Dla niektórych elektryfikacja to dalej temat tabu, na który niechętnie chcą rozmawiać i poniekąd się go brzydzą. Mam dla takich osób przykrą wiadomość — samochody elektryczne już są i będzie ich coraz więcej. Co prawda producenci nie przestaną z dnia na dzień produkować aut spalinowych, jednak wszystko zmierza w kierunku niskoemisyjnej i zelektryzowanej motoryzacji — przynajmniej w Europie. Wszystko za sprawą ważniaków zasiadających w Radzie Unii Europejskiej, którzy każą producentom słono płacić za każdy wyprodukowany gram dwutlenku węgla, który z ich aut wydobywa się do atmosfery.
Sprawdź: Skoda Octavia w produkcji. Czekamy tylko na polski cennik
Aby wyjść z tej sytuacji, koncerny samochodowe mają dwa wyjścia: albo zamkną fabryki — co oczywiście nie wchodzi w grę, albo dostosują się do panujących zasad, które swoją drogą zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Niejeden model padł już ofiarą takiego działania, jednak aby zagrożone gatunki mogły dalej poruszać się po drogach, producenci muszą produkować niskoemisyjne samochody, aby w gamie modelowej panowała równowaga.
WIDEO - taka jest Skoda CITIGOe iV
Mała elektryczna Skoda
Skoda nie jest w najgorszej sytuacji, jednak Ci, którzy siedzą w firmie na wysokich stołkach, już teraz małymi kroczkami przygotowują się na najgorsze, wprowadzając do sprzedaży swój pierwszy samochód elektryczny pod nazwą CITIGOe iV. Czesi oczywiście nie opracowali jej od podstaw, ponieważ model ten bazuje na tej samej płycie podłogowej co bliźniaczy i obecny na rynku od pewnego czasu Volkswagen e-up! czy Seat Mii Electric. Bliźniacze to mało powiedziane, ponieważ te trzy modele są niemal identyczne, a różnice polegają na zmienionych oznaczeniach oraz innych grillach oraz przednich i tylnych lampach. Co takiego ma zatem Skoda CITIGOe iV, że tak bardzo wyróżnia się na tle rodzeństwa? Przede wszystkim różni się ceną!
Otóż to, Skoda startuje od kwoty 81 900 zł, jednak polski importer do końca grudnia 2019 roku oferuje to auto za 73 300 (-8600 zł). Wydawałoby się, że za auto tego segmentu to wciąż horrendalnie dużo, ale to jeszcze nie koniec. Jeśli weźmiemy pod uwagę szeroko omawiane dopłaty rządowe, które maksymalnie wyniosą do 30 proc. wartości auta, cena pojazdu spada do poziomu 51 310 zł.
Zachęcająca cena
Co dostajemy za 51 310 zł? Zacznijmy od przywilejów. Po pierwsze w wielu polskich miastach zaparkujemy w strefie płatnego parkowania za darmo. Po drugie bez żadnych konsekwencji będziemy mogli poruszać się po buspasach o każdej porze dnia i nocy. Po trzecie koszt eksploatacji pojazdu elektrycznego ogranicza się wyłącznie do “tankowania” energią elektryczną, co możemy zrobić za pomocą gniazdka domowego lub ogólnodostępnych punktów ładowania — zarówno tych płatnych, jak i całkowicie darmowych.
Pisaliśmy: Po Polsce jeździ pawie 8 tys. aut z napędem elektrycznym
Poza tym w nasze ręce trafia 5-drzwiowe, 4-osobowe miejskie auto, które bez problemu przeciśnie się przez najwęższe uliczki miejskiej dżungli, o czym przekonałem się na pierwszych jazdach testowych zlokalizowanych w Hadze. Zważając na rozmiary, które względem znikających z oferty wariantów spalinowych niczym się nie różnią, nie powinniśmy przesadzać z zakupami, ponieważ pojemność bagażnika wynosi jedyne 250 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń wartość ta wzrasta nawet do 923 litrów, jednak to wciąż niewiele, jeśli planujemy przywieźć z IKEI kilka większych rzeczy.
Drugim argumentem, który przemawia za poruszaniem się wyłącznie w mieście, jest zasięg, który wynosi tylko lub aż 260 kilometrów. Dla jednych to kpina, ale do załatwienia podstawowych potrzeb czy świadczenia prostych usług (w przypadku firm) w zupełności wystarczy. Niestety to nie jedyne “ale”. Auta elektryczne mają to do siebie, że w zależności od panujących warunków i co najważniejsze — charakterystyki jazdy kierowcy — ich zasięg może drastycznie ulec zmianie — zarówno na plus, jak i minus.
