Volkswagen Passat nie musi być nudny. Udowadnia to wersja Variant R-Line Edition - TEST, OPINIA, WIDEO

2020-05-18 6:51

Volkswagen Passat uznawany za "najważniejszy samochód rodzinny na świecie”, zajmuje w sercu niemieckiej firmy bardzo ważne miejsce. Generacja B8 odświeżona na początku 2019 roku, powstała przy okazji modernizacji w specjalnym wydaniu dostępnym wyłącznie w wersji kombi. To limitowany do 2000 sztuk Volkswagen Passat Variant R-Line Edition, wyposażony w napęd 4MOTION oraz najmocniejsze silniki - 2.0 TSI 272 KM lub 2.0 TDI 240 KM. Szereg cech indywidualnych wczepionych do tej wersji spowodował, że ciężko nazwać tego Passata nudnym.

Volkswagen Passat powodujący efekt obracającej się głowy? W pełni fabryczny, nie skażony tanim garażowym tuningiem i na dodatek z nadwoziem kombi? To możliwe! Oto Variant R-Line Edition. Ma pastelowy lakier, czarne kontrastowe akcenty nadwozia włącznie z czarnym dachem, agresywny zderzak przedni, subtelny tylny spojler i pseudo dyfuzor z imitacją wydechów. Całość uzupełniają 19-calowe felgi w czarnym połysku. Niby niewiele, a jednak wystarczająco, aby nienarzucające się wizualnie auto nagle zaczęło wpadać w oko. Nie ma w tym stwierdzeniu ani trochę przesady. Podczas testowania takiego nietypowego egzemplarza Passata obserwowałem zaskakujące reakcje ludzi, których nieoczekiwanie ten samochód zainteresował. Na mnie zresztą też zrobił wrażenie - lakier o nazwie „Mondsteingrau” (Szary Kamień Księżycowy) świetnie zagrał z uzupełniającą czernią. Czy to na pewno seryjny Passat? Nich mnie ktoś uszczypnie!

WIDEO - taki jest Passat Variant R-Line Edition

Edycja limitowana

Wszystko się zgadza, nie śnię, wcale nie muszę przecierać oczu. To najprawdziwszy Volkswagen Passat. Gdzie jest haczyk? Otóż jest limitowany. Dla podkreślenia wyjątkowości Variant R-Line Edition został ograniczony do 2000 sztuk. Ten pełnowartościowy samochód rodzinny, legitymujący się ogromnym kufrem o pojemności 639 litrów i dopakowany technologiami podnoszącymi bezpieczeństwo, ma być dowodem na to, że pospolity Passat może mieć odrobinę charakteru.

Zestawiliśmy: Audi w cenie dwóch Passatów! W czym Audi A6 allroad jest lepsze niż VW Passat Alltrack? TEST, OPINIA

Mocnym akcentem stawiającym przysłowiową kropkę nad i, są układy napędowe tej wyjątkowej edycji niemieckiego kombi. W tej kwestii Volkswagen nie rozmieniał się na drobne pakując pod maskę tylko najmocniejsze motory. Wybór to benzyna lub diesel w topowych wariantach. I tak za napęd odpowiada albo 2.0 TSI o mocy 272 KM lub 2.0 TDI o mocy 240 KM. Motory te są zawsze łączone z automatyczną skrzynią biegów DSG o 7 przełożeniach, współpracującą z układem 4MOTION. Słabsze silniki i przedni napęd? Nie pod tym adresem. Testowany przeze mnie R-Line Edition był wprawiany w ruch przez przyjemnie mocnego diesla, ale o tym za chwilę.

Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION

i

Autor: Rafał Mądry Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION Link: Zobacz więcej w GALERII

Nudy nie ma

Czarny motyw przebija się z karoserii do kabiny. Na wyposażeniu jest czarna podsufitka z czarnymi słupkami. Sportowe fotele R-Line z plakietką ergoComfort i regulacją w bardzo szerokim zakresie, zostały obite czarną skórą z dekoracyjnymi wstawkami o fakturze plecionki (imitacja karbonu) wpisującej się charakter auta (Volkswagen nazywa to „skórą węglową"). Obicia boczków drzwiowych wraz z tworzywami całego otoczenia również utrzymano w czerni. Jedynym mocnym przełamaniem kolorystycznym są biegnące przez deskę i drzwi listwy w kolorze stali, ozdobione technicznym motywem. Pojawiają się jeszcze delikatne srebrne lamówki przy pokrętłach, na ramce skrzyni biegów czy kierownicy.

Porównaliśmy: Kombi na dwa sposoby. Niby podobne, a jednak różne: VW Passat Variant i VW Passat Alltrack - TEST, OPINIA

Miłym i niezwykle modnym w ostatnich latach punktem wykończenia jest nastrojowe podświetlane kluczowych elementów kabiny. Dyskretne czerwone światło odpowiednio komponuje z wszechobecną czernią oraz szatą graficzną wyświetlaczy. Aby za każdym razem przypomnieć użytkownikowi do jakiego Passata wchodzi, producent umieścił stosowne logo „R” na oparciach foteli oraz ozdobił takim emblematem progi wykonane ze stali nierdzewnej. Do kompletu dochodzą nakładki na pedały wraz z podstopnicą i na tym cały wizualny „sport” się kończy.

Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION

i

Autor: Rafał Mądry Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION Link: Zobacz więcej w GALERII

Szybkie kombi z dieslem

Po co tyle zachodu? Po jakiego czorta robić z rodzinnego Passata kombiaka z pazurem? Bo usportowione linie stylistyczne zwykłych aut są w modzie, a w przypadku Passata absolutnie nie jest to przerost formy nad treścią. W parze ze stylistyką idzie układ napędowy: napęd na cztery koła, automatyczna skrzynia biegów, adaptacyjne zawieszenie, topowe silniki. Wystarczy tylko rzucić okiem na osiągi 272-konnej benzyny. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 5,8 s, a prędkość maksymalna jest ograniczona do 250 km/h. To nie są osiągi typowego kombi. Takimi danymi legitymują się mocne pojazdy klasy premium i najlepsze kompaktowe hot-hatche! Prawda, że brzmi nieźle? 

Polecamy: Volkswagen Golf 8 1.5 eTSI 150 KM DSG7 Style - TEST, OPINIA. To już nie jest intuicyjny Golf, jakiego znasz!

Obok benzyny jest jeszcze TDI Bi-Turbo, idealnie wpisujące się w rolę auta rodzinnego. Jeśli komuś w głównej mierze zależy na połączeniu pojemnego kombi z napędem na cztery koła, mocnym silniku i optymalnym zużyciu paliwa, 240-konny Passat karmiony olejem napędowym ma szanse spełnić te oczekiwania. Silnik produkuje aż 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego, rozdzielanego inteligentnie między osiami za pośrednictwem systemu Haldex piątej generacji. Wynik przyspieszenia do „setki” wynoszący 6,7 s jest więcej niż zadowalający. I choć skrzynia DSG sprawia wrażenie ospałej w przypadku gwałtownego uderzenia pedałem gazu w podłogę, to mechanizm po załapaniu o co chodzi kierowcy, nadrabia zaległości odpowiednią redukcją przełożeń i rzuceniem całej siły na koła. Auto jest szybkie na prostej i cieszy przyjemną elastycznością.

Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION

i

Autor: Rafał Mądry Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION Link: Zobacz więcej w GALERII

Chce się nim jeździć

Do zestawu R-Line Edition dodany został progresywny układ kierowniczy, który spodoba się osobom oczekujących od Passata czegoś więcej, niż jedynie pojemnego rodzinnego kombi, służącego do przemieszczania się z punktu A do B. Samochód nie protestuje w zakrętach prowadząc się jak po sznurku, w czym pomaga adaptacyjne zawieszenie z płynną regulacją twardości amortyzatorów. Rozwiązanie to umożliwia dostosowanie pracy zawieszenia do indywidualnych preferencji. Są też do wyboru gotowe programy: Comfort, Normal i Sport.

Gorący crossover: Dobra wiadomość! Volkswagen T-Roc R jest bardziej samochodem niż pralką - TEST, OPINIA, WIDEO

Wyciszenie kabiny jest bardzo dobre co wpływa na wygodę w podróży. Komfortu odbiera nieco obniżone zawieszenie i 19-calowe obręcze kół obute w niskoprofilowe opony. Parkując przy krawężnikach trzeba uważać na koła, podobnie zresztą jak na nisko schodzący przedni zderzak. Reasumując całość to dość niepozorne auto, które pokocha żona, a głowa rodziny nie zanudzi się za jego kierownicą. Zużycie paliwa? Nie zaskoczę nikogo pisząc, że zależy od stylu prowadzenia. Dynamiczna miejska jazda podniesie zużycie paliwa do ponad 10 l/100 km. W trasie przy stosowaniu się do obowiazujących ograniczeń prędkości, średni wynik powinien oscylować na poziomie 7,5 l. Apetyt na ropę niski nie jest, ale przynajmniej w zamian dostajemy osiągi.

Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION

i

Autor: Rafał Mądry Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION Link: Zobacz więcej w GALERII

Technologiczny lider

Passat Wariant R-Line Edition w zasadzie dostał wszystko, co widnieje w konfiguratorze: odmienione cyfrowe wskaźniki, ekran do obsługi systemu informacyjno-rozrywkowego o średnicy 9,2 cala i sporo elementów z zakresu komfortu. W ogóle nowinek w tym aucie jest masa. Tak zwana pojemnościowa kierownica czuje kiedy trzymamy wieniec, rozbudowany system multimedialny reaguje na proste polecenia głosowe, a kamery 360° z wizualizacją 3D gwarantują komfort przy parkowaniu (tutaj zobaczysz na wideo jak to działa - KLIKNIJ).

Auto za sprawą sztucznej inteligencji przy ograniczonym zaangażowaniu kierowcy w prowadzenie, potrafi rozważnie podążać wytyczoną w nawigacji trasą, przyspieszać, zwalniać i wyhamować w obliczu zagrożenia (częściowa jazda autonomiczna). O pracy tych zdumiewających systemów wsparcia, skupionych w Passacie po liftingu pod nazwą IQ.DRIVE, pisaliśmy szeroko tutaj - KLIKNIJ i SPRAWDŹ. Passat wypchany po brzegi systemami jest na dodatek cały czas online i obecnie zasługuje na miano technologicznego lidera w swojej klasie.

Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION

i

Autor: Rafał Mądry Volkswagen Passat Variant R-Line Edition 2.0 TDI 240 KM DSG7 4MOTION Link: Zobacz więcej w GALERII

Podsumowanie i cena

Tam gdzie wkrada się nuda, pojawiają się wersje specjalne i charakterystyczne odmiany wyposażenia. Passata R-Line Edition zdecydowanie łatwiej polubić już za sam wygląd. Za to po bliższym i dłuższym kontakcie doceni się jego niekwestionowaną uniwersalność. Dodatkowe punkty sympatii przysporzą przejechane kilometry, a im więcej się ich pokona, tym bardziej użytkownik będzie się utwierdzać w przekonaniu o wyborze złotego środka. Przedstawiony Passat jest dla tych, którzy potrafią połączyć rozsądek i chłodną kalkulację z emocjami, które po założeniu rodziny jeszcze całkowicie nie wyparowały. Auto jest w stanie zrobić wrażenie wyglądem, zaimponować rozwiązaniami, zaskoczyć osiągami i zadowolić optymalnym zużyciem paliwa.

Nie przegap: Zachwyca przestrzenią. Volkswagen Multivan T6.1 Cruise 2.0 TDI DSG7 4MOTION - TEST, OPINIA, WIDEO

W mojej opinii, Passat Variant R-Line Edition to najlepsza wersja samego siebie z wciąż jeszcze tradycyjnym, w pełni spalinowym napędem. Generacja B8 po modernizacji jest przede wszystkim wyposażona w większą liczbę cyfrowych urządzeń, podnoszących wygodę użytkowania oraz bezpieczeństwo jazdy. Szczerze powiedziawszy w tym aucie tylko cena jest niezadowalająca. O ile podstawowa wersja Essence w nadwoziu sedan z silnikiem 1.5 TSI 150 KM kosztuje od 103 090 zł, tak limitowany Variant R-Line Edition dopakowany bogatym wyposażeniem, stoi po przeciwnej stronie skali cenowej. Benzynową 272-konną wersję wyceniono od 236 690 zł, a odmianę z 240-konnym dieslem na minimum 244 180 zł. Do testowanego egzemplarza doszło jeszcze kilka dodatków, które podniosły ostatecznie kwotę do 264 760 zł. Wiele osób stwierdzi, że taki Passat nie ma sensu. Nic bardziej mylnego. To auto jest przykładem spełniania potrzeb klientów, a za finansowanie tych potrzeb ostatecznie i tak będą odpowiadać raty leasingowe.

Volkswagen Passat Variant - dane techniczne

SILNIK R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1968 cm3
Moc maksymalna 176 kW/ 240 KM przy 3500 obr./min.
Maks moment obrotowy 500 Nm przy 1750-2500 obr./min.
Prędkość maksymalna 241 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 6,7 s
Skrzynia biegów automatyczna 7 biegów (DSG)
Napęd na cztery koła (4MOTION)
Zbiornik paliwa 66 l
Katalogowe średnie
zużycie paliwa (WLTP)
7,6 l
średni poziom emisji CO2 200 g/km
Długość 4773 mm
Szerokość 1832 mm
Wysokość 1516 mm
Rozstaw osi 2786 mm
Masa własna 1655 kg
Pojemność bagażnika
(po złożeniu siedzeń)
639 l/ 1780 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód kolumny McPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
235/40 R19

Nasi Partnerzy polecają