Pojemny oraz komfortowy, wyżej odsadzony od ziemi i zużywający niewielkie ilości paliwa. Czy taki faktycznie jest hybrydowy SUV Toyoty? O tym, że swobodnie pomieści rodzinę przekonaliśmy się przy okazji wyjazdu tym autem na wakacje, a wyższy prześwit i napęd czterech kół doceniliśmy podczas prób poruszania się poza utwardzonymi drogami. A jak faktycznie jest z zapotrzebowaniem na paliwo? Pół roku obecności tego auta w naszej redakcji podczas testu długodystansowego, pozwoliło dobrze go poznać i wyciągnąć wiarygodne wnioski. Katalogowe wyniki spalania można osiągać, ale kierowca musi być obdarzony spokojnym usposobieniem i rozumieć działanie zainstalowanych w aucie mechanizmów.
Mocny układ napędowy
Duża jednostka napędowa wcale nie musi równie dużo palić. Toyota RAV4 Hybrid nawet przy dynamicznym użytkowaniu pokaże spalanie ledwo ponad 10 l/100 km. Przy łagodnym obchodzeniu się z pedałem gazu jesteśmy za to w stanie uzyskać bardzo satysfakcjonujące zapotrzebowanie na benzynę, o czym piszemy nieco niżej. Gdy jednak trzeba przyspieszyć model ten nie oprze się dynamice, o czym świadczy przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwające według producenta 8,3 s (według naszych pomiarów 8,6 s). Auto niestety będzie w momentach deptania pedału gazu w podłogę głośno wyło, a wszystko przez jednostopniową skrzynię E-CVT transportującą moc do przednich kół. Opisywaną hybrydą da się też szybko pojechać, bo możliwe jest osiągnięcie prędkości nawet 197 km/h. Skąd w układzie napędowym tyle mocy wpływającej na tak dobre osiągi?
Sercem japońskiego auta jest silnik benzynowy o pojemności 2.5 litra (pracujący w trybie Atkinsona), wspierany silnikiem elektrycznym, korzystającym z energii elektrycznej magazynowanej w baterii wodorkowo-niklowej. Motor elektryczny ma moc wynoszącą 143 konie mechaniczne, a "spalinówka" rozwija 155 KM przy 5700 obr./min. Co z mocą systemową? RAV4 Hybrid oddaje kierowcy do dyspozycji w sumie 197 KM. Bateria umieszczona została przy podłodze pod tylną kanapą, a za odzyskiwanie energii z toczenia i hamowania odpowiada specjalny generator. W egzemplarzach z napędem 4x4 z gromadzonej energii korzysta jeszcze zamontowany przy tylnych kołach 68-konny silnik elektryczny.
Jak to działa
Jeśli nigdy nie jeździło się wcześniej hybrydą Toyoty, wypada zapomnieć o tradycyjnym kluczyku i stacyjce. Mechanika zwyczajnie nie dysponuje typowym rozrusznikiem, więc trzeba się przygotować na uruchomienie auta poprzez impuls elektryczny wysyłany przyciskiem POWER. Samo ruszenie autem z miejsca albo parkowanie to banalnie prosty schemat - lewarek skrzyni E-CVT to nie kosmiczny wybierak jak w Priusie, ale dźwignia jak w każdym innym aucie z automatyczną skrzynią biegów. RAV4 da się w trybie EV jeździć bezszelestnie, o ile akumulatory są naładowane przynajmniej w 1/3 skali i nie przekroczy się szybkości 50 km/h. Ale tylko do czasu, bo bateria wyczerpuje się w szybkim tempie. Gdy zapas prądu się skończy, do kabiny przedziera się tylko lekki szum jednostki, a głośno robi się tylko w momentach "deptania" pedału gazu w podłogę. W RAV4 Hybrid trzeba się przyzwyczaić do faktu, że korzystanie z pełnej systemowej mocy 197 KM po prostu idzie w parze z irytującym dźwiękiem.
Pisaliśmy: Toyota Safety Sense – co to są za systemy
Przełączanie między napędami jest tak płynne, że przy delikatnym obchodzeniu się z gazem można nawet nie wiedzieć, na którym z silników się jedzie. O tym co dzieje się w danej chwili z autem informuje na szczęście multimedialny System Toyota Touch. Graficzne informacje na ekranie dają znać na bieżąco o sposobie pracy napędu i stanu baterii, co jest przydatne w trakcie jazdy, gdy chce się uzyskiwać niskie wyniki spalania.
Słowo jeszcze o trybie czysto elektrycznym EV. Korzystanie tylko z baterii odbywa się przy delikatnej jeździe, ruszaniu z miejsca, czy w trakcie parkowania. Przy w pełni nabitych akumulatorach jest szansa przemierzenia odległości do 2 km. Czasami warto, a raczej nawet trzeba szybciej ruszyć spod świateł tylko po to, by po chwili odpuścić nogę z gazu i pozwolić na dotoczenie się do kolejnej sygnalizacji (w takim momencie podładowuje się nieco akumulator). Dosłownie muskając pedał przyspieszenia można dość długo pojechać "na prądzie", przy jednoczesnym ciągłym doładowywaniu baterii hamowaniem, swobodnym toczeniem oraz pracującym silnikiem.