Żwawy maluch
Litowo-jonowa bateria zamontowana w podłodze Skody CITIGOe iV ma wysokość 30 cm, a jej pojemność wynosi 36,8 kWh, co w rzeczywistości daje do użytku 32,3 kWh. Akumulator czeskiego mieszczucha składa się z 168 cel, a sam pojazd dysponuje mocą 82 KM (61 kW) i 212 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przy wadze 1235 kg i napędowi na przednią oś pozwala to na sprint od 0 do 100 km/h w 12,3 s, jednak od 0 do 60 km/h Skoda CITIGOe iV przyśpiesza w jedyne 5 sekund, co czyni tego malucha niewyobrażalnie żwawym w warunkach miejskich. Powyżej dozwolonej prędkości dynamika zanika, jednak dzięki niskiemu środkowi ciężkości auto prowadzi się zdecydowanie lepiej od wersji spalinowych.
Przeczytaj także: Nowy miejski SUV, który zawstydza konkurencję. Skoda Kamiq Style 1.0 TSI 115 KM DSG7 - TEST, OPINIA
Wspomniałem wcześniej o pewnych warunkach, które mają znaczący wpływ na dystanst, jaki użytkownik auta elektrycznego w rzeczywistości ma szansę pokonać na jednym ładowaniu. W Skodzie CITIGO iV — jak i wielu innych autach elektrycznych — możemy sami decydować, z jaką siłą auto ma odzyskiwać energię po zdjęciu nogi z gazu (rekuperacja). W sumie auto posiada aż cztery poziomy rekuperacji, które można zmieniać za pomocą wybieraka zmiany biegów. Kiedy skrzynia jest w pozycji D (Drive), siłę hamowania regulujemy poprzez popychanie lewarka od siebie (mocniej) lub do siebie (słabiej). Czwarty i zarazem najmocniejszy stopień odzyskiwania energii załącza się w momencie ustawieniu skrzyni w pozycji B. Wówczas auto bardzo gwałtownie wytraca prędkość po puszczeniu nogi z gazu, jednocześnie sygnalizując hamowanie światłami, aby kierowca za nami przypadkowo nie wjechał nam w zderzak.
Siła rekuperacji zmienia się także w zależności od trybu, w którym się poruszamy (Normal, Eco, Eco+). Tryb jazdy ma także duży wpływ na finalny zasięg, bowiem przełączając się w tryb Eco+ rezygnujemy z klimatyzacji, ograniczamy moc silnika elektrycznego do 40 kW oraz ucinamy prędkość maksymalną do 95 km/h (w trybie Normal wynosi ona maksymalnie 130 km/h).
Jak z ładowaniem?
Napęd elektryczny wiąże się z kompromisem, jakim jest czas, który nasze auto musi spędzić na naładowaniu akumulatorów. W przypadku Skody CITIGO iV jesteśmy w stanie naładować na trzy sposoby. Pierwszym jest skorzystanie z publicznej szybkiej ładowarki, która ładuje prądem stałym (DC - direct current) z prędkością 40 kW/h. To na ten moment najszybsze rozwiązanie, które pozwala na naładowanie akumulatorów od 0 do 80 proc. w 60 minut. Drugą opcją jest skorzystanie z wolniejszej ładowarki publicznej lub skorzystania z instalacji naściennej w domu (tzw. wallbox). W tym wypadku prędkość ładowania prądem zmiennym (AC - alternating current) wynosi 7,2 kW/h, co pozwoli naładować baterie od 0 do 80 proc. w 4 godz. i 15 minut.
Przeczytaj także: Z takim elektrycznym autem w Polsce można żyć. Audi e-tron 55 quattro - TEST, OPINIA, WIDEO
Ostatnim i jednocześnie najwolniejszym sposobem “zatankowania” auta jest skorzystanie z najprostszego gniazda domowego o sile 2,3 kw/h. To rozwiązanie będące ostatnią deską ratunku pozwoli naładować akumulatory od 0 do 80 proc. w 12 godz. i 43 minuty. Niestety, dla wielu to wciąż nie do pomyślenia, ponieważ tankowanie na stacji benzynowej zajmuje nam do 5 minut przy założeniu, że nie musimy czekać w kolejce przy dystrybutorze czy kasie. Niemniej jednak auta elektryczne odwdzięczają się niską awaryjnością i są zasadniczo bezobsługowe. Dodajmy do tego oszczędności, jakie wygenerujemy, rezygnując z paliwa i poza długim czasem ładowania ciężko o więcej minusów.
