TEST Volvo V60 D4 8AT Inscription: spokojne, przyjemne kombi

2018-09-04 7:14

Ofensywa modelowa Volvo trwa w najlepsze. Po debiutach zupełnie nowego XC90, S90, V90 oraz sprzedającego się jak świeże bułeczki XC60 przyszła pora na odświeżone V60. Szwedzi po raz kolejny zakasali rękawy chcąc stworzyć nie tylko bardzo praktyczne, ale także miłe w użytkowaniu kombi klasy średniej. Czy cel został osiągnięty?

Jeśli jesteście fanami samochodów ze Skandynawii na pewno zauważyliście, że jedną z ulubionych cech Szwedów jest cierpliwość. Pierwsza generacja XC90 produkowana była przez 12 lat i dopiero po takim czasie została zastąpiona przez nowe wcielenie dużego SUV-a. S80 wytwarzano 10 lat, długo zwlekając z pokazaniem duchowego następcy czyli modelu S90. V60? Tutaj historia wygląda bardzo podobnie. Pierwsza generacja szwedzkiego kombi gościła na rynku przez 8 lat. Kolejna ewolucja pojawiła się dosłownie kilka miesięcy temu. 

Zmniejszone V90?

Możecie się ze mną zgadzać lub nie, ale wszystkie nowe Volvo pomimo krótkiego rynkowego stażu zdołały wyrobić już sobie swój własny charakterystyczny styl. Przednie światła z motywem przewróconej na bok litery T, mocno zarysowane grille oraz pionowe tylne lampy na stałe wbiły się w motoryzacyjny krajobraz. Przy tych wielu wspólnych cechach Volvo udało się zachować sporo indywidualizmu widocznego w poszczególnych modelach. XC60 nie jest mniejszą kopią XC90, a XC40 jest zupełnie innym tworem od jakiegokolwiek innego Volvo. Co prawda nowe V60 także czerpie garściami z designu innych modeli, ale różnice względem większego V90 są więcej niż widoczne.

Przód auta to przede wszystkim wspomniane wcześniej grill z pionowymi żeberkami oraz charakterystyczne światła. Światała grają także pierwsze skrzypce w tylnej części nadwozia. Mają typowy dla szwedzkiej marki pionowy układ. Masywny profil potęgują relatywnie niskie szyby boczne oraz długa maska. Różnica względem większego V90 uwidacznia się pod postacią zdecydowanie bardziej pionowo opadającej tylnej szyby.

Różnic względem nie tylko V90, ale także innych nowych modeli z gamy Volvo nie odnajdziemy natomiast we wnętrzu.

Volvo V60 D4 8AT Inscription

i

Autor: Paweł Kaczor 2019 Volvo V60 Link: Zobacz więcej w galerii

Nowy styl

Kabina zupełnie nowego V60 jest zgoła różna od poprzednika i zarazem tożsama z projektem kabin innych współczesnych Volvo. Z jednej strony takie posunięcie można uznać za pójście na łatwiznę, ale z drugiej kokpity nowych szwedzkich aut wyglądają tak przyjemnie, że można się w nie wpatrywać bez końca.

Oprócz centralnego wyświetlacza multimedialnego o pionowej "tabletowej" prezencji w oczy rzucają się ciekawie narysowane linie. Srebrna listwa ozdobna oraz obszyta skórą deska rozdzielcza tworzą bardzo miłą dla oka kompozycję. Podobnie jak seryjne w wersji Inscription skórzane i ultra wygodne fotele. Nawet kratki nawiewów są nietuzinkowe i dobrze wkomponowane w ogólny projekt wnętrza. Całość sprawia bardzo miłe dla oka wrażenie przytulności oraz nowoczesności.

Wspomniany wyżej ekran systemu multimedialnego zgodnie z najnowszymi trendami jest dotykowy. Jego grafika może wydawać się nieco ascetyczna, ale jednocześnie świetnie pasująca do ogólnego chłodnego i minimalistycznego szwedzkiego designu. Do obsługi całego systemu trzeba się przyzwyczaić. Menu jest logicznie poukładane, ale dostanie się do konkretnej opcji czasami wymaga przeklikania kilku poziomów. Centralny fizyczny przycisk cofający do menu głównego jednoznacznie przypomina rozwiązanie stosowane w produktach z nadgryzionym jabłkiem w logo.

Volvo V60 D4 8AT Inscription

i

Autor: Paweł Kaczor 2019 Volvo V60 Link: Zobacz więcej w galerii

Bezpieczeństwo i jakość

Oddzielnym tematem jest bezpieczeństwo, które dla Volvo zawsze było priorytetem. V60 jest wręcz wypchane po brzegi systemami dbającymi o to, aby kierowcy i pasażerowi nie stała się krzywda. Wszystkich systemów na pokładzie szwedzkiego auta jest kilkadziesiąt. Od wielu poduszek powietrznych zaczynając, poprzez kamerę cofania z widokiem 360 stopni, a na aktywnym tempomacie oraz systemie monitorującym ruch poprzeczny kończąc. 

Jakość wykonania? Bardzo dobra. Spasowanie poszczególnych elementów jest wzorowe, a same tworzywa są miłe w dotyku i w odbiorze. Równie pozytywne odczucia budzi praktyczność i przestronność kabiny. Tak naprawdę jednym zauważalnym minusem jest olbrzymi tunel środkowy. "Dzięki" niemu osoba siedząca po środku tylnej kanapy będzie musiała walczyć o miejsce na nogi z pasażerami zajmującymi miejsca po bokach.

Bagażnik ma 529 litrów pojemności, co być może nie jest wartością rekordową, ale w pełni akceptowalną. Dodatkowo nie bez znaczenia jest foremny otwór załadunkowy oraz nie mniej foremne kształty. Po złożeniu oparć tylnej kanapy otrzymujemy płaską podłogę, a pojemność bagażnika wzrasta do 1364 litrów. Praktycznym rozwiązaniem jest wysuwana z podłogi przegródka zapobiegająca przemieszczaniu się mniejszych przedmiotów po bagażniku.

Volvo V60 D4 8AT Inscription

i

Autor: Paweł Kaczor 2019 Volvo V60 Link: Zobacz więcej w galerii

Rozsądny diesel lub mocna benzyna

W chwili pisania tego testu oferta silnikowa Volvo V60 zawierała albo rozsądne silniki wysokoprężne, albo topowe i mocne silniki benzynowe. Po stronie tych pierwszych stoi 150- lub 190-konny dwulitrowy diesel (D3 oraz D4). Honoru motorów zasilanych bezołowiówką bronią natomiast 310- lub 390-konne 2-litrowe benzynowe turbo (T6 oraz T8). Ten drugi wariant wspomagany jest silnikiem elektrycznym czyniąc z V60 hybrydę typu plug-in.

W ofercie są także manualne oraz automatyczne 8-biegowe przekładnie. Również napęd AWD jest dostępny. Konfiguracji jest sporo, a w przyszłości będzie jeszcze więcej, gdy ofertę uzupełnią słabsze silniki benzynowe. Testowany egzemplarz miał wiele wspólnego z rozsądkiem. 190-konn ropniak wydaje się być optymalnym rozwiązaniem do długodystansowego kombi. Chociaż patrząc z drugiej strony, nowe V60 jest tak dynamicznie narysowanym autem, że jakiś 300-konny motor pod maską z pewnością także by pasował do wizerunku samochodu.

Volvo V60 D4 8AT Inscription

i

Autor: Paweł Kaczor 2019 Volvo V60 Link: Zobacz więcej w galerii

Spokojnie i przyjemnie

Jak jeździ się nowym V60 z dieslem pod maską oraz automatem? Przede wszystkim spokojnie i bardzo przyjemnie. Mocny diesel pozwala na osiągnięcie 100 km/h w czasie 7,9 sekundy. To dobry wynik. Chociaż pojęcie prędkości w testowanym modelu jest mocno tuszowane. Samochód jest bardzo stabilny, nie kusi i nie prowokuje do dynamicznej jazdy, a automatyczna skrzynia biegów w nienarzucający sposób wykonuje swoja pracę. 

Cicho i przyjemnie pracuje także zawieszenie. Szwedzkie kombi dobrze wybiera nierówności i nie przekazuje niemiłych drgań do kabiny. Mieszane uczucia budzi jedynie komfort akustyczny. Dźwięk silnika nie jest miły dla ucha. Szczególnie na wysokich obrotach metaliczny hałas diesla słychać i we wnętrzu robi się przez niego głośno. Na słowa pochwały zasługuje natomiast 8-biegowy automat. Jego działanie jest płynne i nienarzucające się, a w chwili potrzeby dynamicznej jazdy jest także wystarczająco szybki. Chociaż szybka i dynamiczna jazda nie są podstawową naturą V60 z dieslem pod maską. Testowane auto było raczej stonowanym i wygodnym pożeraczem kilometrów.

Zastanawiacie się ile pali 190-konny szwedzki diesel? W cyklu mieszanym auto potrzebowało ok 7,5 l/100 km. W trasie udało się uzyskać wynik na poziomie 6,4 l/100 km. Ciekawym i dającym wymierne korzyści jest także wbudowany tryb Eco. Po jego aktywacji włącza się tak zwana funkcja żeglowania skutecznie zmniejszająca średni apetyt na paliwo.

Volvo V60 D4 8AT Inscription

i

Autor: Paweł Kaczor 2019 Volvo V60 Link: Zobacz więcej w galerii

Cena i posumowanie

147 000 zł – tyle trzeba wydać, aby stać się posiadaczem nowego Volvo V60. Za tą kwotę nie spodziewajcie się jednak cudów. Niespełna 150 tys. zł wystarczy na auto z manualną przekładnią, 150-konnym dieslem oraz niezbyt obfitym wyposażeniem Standard. Dopłata do mocniejszego ”ropniaka” wynosi 11 700 zł. 8-biegowy automat to kolejne 9300 zł dopłaty. Napęd AWD? Niedostępny dla silników diesla.

Najtańsza ”benzyna” została wyceniona na 200 600 zł. Warto jednak pamiętać, że najsłabszy silnik benzynowy ma 310 KM, a napęd AWD oraz 8-biegowy automat nie wymagają dopłaty. Jak na tle tych cen wypada konkurencja?

Cennik Audi A4 Avant ze 150-konnym dieslem otwiera kwota 161 600 zł. BMW serii 3 Touring również ze 150-konnym silnikiem na ropę kosztuje 156 700 zł. Mercedes-Benz klasy C kombi? 152 700 zł w wersji 200d. Jak widać Volvo jest najtańszym autem wśród konkurentów klasy premium. Jednak w przypadku relatywnie niewielkich różnic kwotowych ostateczna cena nie będzie grała głównej roli przy wyborze konkretnego modelu.

Nowe Volvo V60 można kupić oczami. Samochód kontynuuje nurt stylistyczny zapoczątkowany przez inne współczesne modele. Ma miły dla oka design, ładne i nowoczesne wnętrze, a jazda za jego kierownicą być może nie podnosi adrenaliny, ale potrafi spotęgować uczucia spokoju i przyjemności. I właśnie te dwie cechy idealnie opisują nowe Volvo V60, które po prostu jest bardzo przyjemnym samochodem.

Volvo V60 D4 8AT - dane techniczne

SILNIK R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1969 cm3
Moc maksymalna 140 kW/ 190 KM
przy 4250 obr./min.
Maks moment obrotowy 400 Nm
przy 1750-2500 obr./min.
Prędkość maksymalna 220 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 7,9 s
Skrzynia biegów automatyczna 8
Napęd przedni (FWD)
Zbiornik paliwa 55 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto, trasa, średnie)
5,6 l/ 4,3 l/ 4,8 l/100 km
poziom emisji CO2
w cyklu mieszanym
129 g/km
Długość 4761 mm
Szerokość 1850 mm
Wysokość 1427 mm
Rozstaw osi 2872 mm
Masa własna 1650 kg
Ładowność 450 kg
Pojemność bagażnika/
po złożeniu oparć kanapy
529 l/ 1364 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód kolummny MacPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Rozmiar kół (w modelu testowym) 245/45 R19