TEST Toyota Land Cruiser V8 Limited: terenówka w skórze SUV-a

Historia Toyoty Land Cruiser jest tak długa i zawiła, że śmiało można by jej poświęcić oddzielny, bardzo obszerny artykuł. Niejeden artykuł można by było także obdzielić off-roadowymi opowieściami i ciekawymi historiami użytkowników tej terenowej Toyoty. W telegraficznym skrócie wspomnę tylko, że nazwa Land Cruiser po raz pierwszy została użyta w 1955 roku. Protoplasta współczesnego japońskiego olbrzyma nosił oznaczenie kodowe J20 i był niewielką przeprawową terenówką przypominającą kultowego Jeepa Willysa. Na przestrzeni ponad 60 lat produkcji popularny Land Cruiser doczekał się aż jedenastu generacji, a jego ponadprzeciętne zdolności radzenia sobie w trudnym terenie obrosły legendą. Warto wspomnieć, że potężne Land Cruisery upodobali sobie szczególnie klienci z Bliskiego Wschodu, gdzie czarne duże japońskie auta budzą nie tylko respekt, ale nawet i strach na ulicach.

Olbrzym

Prezentowany samochód jest topową terenówką Toyoty. W jej wnętrzu znajdziemy topowe materiały wraz z topowym wyposażeniem, a pod maską pracuje niesamowity, potężny i jakże niedzisiejszy wolnossący benzynowy silnik V8. Zresztą w tym aucie nie tylko silnik jest potężny.  Japoński mastodont mierzy 4950 mm długości, 1980 mm szerokości oraz 1910 mm wysokości i nawet nie zamierza ukrywać, że na ciasnych parkingach czuje się jak słoń w składzie porcelany.

Przeczytaj też: TEST Toyota Hilux SR5 vs. Mitsubishi L200 Instyle

Model, który możecie podziwiać na zdjęciach jest najnowszym wcieleniem dużej Toyoty, poddanym w ostatnim czasie solidnemu liftingowi. Od strony stylistyki zewnętrznej największą metamorfozę przeszedł przód samochodu. Na środku maski umieszczono solidne przetłoczenie, przemodelowano przednie lampy oraz jeszcze bardziej uwydatniono potężny chromowany przedni grill. Tak na marginesie, ów grill jest niesamowitym straszakiem na nieroztropnych kierowców innych aut. Podczas całego testu nie spotkałem na swojej drodze ani jednego śmiałka, który w ostatniej chwili chciałby wepchnąć swoje mikre autko przed potężny nos Toyoty.

Gabaryty topowego Land Cruisera budzą respekt nie tylko na kierowcach małych miejskich wodzideł. Zza kierownicy tego mastodonta takie samochody jak BMW X5, Volvo XC90 czy Audi Q7 przestają wyglądać imponująco. Na wszystkich patrzymy z góry, a jedynymi, którzy mogą nam zajrzeć do kabiny są kierowcy TIR-ów i ciężarówek.

Władca przestrzeni

Potężne rozmiary zewnętrzne idą w parze z przestrzenią wewnątrz samochodu. Powiedzieć, że Land Cruiser V8 jest przestronnym autem to tak jakby nie powiedzieć nic. Przednie fotele są olbrzymie, komfortowe i wygodne niczym ulubione fotele w domowym salonie. Umiejscowiony pomiędzy nimi podłokietnik (skrywający chłodzony schowek) jest tak duży, że można na nim rozegrać partyjkę szachów lub rozłożyć planszę do gry Monopoly.

Nie przegap: TEST odmłodzonej Toyoty Yaris: 1.5 zamiast 1.33

Sytuacja wygląda bardzo podobnie jeśli bliżej przyjrzymy się tylnej kanapi. Tam także wolnej przestrzeni będzie pod dostatkiem i absolutnie nikt nie powinien narzekać na jakikolwiek dyskomfort. Jedynie nieco niższe osoby mogą mieć problem z …. wejściem do samochodu. 230-milimetrowy prześwit oraz podniesione nadwozie sprawiają, że do Land Cruisera niejako trzeba się wdrapać. Na szczęście czynność tą ułatwiają rączki przymocowane do solidnych słupków A.

Wątek praktyczności skończę pojemnością bagażnika. Chyba dla nikogo nie będzie zaskoczeniem stwierdzenie, że kufer dużej terenówki Toyoty jest po prostu olbrzymi. Nawet w konfiguracji 7-osobowej z rozłożonymi fotelami trzeciego rzędu na bagaż pozostaje 259 litrów czyli tyle ile oferują bagażniki aut segmentu A. Przy maksymalnym wykorzystaniu przestrzeni ładunkowej Land Cruiser będzie w stanie ”połknąć” maksymalnie 1962 litry bagażu.

Luksus po japońsku

Bardzo pozytywne odczucia budzi poziom wyposażenia prezentowanego samochodu. Na pokładzie dostępne są m. in. takie gadżety jak 4-strefowa klimatyzacja, podgrzewane, wentylowane i elektrycznie regulowane fotele przednie, podgrzewana i również elektrycznie regulowana kierownica, nawigacja, aktywny tempomat, automatyczna skrzynia biegów, szyberdach, asystent martwego pola w lusterkach oraz cała masa systemów ułatwiających jazdę w terenie. Całość ubrana jest w typowo japoński strój składający się z grubej przyjemnej w dotyku skóry, srebrnego plastiku oraz tworzywa drewnopodobnego.

Na sportowo: TEST Toyota GT86 2.0 Boxer Turbo: ostra niczym katana

Co prawda do samej jakości montażu i spasowania poszczególnych elementów nie można się przyczepić, ale do poziomu reprezentowanego przez topowe SUV-y europejskie marek premium jeszcze trochę Toyocie brakuje. Brak negatywnych odczuć dotyczy intuicyjności obsługi. Dotykowy ekran będący mózgiem całego systemu multimedialnego ma bardzo czytelne i duże ikony, w które łatwo trafić nawet podczas jazdy po wertepach. Żadnych problemów nie stwarza także obsługa klimatyzacji oraz czytelność klasycznych analogowych zegarów. Niektórych może przytłaczać ilość pokręteł oraz przycisków z dziwnymi symbolami służącymi do jazdy w terenie, rozlokowanych na tunelu środkowym. Jednak w praktyce, każdy kto miał styczność z off-raodem nie będzie miał problemów z odnalezieniem odpowiedniej opcji pomocnej w trudnej sytuacji na bezdrożach.

Na drodze...

Oferta jednostek silnikowych oferowanych do Toyoty Land Cruiser V8 ogranicza się do jednego silnika – 4,6-litrowego benzyniaka. Jak sugeruje już nazwa modelu zasilany benzyną bezołowiową silnik ma 8 cylindrów ułożonych w kształcie litery V. Moc? 318 KM. Maksymalny moment obrotowy? 460 Nm. Wszystko to osiągane z czystej dużej pojemności skokowej bez pomocy nawet jednej turbosprężarki.

Przeczytaj też: Toyota C-HR 1.8 Hybrid E-CVT - ile pali, jak nią jeździć

Czy Land Cruiser V8 jest szybkim autem? To zależy. Jeśli spojrzymy na suche dane mówiące o 8,6 sekundy niezbędnych do osiągnięcia pierwszych 100 km/h bez problemu odnajdziemy szybsze SUV-y. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że Land Cruiser V8 waży na sucho 2510 kg i ma aerodynamikę Pałacu Prezydenckiego wymienione wyżej 8,6 sekundy okażą się bardzo dobrym czasem. Dodatkowo subiektywne odczucia wywołane tuż po wciśnięciu prawego pedału do podłogi każą sądzić, że wskazówka prędkościomierza pnie się w górę szybciej niż wskazuje na to katalog. Podczas pełnego przyspieszenia przód Land Cruisera unosi się niczym dziób dużej ekskluzywnej łodzi, a dźwięk wydobywający się z ukrytej końcówki układu wydechowego uświadamia, że z tym autem nie ma żartów. Co prawda rozpędzona terenowa Toyota bardziej przypomina hipopotama w pełnym biegu niż smukłego geparda, ale szybka jazda tym mastodontem jest dość osobliwym doznaniem. Do czasu pojawienia się pierwszego zakrętu ….