Potrafi mało palić
Ważące blisko 1,7 tony auto według producenta ma zużywać w trasie 5,1 litra benzyny na "setkę". W rzeczywistości jeśli mamy lekką nogę da się zejść poniżej 6 litrów. Przykładowo na dystansie 300 km udało się w ustawionym trybie ECO MODE zużyć 5,8 l/100 km, co obrazuje zdjęcie poniżej (jazda w dwie osoby + bagaże). Lekka noga przy 56-litrowej pojemności zbiornika paliwa pozwala przemierzyć w trasie dystans ponad 700 km. Na szybkich odcinkach dróg za skuteczny kaganiec może posłużyć łatwy w użyciu tempomat. Według danych producenta testowany model w cyklu miejskim powinien zadowolić się dawką 5,4 l/100 km. Wynik ten faktycznie kilka razy udało się nam osiągnąć, ale tylko przy wnikliwym analizowaniu danych wyświetlanych na komputerze pokładowym. W typowym głównie miejskim użytkowaniu wypada przyjąć dawkę około od 6,5 do 7 l/100 km. Takie zużycie to mniej więcej 500 km zasięgu na pełnym zbiorniku, przy średniej emisji 122 g CO2/km.
Sprawdź: Ile kosztuje przegląd hybrydy po 15 000 km?
Na ekonomiczny styl jazdy pozytywnie wpływa zegar zużycia energii, uplasowany w miejscu tradycyjnego obrotomierza. Wskaźnik waha się między trzema polami - ładowaniem (CHG), eko-jazdą (ECO) i maksymalną mocą (POWER). Wystarczy celować w odpowiedni przedział, aby zużycie paliwa nie zaczęło podskakiwać. Informacje na temat zapotrzebowania na paliwo są pokazywane na wyświetlaczu komputera pokładowego, wkomponowanego w zegary. Swoją drogą zarówno ten ekranik, jaki i drugi większy w konsoli ze schematem podwozia, z migoczącymi strzałeczkami kierunku ruchu energii, potrafi wciągnąć do zabawy w ekojazdę. W takim momencie nie ma się złudzeń, że prezentowany samochód został skonstruowany z myślą o niespiesznym pokonywaniu kilometrów.
SUV dla ekofanów
Producenci samochodów nie wymyślili jeszcze sposobu na jeżdżenie za darmo. Perpetuum mobile póki co nie istnieje i świat nie zna maszyny, której zasada działania umożliwiałaby nieskończoną pracę. Auta bez względu na to, jaki rodzaj konstrukcji napędu wykorzystują, do wprawienia kół w ruch potrzebują energii. Hybryda będąca połączeniem silnika spalinowego z elektrycznym skutecznie obniża zużycie paliwa, a jeszcze oszczędniejszym rozwinięciem tej technologii jest hybryda typu plug-in (o takim rodzaju napędu pisaliśmy tutaj).
Jeśli eksploatowało się kiedyś spalinowego SUV-a, to przesiadka do Toyoty RAV Hybrid będzie gwarancją zupełnie nowych doznań. Przy odpowiednim podejściu do użytkowania model ten potrafi być supercichy, a w miejskim środowisku zdecydowanie oszczędniejszy od każdego innego SUV-a. Nieprzekraczanie dozwolonych prędkości w dłuższej trasie i preferowanie niespiesznego nabierania prędkości sprawi natomiast, że bak paliwa nie będzie osuszany nadmiernie szybko, dzięki czemu częstotliwość odwiedzania stacji paliw się obniży. Kierowca musi jedynie wbić sobie do głowy fundamentalną zasadę, że na satysfakcjonujące zużycie paliwa sam musi zapracować.
Toyota RAV4 Hybrid E-CVT 4x4 - dane techniczne
SILNIK | R4 16V |
Paliwo | benzyna |
Pojemność | 2494 cm3 |
Moc maksymalna silnika spalinowego/ silnika elektrycznego (przód i tył)/ moc systemowa |
155 KM przy 5700 obr./min. 143 KM i 68 KM 197 KM |
Maks mom. obrotowy spalinowego/ silnika elektrycznego (przód i tył) |
210 Nm przy 4200 obr./min. 270 Nm i 270 Nm |
Prędkość maksymalna | 185 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 8,3 s |
Skrzynia biegów | E-CVT |
Napęd | 4x4 |
Zbiornik paliwa | 56 l |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) |
5,4 l/ 5,1 l/ 5,2 l |
poziom emisji CO2 | 122 g/km |
Długość | 4605 mm |
Szerokość | 1845 mm |
Wysokość | 1675 mm |
Rozstaw osi | 2660 mm |
Masa własna | 1690 kg |
Masa maksymalna dopuszczalna | 2270 kg |
Pojemność bagażnika siedzebia rozłożone/ złożone |
501 l/ 1633 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/ tarczowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahaczowe |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
235/55 R18 |
Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku