Jeep Polska dostosowuje się do nowej rzeczywistości, która ewidentnie ma kolor niebieski i polega na elektryfikacji. Rozbudowa gamy modelowej hybryd plug-in ma się dobrze, co potwierdza logo 4xe, które trafia na kolejne samochody (w takich odmianach dostępne są jeszcze modele Renegade i Compass, a niebawem dołączy do nich Grand Cherokee nowej generacji). Teraz nawet legendarny Jeep Wrangler postawiony na ramie ma baterię i sporą dawkę zaawansowanych technologicznie komponentów, dzięki którym stał się najmocniejszym, najszybszym i podobno najdzielniejszym w terenie Wranglerem oferowanym do tej pory w Europie. Dlaczego podkreślam, że chodzi tylko o Europę? Bo m.in. w USA dostępny jest totalnie szalony Wrangler 392 z 6.4-litrowym V8 o mocy 450 KM, który „setkę” osiąga w 4,7 sekundy! A jaki jest mistrz bezdroży w zdecydowanie bardziej ekologicznym wydaniu, który może pochwalić się średnią emisją spalin mieszczącą się w granicach 79-94 g/km? Pojeździłem tym samochodem po drogach publicznych i zabrałem go na krótki off-road. Do jakich wniosków doszedłem? Wrangler z takim napędem faktycznie ma sens, ale w mojej opinii nie jest dla każdego.
Wrangler to nie tylko model samochodu. To marka sama w sobie o ogromnej sile. W końcu Wrangler to bardzo dobrze rozpoznawalny na całym świecie pojazd i najczęściej nagradzany terenowy wóz w historii motoryzacji. Powiadają, że dla Jeepa Wranglera żaden szczyt nie jest zbyt wysoki, aby go zdobyć, a żadna granica nie jest zbyt trudna, aby ją przekroczyć. Filozofia ta od zawsze definiowała ten wóz, będący w stanie pokonać większość przeszkód dzięki wzorcowym systemom i funkcjonalności oraz odpowiedniemu przygotowaniu technicznemu. Od 2017 roku na światowych rynkach oferowana jest czwarta generacja szorstkiego amerykanina, imponującego od zawsze swoją dzielnością terenową.
Jazda w ciszy
Jeep Wrangler 4xe kontynuuje techniczną ewolucję. Model ten nieprzerwanie kładzie nacisk na definicję wolności, umożliwiając podróżowanie w dowolne miejsca bez emisji zanieczyszczeń. Wrangler 4xe łączy w sobie zalety napędu 4x4 z napędem elektrycznym. Pojazd udowadnia, że jazda terenowa może być przyjazna dla środowiska, a przemieszczanie się w całkowitej ciszy przy użyciu napędu elektrycznego przyjemne. Niespieszne podróżowanie przy wykorzystaniu energii zgromadzonej w akumulatorach to bardzo ciekawe doświadczanie - zwłaszcza, że jedzie się terenówką gotową w każdej chwili do zjechania na pobocze, pokonania rowu i pognania bez celu na przełaj. Jeszcze dziwniej jest w terenie, kiedy przed stromym podjazdem trzeba mocniej depnąć, a auto w takim momencie pnie się w ciszy pod górę, robiąc to absolutnie bez żadnej zadyszki. Moment obrotowy jest na tyle wysoki i tak szybko osiągany, że nie potrzeba dużego rozbiegu do wdrapania się na wzniesienie.
Trzy silniki i dużo mocy
Jeep Wrangler 4xe ma trzy silniki. Sercem jest spalinowy 4-cylindrowy motor z turbodoładowaniem o pojemności 2-litrów i mocy 272 KM i 400 Nm. Do tego dochodzą dwa silniki elektryczne (P1 pełniący funkcję alternatora o mocy 61 KM i 53 Nm + P2 zintegrowany ze skrzynią biegów o mocy 145 KM i 245 Nm) oraz litowo-jonowy akumulator wysokonapięciowy o mocy 17 kWh (napięcie 400 V). Taki zestaw dostarcza łącznie moc 381 KM i 637 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Za sprawą tak dużej mocy Wrangler 4xe mocno zadziwia osiągami na asfalcie. Potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 6,4 sekundy i rozpędzić się do około 180 km/h. To terenowa rakieta! W takich warunkach napęd kierowany jest na tylną oś. Możliwość wyrwania gwałtownie do przodu nieźle zaskakuje. Z dozowaniem gazu trzeba naprawdę uważać bo ważącego 2,4 tony kolosa nie łatwo wyhamować, kiedy zajdzie potrzeba nagłego zatrzymania. 335 kg nadwagi w porównaniu ze zwykłym Wranglerem to duża różnica.