Zawieszenie prezentowanego samochodu jest bardzo miękkie. Wyraźnie czuć, że priorytetem inżynierów było zapewnienie kierowcy i pasażerom jak największego komfortu i to założenie udało się osiągnąć. Duży Land Cruiser wręcz płynie po drodze nie przejmując się jakimikolwiek nierównościami czy ubytkami. Układ kierowniczy pracuje bardzo lekko jednocześnie nie przekazując zbyt wielu informacji na temat tego, co akurat dzieje się z przednimi kołami. O szybszym pokonywaniu zakrętów można praktycznie zapomnieć. Terenówka Toyoty nie została stworzona do takich zrywów i nawet nie próbuje tego maskować. Zupełnie inaczej jest podczas jazdy autostradowej. Przy prędkościach rzędu 140-150 km/h w kabinie panuje niesamowity spokój połączony wręcz z rozleniwiającym komfortem. Emocje potrafi wzbudzać jedynie wskaźnik średniego spalania, które na trasie szybkiego ruchu pokazuje średnio 15 l/100 km. Jesteście ciekawi jakimi ilościami bezołowiówki Land Cruiser V8 zadowala się w mieście? 20 l/100 km należy przyjąć za standard.

Poza drogą...

Drugie (a może i pierwsze podstawowe?) oblicze duża Toyota pokazuje po zjeździe z utartych szlaków. Land Cruiser V8 ma stały napęd na cztery koła. Prześwit wynosi 230 mm, kąt natarcie jest równy 32 stopnie, kąt zejścia 24 stopni,  kąt rampowy 156 stopni, a maksymalna głębokość brodzenia wynosi 700 mm. Takie parametry pozwalają spokojnie myśleć o zjeździe poza ubite arterie. Dodatkowo japońska terenówka ma do zaoferowania szereg systemów i rozwiązań, które w znaczny sposób ułatwiają pokonywania bezdroży.

Odwiedź: TEST Hyundai Ioniq Hybrid vs. Toyota Prius 1.8 Hybrid

Do dyspozycji kierowcy jest reduktor oraz blokada centralnego mechanizmu różnicowego. Przydatnym rozwiązaniem może okazać się także system Turn Assist maksymalnie zacieśniający promień skrętu. Autorskim rozwiązaniem Toyoty jest system Multi-Terrain Select (MTS) z kilkoma trybami jazdy połączony z Crawl Control. Ta ostatnia opcja pozwala na poruszanie się w terenie praktycznie bez pedałów. W zależności od nawierzchni i panujących warunków samochód sam będzie odpowiednio dawkował użycie zarówno gazu jak i hamulca i powoli pełzał w określonym kierunku. Brzmi ciekawie? W praktyce wygląda to nie tylko ciekawie, ale jest także bardzo skuteczne.

Cena i podsumowanie

Land Cruiser V8 został wyceniony na 439 000 zł. Wersja 7-osbowa wymaga dopłaty kolejnych 10 000 zł. Drogo? Na pewno nie jest tanio, ale należy wziąć pod uwagę, że w tej cenie otrzymujemy kompletnie wyposażone auto z potężnym benzynowym silnikiem oraz ponadprzeciętnymi właściwościami terenowymi. Toyota Land Cruiser V8 jest tak naprawdę autem bezkonkurencyjnym. Najbliżej idei japońskiej terenówki jest Mitsubishi Pajero, ale ten samochód nie ma nie tylko potężnej V-ósemki w ofercie, ale jest także dużo bardziej spartański i toporny niż duża Toyota. Oczywiście w bliskim kręgu pozostają całe zastępy topowych europejskich SUV-ów. Warto jednak pamiętać, że Land Cruiser V8 nie jest typowym SUV-em przebranym za terenówkę. Land Cruiser V8 to prawdziwa terenówka przebrana w szaty modnego SUV-a.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku