Pierwsza generacja japońskiego malucha zadebiutowała w 2005 roku. Samochód był produkowany w czeskim Kolinie i posiadał dwóch braci – Citroena C1 oraz Peugeota 108. Przez 9 lat obecności na rynku Aygo mk. I doczekało się dwóch liftingów, a zupełnie nowy model zadebiutował w 2014 roku. Podobnie jak jego poprzednik także posiadał rodzeństwo. Jednak w przeciwieństwie do widywanego sporadycznie na polskich ulicach Citroena C1 oraz niedostępnego aktualnie w naszym kraju Peugeota 108 najmniejsza Toyota odniosła w naszym kraju olbrzymi sukces.
Zmian, zmiany, zmiany
Motoryzacyjne liftingi mają to do siebie, że bardzo często są jedynie kosmetyką. Rewolucja w wielu kategoriach nie jest mile widziana, a drobne poprawki zasługują co najwyżej na miano swoistej ewolucji. Dokładnie z takiego założenia wyszli specjaliści Toyoty. Odświeżone Aygo od wersji sprzed liftingu różni się detalami. Warto jednak dodać, że są to łatwo dostrzegalne detale.
Przednia część nadwozia została zaprojektowana zgodnie z motywem litery X. Co to oznacza? Ostre kąty oraz sposób załamywania się konkretnych linii w sposób tworzący wyżej wymienioną literę. Odświeżona wersja otrzymała przemodelowany przedni zderzak oraz nowe przednie lampy z wbudowanymi światłami LED do jazdy dziennej. Nowe Aygo widziane centralnie z przodu nie wygląda na przyjemniaczka. To raczej miejski łobuziak, który ma ochotę coś zbroić. Skojarzenia z bohaterami gry Angry Birds także nie są wyssane z palca.
Profil samochodu to także feeria ostrych linii z charakterystycznie podciętą boczną tylną szybą. Tył samochodu zaznaczono LED-owymi lampami w kształcie bumerangów oraz przeszkloną klapą bagażnika.
Opisywany egzemplarz to wersja specjalna x-treme. Charakteryzuje się ona czarnym metalizowanym kolorem lakieru oraz srebrno-niebieską kalkomanią. Kolorowe akcenty znalazły się na przednim zderzaku, lusterkach, drzwiach, felgach oraz dachu. Dzięki takiemu zabiegowi auto nie ginie w miejskiej dżungli, ale nie przypomina także banneru reklamowego.
Jako, że Aygo przynależy do segmentu A jej wymiary są typowo miejskie. Samochód mierzy 3465 mm długości, 1615 mm szerokości oraz 1460 mm wysokości. Rozstaw osi także nie jest imponujący i wynosi 2340 mm. Takie parametry idealnie sprawdzą się w ciasnym mieście, ale czy nie pozostaną bez echa jeśli przyjrzymy się ilości miejsca w kabinie?
Dla dwojga
Przednie fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, jak na klasę auta są wygodne. Wygodne i wystarczająco obszerne nawet dla zagorzałego wielbiciela kebabów. Zgoła inaczej wygląda sytuacja z miejscem na tylnej kanapie. Ilość wolnej przestrzeni na nogi zależna jest od wysokości kierowcy oraz uprzejmości pasażera siedzącego obok. Przy maksymalnym odsunięciu przednich foteli ich oparcia dotykają siedziska kanapy. Czterem dorosłym i postawnym mężczyznom w Toyocie Aygo będzie bardzo ciasno. Tylko dwaj dorośli faceci będą zadowoleni. Cztery drobne kobiety być może także.
Bagażnik? W tym przypadku śmiało można go nazwać bagażniczkiem. Pojemność 168 litrów nie rzuca na kolana sprawiając, że zakupy w niedzielę handlową trzeba dokładnie planować. Co prawda możemy złożyć dzielone w proporcjach 50/50 oparcie tylnej kanapy, ale o płaskiej podłodze możemy zapomnieć (pojemność wzrasta do 780 litrów). W innym aucie z pewnością byłby to nietakt. W samochodzie segmentu A jest to swego rodzaju standard.
Multimedialny
Standardem w najmniejszym miejskim segmencie z pewnością nie są wszystkie opcje, jakie mogą zagościć na pokładzie Toyoty Aygo. System multimedialny z 7-calowym ekranem dotykowym obsługuje technologie Apple CarPlay oraz Android Auto. Jego menu jest typowo japońskie czyli mało efektowne, ale bardzo efektywne. Obsługa jest łatwa i nie wymagająca studiowania instrukcji obsługi.
Wyświetlacz systemu pokładowego może ukazywać również obraz z kamery cofania. Co prawda w tak krótkim aucie nie jest to opcja z listy tych niezbędnych, ale bez wątpienia poprawia ona bezpieczeństwo i dba o stan tylnego zderzaka. Asystent pasa ruchu? Dostępny. Podobnie jak system bezkluczykowego dostępu oraz wiele innych systemów bezpieczeństwa.
Wesoły
Wszystkie te wyżej wymienione systemy zwiększające komfort oraz bezpieczeństwo zostały schowane w dalekim od nudy opakowaniu. Co prawda kokpit nowej Toyoty Aygo nie wywoła zachwytu u koneserów sztuki, ale do niemieckich mdłych standardów także mu daleko. Przed oczami kierowcy widnieje duży okrągły prędkościomierz. Czytelność? Bez zastrzeżeń. Wewnątrz prędkościomierza wkomponowano również okrągły i niewielki wyświetlacz komputera pokładowego. Z lewej strony przyczepiono cyfrowy obrotomierz, który również daje bardzo czytelne wskazania.
Centralna część deski rozdzielczej została zdominowana przez wspomniany już wcześniej ekran systemu multimedialnego oraz klasyczny panel klimatyzacji. Polotu i fantazji całemu projektowi dodają nieszablonowe kratki nawiewów otoczone niebieskim wstawkami. Z rzeczy mniej praktycznych należy wymienić uchylane, a nie opuszczane tylne szyby oraz brak centralnego nawiewu klimatyzacji. Poza tymi aspektami ergonomia użytkowa Aygo zasługuje na słowa pochwały. Czy na takie same słowa zasługuje również jakość wykonania?
Nie do końca. Wnętrza Aygo jest plastikowe. Wszystkie zastosowane tworzywa są twarde, a jedynie kierownica i gałka zmiany biegów zostały obszyte miękką i przyjemną w dotyku ekoskórą. Jednak z drugiej strony ciężko uznać taki stan rzeczy za japońskie faux pas. Auta segmentu A nie konkurują z limuzynami i nie zamierzają rozpieszczać swoich użytkowników zarówno przepastną ilością miejsca wewnątrz jaki wyraźnie ponadprzeciętnymi materiałami wykończeniowymi.
Jedyny
Pod maską Toyoty Aygo pracować może 1-litrowa jednostka benzynowa VVT-i o mocy 72 KM. Japończycy nie przewidują innych silników do swojego malucha. Jedyną opcją od strony napędu pozostaje wybór skrzyni biegów. W standardzie klient otrzymuje 5-biegową przekładnie mechaniczną. Za dodatkowe 3600 zł dostępna jest automatyczna przekładnia x-shift. Czy jest to opcja warta zainteresowania? Manualna skrzynia działała bez problemów i bez zastrzeżeń więc x-shift nie jest obowiązkową opcją.
Benzynowa jednostka napędowa Toyoty należy do silnikowej starej szkoły. Nie posiada modnej turbosprężarki, a co za tym idzie nie może pochwalić się wysokim momentem obrotowym (93 Nm). Posiada za to trzy cylindry, które dają o sobie znać charakterystycznym warkotem.
Miejski typ
Toyota Aygo jest typowo miejskim autem. Autem, które nie służy do szczeniackich wyścigów spod świateł. Aby osiągnąć 100 km/h musi minąć 13,8 sekundy. Długo? Niby tak, ale taka wartość w zakorkowanym mieście nie spędza snu z powiek kierowcy. Największą zaletą Aygo jest jej zwrotność. Samochód wszędzie się wciśnie i zmieści w każdym niechlujnie pozostawionym miejscu parkingowym.
Mogłoby się wydawać, że wolnossąca natura silnika wymaga kręcenia go pod czerwone pole obrotomierza w celu uzyskania większej dynamiki. Tak naprawdę nie ma to większego sensu ponieważ z wyjątkiem coraz bardziej donośnego warkotu trzech cylindrów wraz ze wzrostem obrotów nie dzieje się zbyt wiele. Do dynamicznej jazdy wystarczą pierwsze trzy biegi (na trzecim biegu auto osiąga ponad 110 km/h), a ostatnie czyli piąte przełożenie jest przydatne tylko poza miastem. Co prawda prędkość maksymalna małej Toyoty wynosi 160 km/h, ale poruszanie się z taką właśnie prędkością po autostradzie z pewnością nie jest najprzyjemniejszym doznaniem. Aygo to typowy miejski typ i właśnie w mieście czuje się najlepiej.
Pomimo ekologicznej mody mały benzynowy silnik nie ma systemu Start&Stop. W efekcie w ruchu miejskim auto spala około 6,4 l/100 km. Jeśli 1/3 czasu będziemy spędzali na drogach pozamiejskich, bez większego problemu da się osiągnąć rezultat z piątką z przodu. Jeśli zapuścimy się japońskim mieszczuchem w trasę spalanie na poziomie poniżej 4 l/100 km także jest osiągalne. Warunek – bardzo płynna i spokojna jazda nieobciążonym autem.
Cena i posumowanie
Ceny odświeżonej Toyoty Aygo startują z pułapu 37 400 zł za wersję 3-drzwiową (druga para drzwi wymaga dopłaty 1000 zł). Taka kwota stawia dalekowschodniego mieszczucha mniej więcej po środku stawki segmentu A. Volkswagen up! (od 34 590), Skoda Citigo (od 37 200 zł), Fiat Panda (od 34 600 zł) oraz Renault Twingo (od 34 600 zł) są tańszymi opcjami. Droższych konkurentów reprezentują Kia Picanto (od 39 990 zł), Seat Mii (od 46 300 zł) oraz Suzuki Celerio (od 39 900 zł).
Wbrew pozorom podstawowa wersja Aygo nazwana X nie jest zupełnym motoryzacyjnym golasem. Mały japończyk w standardzie oferuje m.in. LED-owe światła do jazdy dziennej, LED-owe tylne lampy, klimatyzację manualną, radio z portem USB i wyświetlaczem, asystenta ruszania pod wzniesienie oraz przednie i boczne poduszki powietrzne wraz z kurtynami powietrznymi. Co ciekawe podstawowa wersja nie zawiera... obrotomierza. Aby być w posiadaniu takiego dodatku trzeba zdecydować się na drugą wersję od dołu nazwaną x-play (od 44 000 zł za wersję 5-drzwiową). W takiej odmianie oprócz wspomnianego obrotomierza dostajemy dodatkowo m.in. elektrycznie regulowane przednie szyby, centralny zamek, multifunkcyjną kierownicę, 15-calowe stalowe felgi, skórzaną kierownicę oraz automatyczny ogranicznik prędkości. Ciekawą opcją dla odmiany x-play jest pakiet Style zawierający system multimedialny z 7-calowym ekranem dotykowym, kamerę cofania, światła przeciwmgielne, przyciemniany tylne szyby, a także 15-calowe aluminiowe felgi. Cena takiego pakietu? Mocno okazyjne 990 zł.
Odświeżając i modernizując model Aygo Toyota nie dokonała rewolucji. Zretuszowała zmarszczki oraz dodała kilka nowoczesnych systemów. Poprawiło się także wyposażenie podstawowe. Jednak największą zaleta opisywanego samochodu jest brak zdecydowanych minusów oraz mocno irytujących cech. Japoński mieszczuch nie ginie w tłumie, jest wystarczająco zwinny, posiada bogate wyposażenie, a w zakorkowanym mieście czuje się jak Tarzan w dżungli. Wszystkie te cechy sprawiają, że Toyota Aygo zasłużyła na miano prawdziwego motoryzacyjnego bestsellera, którym jest.
Toyota Aygo - dane techniczne
SILNIK | R3 12V |
Paliwo | Benzyna |
Pojemność | 998 cm3 |
Moc maksymalna | 72 KM/ przy 6000 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 93 Nm/ przy 4400 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 160 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 13,8 s |
Skrzynia biegów | manualna/ 5 biegów |
Napęd | przedni |
Zbiornik paliwa | 35 l |
Katalogowe średnie zużycie paliwa | 4,1 l |
poziom emisji CO2 | 93 g/km |
Długość | 3465 mm |
Szerokość | 1615 mm |
Wysokość | 1460 mm |
Rozstaw osi | 2340 mm |
Masa własna | 940 kg |
Ładowność | 300 kg |
Pojemność bagażnika/po złożeniu siedzeń | 168 l/780 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe/ bębnowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |
Opony przód i tył(w testowym modelu) | 165/60 R15 |