Wersje i wyposażenie
Skoda CITIGOe iV jest dostępna w dwóch wariantach — Ambition oraz Style.
KLIKNIJ i POBIERZ - pełny cennik i wyposażenie PDF
Jak wspomniałem, cena za domyślny wariant wynosi 81 900 zł, jednak biorąc pod uwagę rabat importera i dopłaty ze strony rządu, kwota na fakturze może wynieść nawet 51 300 zł. Na liście wyposażenia standardowego Ambition w takich okolicznościach znajdą się takie pozycje jak:
• 14-calowe obręcze kół,
• Radio Swing z Bluetooth (2 głośniki),
• Reflektory przednie ze światłami do jazdy dziennej LED
• Fotel kierowcy z możliwością regulacji na wysokość
• System LANE ASSIST - asystent pasa ruchu
• Climatronic - klimatyzacja automatyczna
• Elektrycznie sterowane szyby z przodu
• Zdalnie sterowany zamek
• Przednie światła przeciwmgłowe
• Kabel do ładowania gniazda domowego 230V/10A
• Możliwość ładowania prądem przemiennym do 7,2 kW
Drugą dostępną wersją jest Style, której pierwotna cena startuje z poziomu 89 900 zł, natomiast i w tym wypadku importer przewiduje rabat, który obniża tę kwotę do 81 300 zł. Po odjęciu od tego 30 proc. jakie ma zagwarantować dotacja z funduszu rządu, na papierze znajdzie się kwota w wysokości 56 910 zł. Wówczas do wcześniej wymienionych dodatków dołączą:
• Obręcze kół ze stopów lekkich 16"
• 4 dodatkowe głośniki
• Lusterka zewnętrzne regulowane elektrycznie, ogrzewane
• SUNSET - przyciemniane tylne szyby boczne i szyba pokrywy bagażnika
• Fotel pasażera z możliwością regulacji na wysokość
• Trójramienna wielofunkcyjna kierownica
• Oświetlenie Ambiente
Podsumowanie
Szybki rozwój elektromobilności na rynku motoryzacji nie powinien nikogo dziwić, ponieważ jest to zarówno kwestia rozwijającej się technologii, jak i konieczność dostosowania się do norm narzucanych przez Unię Europejską. Na ten moment niektórzy producenci dopiero raczkują w tej dziedzinie, jednak tacy producenci, jak Tesla, Porsche, Audi czy Mercedes-Benz pokazały już, że auta o napędzie elektrycznym nie muszą być gorsze od swoich spalinowych rówieśników. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia, które przyjdzie z czasem zaraz po tym, gdy ceny elektryków zrównają się z cenami tradycyjnych modeli.
Zobacz koniecznie: Taka jest nowa Skoda Octavia 2020
Skoda CITIGOe iV to świetny krok w stronę wprowadzenia bezemisjnych maluchów na ulice miast, co jak wspomniałem powyżej, dla mieszkańców dużych aglomeracji wiąże się z wieloma przywilejami. Przy skorzystaniu z rządowej dotacji, nowy samochód elektryczny Skody robi się świetną okazją, aby spróbować przekonać się do alternatywnych i znacząco tańszych środków transportu.
Bądź na bieżąco, obserwuj nas na facebooku
Skoda CITIGOe iV - dane techniczne
Silnik | silnik elektryczny |
Paliwo | energia elektryczna |
Moc maksymalna | 61 kW (81 KM) |
Maks mom. obrotowy | 212 Nm |
Prędkość maksymalna | 130 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 12,5 s |
Napęd | na przednią oś |
pojemność akumulatorów | 36,8 kWh |
Deklarowany zasięg [WLTP] | 225–274 km |
Poziom emisji CO2 | 0 g/100 km |
Zużycie energii (w zależności od warunków) |
12,8–12,9 kWh/100 km |
Długość | 3597 mm |
Szerokość | 1645 mm |
Wysokość | 1481 mm |
Rozstaw osi | 2422 mm |
Masa własna | 1235 kg |
Pojemność bagażnika | 260 l / 923 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/bębnowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |