejszym silnikiem TDI.

Rozpiętość cen nowych Leonów jest bardzo zróżnicowana. Podstawowa wersja Leona z silnikiem 1.2 TSI o mocy 86 KM kosztuje 54 100 zł. Auto widoczne na zdjęciach to Seat Leon 2.0 TDI o mocy 150 KM z pakietem Aero. Aby wyjechać takim autem z salonu trzeba przygotować ponad 90 tysięcy złotych, a to już trochę dużo jak za kompakt.

.
Seat Leon 2.0 TDI 150 KM - dane techniczne
.

SILNIK R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1968 cm3
Moc maksymalna 150 KM/ przy 3500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 340 Nm/ przy 1750-3000 obr./min.
Prędkość maksymalna
215 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 8,4 sekundy
Skrzynia biegów manualna/ 6 biegów
Napęd przedni (FWD)
Zbiornik paliwa 50 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
5,4 l/ 4,0 l/ 8,5 l
poziom emisji CO2
115 g/km
Długość 4263 mm
Szerokość 1816 mm
Wysokość 1459 mm
Rozstaw osi
2636 mm
Masa własna
1305 kg
Masa dopuszczalna całkowita 1810 kg
Pojemność bagażnika
380 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe
Zawieszenie przód
McPherson
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył (w testowym modelu)
215/55 R17

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Nasi Partnerzy polecają