Przedpremierowych przechwałek nie było końca, ale wreszcie jest i on - Skyactiv-X. Silnik, na który nie tylko ja czekałem z niecierpliwością, bo nie dość, że z mocą 180 KM powinien wreszcie dać nowym Mazdom trochę "kopa", to przede wszystkim zapowiadany był jako kamień milowy dla rozwoju silników spalinowych, których dni są, zdaniem wielu, policzone. Plan doskonały, a jak wyszła jego realizacja?
Na czym polega Skyactiv-X?
O co cały ten szum? O zapłon samoczynny, czyli taki jak w silniku diesla. Mazda postanowiła zastosować go w silniku benzynowym, a żeby to było możliwe, należało maksymalnie zubożyć mieszankę i zwiększyć stopień sprężania.
TESTOWALIŚMY: Mazda CX-30 - przepis na hit
Skyactiv-X jest wyposażony w sprężarkę mechaniczną - de facto kompresor, który pompuje dużo więcej powietrza do cylindrów. W przeciwieństwie do doładowania, które znamy, zwiększenie ilości powietrza w cylindrach nie powoduje automatycznie zwiększenia ilości paliwa, jakie jest dostarczane do mieszanki. Tu, mieszanka ma być wyjątkowo uboga, a więc składająca się w większej części z powietrza - właśnie po to, by umożliwić zapłon samoczynny.
SPCCI to akronim zdradzający, że iskra pełni tu wciąż istotną rolę - a dokładniej kontroluje moment, w którym mieszanka zostanie sprężona w stopniu wystarczającym do zapłonu samoczynnego. Silnik w odpowiednich warunkach pracuje jednak na podobnej zasadzie co diesel - nie jest to zapłon iskrowy znany z każdego silnika benzynowego. A przynajmniej każdego oprócz Skyactiv-X.
Tyle teorii. Jak to jeździ?
Jednostka przełącza się w tryb SPCCI, gdy spełnione są określone warunki i daje o tym znać na wyświetlaczu głównym. Na niedogrzanym silniku, lub wtedy gdy ciśniemy gaz do oporu i kręcimy jednostkę powyżej 5000 obrotów, motor pracuje tak jak zwykły silnik o zapłonie iskrowym. Różnica między trybami pracy nie jest zauważalna, przynajmniej z punktu widzenia kierowcy.
Gdy jedziemy spokojnie z prędkościami typowymi dla dróg krajowych, Skyactiv-X pokazuje swoje możliwości, bo głównie wtedy ma okazję pracować w trybie zapłonu samoczynnego. Dobra wiadomość - zużycie paliwa jest wówczas rzeczywiście nieco niższe. Zła wiadomość - różnica między Skyactiv-X, a całkiem ekonomicznym Skyactiv-G, nie jest wielka.
Podczas jazdy z prędkościami nie przekraczającymi 100 km/h, trójka z testowanym silnikiem zużywa około 4,5 do 5 litrów paliwa na setkę. W cyklu mieszanym, na dystansie około 100 km, zużycie oscylowało wokół 6 l/100 km, bez przesadnego oszczędzania i w lekko górzystym terenie. Te wyniki dotyczą "trójki" z automatyczną skrzynią biegów, która może pozostawiać nieco do życzenia w kwestii osiągów i ekonomii. Z (świetną) ręczną przekładnią mogło być trochę lepiej. Problem w tym, że 122-konny Skyactiv-G w trochę wyższej i cięższej Maździe CX-30, osiągał na tej trasie podobne wyniki zużycia paliwa.
