Volkswagen Golf zadebiutował w 1974 roku. Pierwsza generacja oferowana była jako 3- lub 5-drzwiowy zgrabny hatchback. Auto dostarczało swojemu kierowcy i pasażerom dokładnie tego, czego oczekiwali – prostotę obsługi oraz niewielki poziom skomplikowania. Fani mocniejszych wrażeń mieli do dyspozycji odmianę GTI, która z wiekiem została otoczona kultem.
Sprawdź: Volkswagen Golf 8 tylko nadwoziem przypomina poprzednika. Wszystko inne jest rewolucją! TEST, OPINIA
Lata mijały, a Golf ewoluował. Rewolucja omijała szczególnie nadwozie, które bardzo często zdawało się być tylko stylistycznym liftingiem poprzednika. Wierne tej zasadzie jest także najnowsze, ósme wcielenie Golfa.
i
Wygląda jak Golf
Zupełnie nowy Golf z zewnątrz wygląda jak... Golf. Od razu wiemy z jakim autem mamy do czynienia. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Dzięki temu niemiecki kompakt jest mocno rozpoznawalnym samochodem pomimo braku jakichkolwiek stylistycznych smaczków czy designerskich zagrywek.
Z zewnątrz najnowsze wcielenie najłatwiej rozpoznać po przednich drapieżniej narysowanych reflektorach. Ogólnie przód auta jest dużo bardziej smukły niż w poprzedniku i momentami sprawia wrażenie, jakby... czegoś w nim brakowało. Inne są także klosze tylnych reflektorów, klapa bagażnika oraz zderzak. Nowych elementów składających się na nadwozie jest cała masa, ale jak to w przypadku Golfa bywa ich dostrzeżenie wymaga większej uwagi.
Ważną informacją jest fakt, że nowy niemiecki kompakt urósł, ale tylko na długość. Golf ósmej generacji mierzy teraz 4284 mm długości (+29 mm), 1789 mm szerokości (-10 mm) oraz 1491 mm wysokości (- 1 mm). Rozstaw osi wynosi 2619 mm (- 1 mm).
i
Otoczenie jak nie z Golfa
Otwieram drzwi, wsiadam do kabiny i... wysiadam. Przyglądam się czy na pewno wsiadłem do dobrego auta?! Wnętrze najnowszej odsłony kompaktu z Wolfsburga absolutnie w niczym nie przypomina wnętrza poprzednika. Jeśli sądzicie, że w nowym Golfie nic was nie zaskoczy zajrzyjcie do środka. Ja przez dłuższy czas byłem w szoku. Tym bardziej, że zastanawianie się jak w aucie, które było i nadal jest uznawane za wzór, zmienia się temperaturę klimatyzacji i siłę nawiewu nie wróżyło nic dobrego. Czy prostota i intuicyjność obsługi znane z poprzednich Golfów odeszły już w niepamięć? Po części niestety tak.
Porównaliśmy: Kombi na dwa sposoby. Niby podobne, a jednak różne: VW Passat Variant i VW Passat Alltrack - TEST, OPINIA
Pomijając tak oczywiste przyciski jak starter silnika, elektroniczny hamulec ręczny czy przyciski do podnoszenia i opuszczania bocznych szyb w całym wnętrzu nowego Golfa, próżno szukać jakichkolwiek fizycznych przełączników czy pokręteł. Obsługa multimediów oraz klimatyzacji została przeniesiona na wyświetlacz oraz kilka dotykowych paneli. Nawet światła obsługuje się przy pomocy dotykowego panelu umieszczonego z lewej strony kolumny kierownicy.
Volkswagen zrobił wszystko, aby obsługa była prosta i intuicyjna. W praktyce wymaga ona wiele wprawy i przyzwyczajenia. Menu jest czytelne, ma nowoczesną grafikę i duże ikony, ale jest bardzo obszerne. Samo menu klimatyzacji ma trzy dodatkowe podmenu, w których ukryto różne funkcje. Obsługa głośności radia czy też temperatury przy użyciu niewielkich dotykowych paneli nie jest praktycznym rozwiązaniem. Chociaż z drugiej strony, trzeba iść z duchem czasu i wdrażać nowe technologie.
Jednego wnętrzu Golfa zarzucić nie można. Cała deska rozdzielcza prezentuje się bardzo nowocześnie, a nawet futurystycznie. Fani nowych technologii z nieco młodszym numerem PESEL będą zachwyceni. Wierni fani Golfa posiadający starsze generacje raczej się zawiodą.
i
Pod niektórymi względami to nadal Golf!
Pomimo tego, że na pierwszy plan wysuwa się ta cała multimedialna i technologiczna otoczka, Niemcy nie zapomnieli o takich cechach jak praktyczność i ergonomia.
Widoczność we wszystkie strony jest bardzo dobra. Fotele są wygodne, a w swojej topowej specyfikacji posiadają elektryczną regulację, zmianę długości siedziska oraz certyfikat ErgoActive. Kieszenie w drzwiach są obszerne i wykończone miękkim materiałem, dzięki któremu przedmioty w nich umieszczone nie wydają nieprzyjemnych odgłosów odbijając się o ścianki.
Sprawdziliśmy: Zachwyca przestrzenią, imponuje wyposażeniem. Volkswagen Multivan T6.1 Cruise 2.0 TDI DSG7 4MOTION - TEST, WIDEO
Schowek w podłokietniku jest duży, pod konsolą centralną znalazło się miejsce na półkę z ładowarką indukcyjną na telefon. Nieco wyżej umieszczono dwa złącza USB-C. Bardziej popularnych złącz starszego typu w nowym Golfie brak. Ciekawym rozwiązaniem od strony praktycznych i prostych rozwiązań są dwie dodatkowe kieszonki w oparciach przednich foteli. Można tam schować np. smartfona. Bagażnik ma pojemność 380 litrów, co jest wartością taką samą jak w poprzedniku.
i
(Nie)widoczny postęp
Oddzielnym tematem jest jakość wykonania wnętrza. Jakość wykonania, która nie jest najwyższych lotów. Przy okazji debiutu każdego nowego modelu producenci chwalą się nowymi, lepszymi tworzywami jakie zastosowano w kabinie. We wnętrzu nowego Golfa jest dużo twardego plastiku. Jakość wykonania na tle poprzednika nie poszła do przodu. Ba, odnoszę wrażenie, że miejscami jest nawet nieco gorzej.
Przeczytaj także: Przekonałem się, jak bezpieczny jest nowy Volkswagen Passat. To musisz wiedzieć o systemach IQ.DRIVE - TEST
Boczki w tylnych drzwiach wykonano z taniego materiału podatnego na zarysowania. Powierzchnie służące za dotykowe przyciski są podatne na zbieranie odcisków palców oraz kurz. Podobnie wygląda sprawa z ekranem dotykowym, którego dość często trzeba wycierać szmatką, aby utrzymać dobry poziom jego czystości.
i
(R)ewolucja pod maską
Wybór jednostek mogących napędzać nowego Golfa jest bardzo duży. W ofercie są zarówno silniki benzynowe jak i silniki diesla. Nie ma żadnego silnika wolnossącego. Ale to już chyba nikogo nie powinno dziwić. 2-litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy – 115- oraz 150-konnym. Nowością jest 3-cylindrowy motor 1.0 TSI rozwijający 90 lub 110 KM. Wersja 1.5 TSI ma 130 lub 150 KM.
Testowaliśmy: TEST Volkswagen Golf R FL 2.0 TSI 310 KM DSG7 4Motion: kompaktowy pocisk
Dostępna jest natomiast zupełnie nowa jednostka eTSI wyposażona w 48-voltową instalację elektryczną. Taki układ nazywany jest potocznie miękką hybrydą. Silnik ten, łączony jest tylko i wyłącznie z automatyczną skrzynią DSG o 7 przełożeniach. W przyszłości pojawią się typowo hybrydowe wersje typu plug-in z możliwością zasilania z gniazdka.
i
Plus-minus
Do testu trafiła 150-konna odmiana silnika eTSI. Nie ukrywam, że byłem bardzo ciekawy jak ten nowy silnik sprawdzi się w rzeczywistości, ponieważ slogany reklamowe wyglądały bardzo obiecująco. Zacznę od plusów.
Niezależnie od osiąganej prędkości wnętrze nowego Golfa jest świetnie wyciszone. Zarówno w ruchu miejskim jak i podczas szybkiej jazdy niemieckimi autostradami możliwa jest swobodna rozmowa bez podnoszenia głosu. Nawet kręcona pod czerwone pole wirtualnego obrotomierza jednostka napędowa nie daje się przesadnie we znaki.
Drugim plusem nowego układu napędowego są osiągi. Według danych fabrycznych pierwsze 100 km/h powinno pojawiać się na prędkościomierzu po 8,5 sekundy. To przyzwoity wynik. Jednak w praktyce auto wydaje się być jeszcze szybsze niż sugerują suche dane. Golf żwawo nabiera prędkości i co ważne bardzo przyjemnie się prowadzi. Co prawda tej wersji daleko do sportowych uniesień, ale jeśli szukacie złotego środka pomiędzy sprężystością i pewnością prowadzenia, a komfortem to właśnie go znaleźliście.
Mieszane uczucia mam odnośnie średniego apetytu na paliwo. Nowy proekologiczny silnik potrafi zadowolić się 5,4 l/100 km, ale potrafi także wypić 9 l/100 km. Wszystko mocno zależy od stylu jazdy, warunków na drodze oraz od... samego silnika.
i
Miękka hybryda
Rozbudowana instalacja elektryczna sprawia, że po odpuszczeniu gazu jednostka napędowa potrafi wyłączyć się nawet przy prędkości powyżej 100 km/h. Potrafi się także samoczynnie włączyć bez dodawania gazu. Działa to bardzo sprawnie. O tym czy silnik zostanie w danym momencie wyłączony czy nie decyduje komputer. Standard. Jednak owe działania są mocno chaotyczne.
Porównaliśmy: Audi w cenie dwóch Passatów! W czym Audi A6 allroad jest lepsze niż VW Passat Alltrack? TEST, OPINIA
Gdy podczas jazdy na wprost drogą szybkiego ruchu odpuścimy gaz auto przejdzie w tryb żeglowania i odłączając silnik będzie jechało siłą rozpędu. Gdy powtórzymy tą samą czynność za kilka sekund może okazać się, że auto nie będzie żeglowało tylko zacznie odzyskiwać energię, a co za tym idzie wyczuwalnie zwalniać.
Układ miękkiej hybrydy daje się we znaki, w negatywnym tego słowa stwierdzeniu także w ruchu miejskim. Podczas mozolnej jazdy w korku silnik potrafi wyłączyć się jeszcze przed całkowitym zatrzymaniem. Zagrywka znana z innych miękkich hybryd. Jednak w przypadku nowego Golfa z silnikiem eTSI jazda w korku może być mocno szarpana. Gdy silnik już się wyłączy, a auto przed nami delikatnie przyspieszy, chcąc dodać gazu poczujemy wyraźne szarpnięcie spowodowane ponownym uruchomieniem się silnika spalinowego. Co prawda są to subiektywna odczucia, ale odnoszę wrażenie, że konkurenci sztukę tworzenia niewielkich silników benzynowych wspomaganych 48-voltową instalacją opanowali nieco lepiej.
i
Cena i podsumowanie
Volkswagen Golf nigdy nie był najtańszym autem w segmencie. Niemcy od zawsze cenili swój produkt, który w większości przypadków faktycznie wart był swojej ceny. Nowy Golf ósmej generacji wyceniony został na co najmniej 75 490 zł. Za taką kwotę dostaniecie wersję... Golf z 1-litrowym, 90-konnym silnikiem oraz manualną 6-biegową przekładnią. Ceny odmiany z nowym 150-konnym silnikiem eTSI startują od 106 090 zł i dostępne są od wersji wyposażenia Life. Testowany egzemplarz Style, wyposażony w kilka opcji dodatkowych to koszt ponad 140 000 zł. Jak widać tanio nie jest, ale jak już wspomniałem w przypadku Golfa tanio nigdy nie było.
Polecamy: Dobra wiadomość! Volkswagen T-Roc R jest bardziej samochodem niż pralką - TEST, OPINIA, WIDEO
Przez wiele ostatnich lat Volkswagen Golf był królem. Królem swojego segmentu, który nieoficjalnie nazwany był segmentem Golfa. Odnoszę jednak wrażenie, że ósma generacja hitu z Wolfsburga już takim bezdyskusyjnym królem już nie będzie.
Jeśli po nowym Volkswagenie Golfie oczekujecie wszystkich dobrych cech poprzedników zaprezentowanych w nowym wydaniu, możecie być nieco zawiedzeni. Co prawda o ile od strony stylistycznej to w dalszym ciągu rozpoznawalny Golf po retuszu, o tyle wewnątrz mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją. Rewolucją, która nie przypadnie do gustu każdemu. Również na temat nowej jednostki napędowej eTSI nie będę wypowiadał się w samych superlatywach. Ten silnik ma sporo plusów, ale posiada także minusy oraz irytujące przypadłości. Praktyczność i łatwość obsługi także stanowią swoisty znak zapytania. Podobnie jest z jakością wykonania wnętrza. Wszystkie te cechy sprawiają, że nowy Golf jest poprawnym i przede wszystkim nowoczesnym autem. Jednak może się okazać w najbliższym czasie, że szeroka segmentowa konkurencja jest na tyle dobra, że popularny i wielbiony Golf zostanie strącony z piedestału.
Volkswagen Golf 1.5 eTSI - dane techniczne
| SILNIK | R4, 16V |
| Paliwo | benzyna |
| Pojemność | 1498 cm3 |
| Moc maksymalna | 110 kW/ 150 KM przy 1400-4000 obr./min. |
| Maks mom. obrotowy | 250 Nm przy 4800-5600 obr./min. |
| Prędkość maksymalna | 224 km/h |
| Przyspieszenie 0-100km/h | 8,5 s |
| Skrzynia biegów | automatyczna, 7-biegowa |
| Napęd | na przednią oś |
| Zbiornik paliwa | 45 l |
| Katalogowe zużycie paliwa (średnie WLTP) |
5,7 l |
| poziom emisji CO2 | 129 g/km |
| Długość | 4284 mm |
| Szerokość | 1789 mm |
| Wysokość | 1491 mm |
| Rozstaw osi | 2636 mm |
| Masa własna | 1315 kg |
| Masa maksymalna dopuszczalna | 1800 kg |
| Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń |
380 l/ 1237 l |
| Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/ tarczowe wentylowane |
| Zawieszenie przód | Kolumna typu MacPhersona |
| Zawieszenie tył | wielowahaczowe |
| Opony przód i tył (w testowym modelu) |
225/40 R18 |