Niestety, jazdy testowe pozostawiły również niedosyt w kwestii dynamiki. Wyobraźcie sobie 180 KM w kompakcie. Brzmi nieźle, prawda? W Maździe 3 ta moc kompletnie nie jest odczuwalna. Oczywiście, mamy do czynienia z silnikiem wolnossącym - liniowo rozwijana moc, maksymalny moment obrotowy osiągany na wyższych obrotach - zdaję sobie z tego sprawę. Ale gdybym miał jedynie na podstawie wrażeń z jazdy obstawiać ile koni mechanicznych ma trójka z całkiem mocną jednostką Skyactiv-X, to rzuciłbym 140 lub 150 KM. Różnica między 122-konnym Skyactiv-G, a niemal 60 KM mocniejszym Skyactiv-X jest zauważalna, ale nie tak duża, jak na to liczyłem. Dane techniczne mówią o przyspieszeniu do setki w czasie 8,2 sekundy. Możliwe, że taki wynik dałoby się osiągnąć, ale wyciskając z tego silnika siódme poty na najwyższych możliwych obrotach - typowo dla silników wolnossących. Dla większości kierowców, mimo wszystko, będzie to wada.
W pozostałych kwestiach, nowość Mazdy nie różni się za bardzo od zwykłego silnika benzynowego. Klekot? Wibracje? Nic z tych rzeczy. Nieco bardziej "szorstki" dźwięk silnika to jedyna różnica względem Skyactiv-G. Inżynierowie zastosowali tu również 24-woltową instalację i 6-konny silnik elektryczny, który służy za rozrusznik (choć tradycyjny rozrusznik również jest tu obecny - uruchamia silnik, gdy ten jest zimny), a także wspomaga motor spalinowy na najniższych obrotach.
Długa droga przed Mazdą
Silnik jest nieco bardziej ekonomiczny i nieco bardziej dynamiczny, ale dopłata do niego nie jest symboliczna. Nic dziwnego, badania i rozwój kosztują. Jest to również konstrukcja bardziej skomplikowana niż Skyactiv-G, więc musi kosztować więcej. Pytanie tylko czy w obecnej fazie jego rozwoju korzyści uzasadniają taką dopłatę?
Klienci, którym chodzi po głowie Mazda, ale brakuje im mocniejszych jednostek, mogą kręcić nosem. Dynamika jest lepsza, ale nie w takim stopniu, by powiedzieć z czystym sumieniem, że wreszcie "jest czym jechać". Spalanie - niższe, ale w granicach litra, lub pół litra na setkę, zależnie od stylu i warunków jazdy. Emisje? Obniżone, ale do pełnych hybryd wciąż im bardzo daleko. Nowa jednostka miała pomóc w spełnieniu nadchodzących, drakońskich norm emisji. Po premierze nowego silnika, stoi to pod znakiem zapytania. Być może Skyactiv-X potrzebuje niewielkich modyfikacji, by pokazać pełnię swoich możliwości? Czas pokaże - znając inżynierów Mazdy, nie będą chcieli zawracać z obranej drogi. W kwestii designu, ergonomii i jakości upór i konsekwencja się sprawdziły. Pozostaje trzymać kciuki, by nowy benzynowy silnik również nie okazał się ślepą uliczką.
Bądź na bieżąco, obserwuj nasz profil na facebooku
SILNIK | R4 16V |
---|---|
Paliwo | benzyna |
Pojemność | 1998 cm3 |
Moc maksymalna | 132 kW/ 180 KM przy 6000 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 224 Nm przy 3000 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 216 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 8,2 sekundy |
Skrzynia biegów | manualna, 6-biegowa |
Napęd | przedni |
Zbiornik paliwa | 51 l |
Katalogowe średnie zużycie paliwa norma WLTP |
6,2 l |
poziom emisji CO2 | 131 g/km |
Długość | 4460 mm |
Szerokość | 1795 mm |
Wysokość | 1435 mm |
Rozstaw osi | 2725 mm |
Masa własna | 1320 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 1870 kg |
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń |
358 l / 1026 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane 295 mm/ tarczowe pełne 265 mm |
Zawieszenie przód | Kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |
Opony przód i tył (w testowym modelu) | 215/45 R18 |