Zobacz również: Oto nowy Jeep Compass. ILE KOSZTUJE nowa odsłona tego modelu?
Za przełożenie napędu na cztery koła odpowiada klasyczna 8-biegowa skrzynia automatyczna ZF oraz skrzynia rozdzielcza. Napęd na cztery koła może działać w trybie czysto elektrycznym i to jest w tym samochodzie najistotniejsza kwestia. Wrangler 4xe zasilany wyłącznie elektronami zaskakująco sprawnie radzi sobie w terenie. Przekonałem się o tym atakując wzniesienia i pokonując błotne pułapki na torze offroadowym. Pod skórą znajduje się wszystko to, co znamy z konwencjonalnego Wranglera. Są blokady przedniego i tylnego mechanizmu różnicowego, elektronicznie rozłączany stabilizator przedni, osie Dana nowej generacji i kilka dostępnych na wyciągnięcie ręki trybów jazdy, dostosowanych do rodzaju pokonywanej nawierzchni. Auto występuje z różnymi skrzyniami rozdzielczymi. Selec-Trac w wersji Sahara 4xe i 80th Anniversary 4xe ma przełożenie redukcyjne 2.72:1, a Rock-Trac w wersji Rubicon 4xe z przełożeniem redukcyjnym 4.0:1, jest nastawiony na lepsze parametry terenowe. Po przełączeniu napędu na cztery koła z przełożeniem redukcyjnym (4L), dostępne są wszystkie cztery tryby systemu E-Select Wranglera 4xe: Neutral, Hybrid, Electric i eSave.
Pond 50 km zasięgu na prądzie
Jaki dystans uda się pokonać korzystając wyłącznie z trybu w pełni elektrycznego? Amerykanie obiecują, że przejedziemy do 53 km (pomiar w cyklu WLTP-City). Taki zasięg ma ogromny sens w przypadku, kiedy auto służy do kręcenia się wokół komina i jest regularnie ładowane. Samo ładowanie akumulatora od 0 do 100% zajmuje niecałe 3h przy korzystaniu z ładowarki typu Wallbox o mocy 7,4 kWh, do 9,5h po podpięciu do zwykłego domowego 230-woltowego gniazdka. Ładować baterię można też podczas jazdy przy korzystaniu z funkcji Max Regen, która wydajnie wykorzystuje hamowanie rekuperacyjnego (funkcja wolnego biegu). Jeep na akumulator daje 8-letnią gwarancję wymienną z przebiegiem 160 000 zł. Bateria dla poprawy wydajności ma do tego swój własny układ chłodzenia oraz ogrzewania. Co ze spalaniem benzyny? Póki bateria nie jest rozładowana, zużycie paliwa wynosi około 3,5 litra/100 km w trybie hybrydowym, a emisja CO2 jest niższa o prawie 70% w porównaniu z wersją benzynową zgodnie z cyklem WLTP. A skoro już jestem przy spalaniu - zbiornik paliwa w hybrydzie zmieści o 16 litrów mniej benzyny.
Co z jazdą po głębokich kałużach oraz przemierzaniem brodów? Wydawać by się mogło, że woda to najgorsze, co może spotkać Wranglera uzbrojonego w zaawansowany układ elektryczny. Okazuje się jednak, że inżynierowie o tym pomyśleli i zabezpieczyli komponenty przed wodą. Cały elektroniczny układ wysokiego napięcia, w tym przewody łączące pakiet akumulatorów z silnikiem elektrycznym, jest odpowiednio uszczelniony i wodoodporny. Głębokość brodzenia wynosi do 76 cm, a to dokładnie tyle samo, co w spalinowym Wranglerze. Seryjnie montowane są terenowe opony MT 32”. Prześwit wynosi 252 mm, kąt natarcia 36°, kąt zejścia 31,4°, kąt rampowy 20,8°.
Wygląda, jak trzeba
Od pracowników Jeep Polska dowiedziałem się, że Jeep Wrangler 4xe to najbardziej przyjazny dla środowiska i zdolny do jazdy terenowej Wrangler w historii, zachowujący jednocześnie swobodę i wrażenia jazdy pod gołym niebem, która zawsze była znakiem rozpoznawczym Wranglera. Faktycznie nawet Wranglera 4xe można rozebrać niemalże do rosołu, pozbywając się większości paneli karoserii. Auto od strony designu prezentuje się bojowo i w kwestii rozpoznawalności marki nie budzi żadnych wątpliwości. Design naszpikowany charakterystycznymi elementami jest rozpoznawalny z daleka. To 100-procentowy Wrangler, którego od wersji konwencjonalnej odróżniają jedynie detale. Indywidualne są tu logotypy oraz nieco osobliwie wpasowane w lewy przedni błotnik gniazdo ładowania akumulatorów.
Jeep Wrangler 4xe jest dostępny wyłącznie z czterodrzwiowym nadwoziem Unlimited. W dwudrzwiowej odmianie z krótkim rozstawem osi nie występuje. Dlaczego tak się stało? Chodzi o ograniczenia konstrukcyjne. W krótszej podstawie nie udało się pomieścić baterii napędu hybrydowego, które w dłuższej odmianie na szczęście nie wymusiły pomniejszenia przestrzeni bagażowej. Akumulator trafił pod fotele drugiego rzędu, co oznacza, że pojemność kufra wynosi 533 litry przy siedzeniach w pozycji pionowej, czyli tyle samo, co w wersji z silnikiem spalinowym. Jedyna różnica w stosunku do konwencjonalnego Wranglera to kanapa zamocowana nieco wyżej i pod nieco innym kątem. Dla osób okazyjnie wożonych w tylnym przedziale kwestia ta nie będzie mieć żadnego znaczenia.
Bogate wyposażenie
Standardowe wyposażenie samochodu obejmuje system multimedialny Uconnect™ NAV z 8,4-calowym ekranem dotykowym, integrację smartfona poprzez aplikacje Apple CarPlay i Android Auto i usługi Uconnect, zapewniające w samochodzie łączność ze światem (m.in. monitorowanie przy użyciu smartfona parametrów samochodu za pośrednictwem aplikacji MY Uconnect) oraz specjalny dla modeli 4xe 7-calowy wyświetlacz TFT z informacjami o poziomie naładowania akumulatora i zasięgu (w trybie elektrycznym i hybrydowym) i 9-głośnikowy system audio Alpine z subwooferem 552W.
Pod względem bezpieczeństwa auto oferuje systemy ADAS, w tym dostępne w standardzie system monitorowania martwego pola z funkcją wykrywania obiektów na drodze cofania (Blind Spot Monitoring with Rear Cross-Path Detection), kamerę tylną, elektroniczny system stabilizacji toru jazdy (ESC) z funkcją ERM (elektronicznym systemem przeciwdziałania dachowaniu), asystenta parkowania przodem i tyłem oraz bezkluczykowy system Keyless Enter 'N Go™. Wyposażenie opcjonalne obejmuje tempomat adaptacyjny, systemy ostrzegania o zagrożeniu najechania na poprzedzający pojazd (Forward Collision Warning Plus) oraz nową przednią kamerę (standard w modelu Rubicon).
Zgodnie z oczekiwaniami w zakresie personalizacji Wranglera, dostępnych jest wiele opcji kolorystycznych, które można łączyć z różnymi dostępnymi konfiguracjami dachu: miękkim, twardym, elektrycznym dachem power soft top i zestawem dachów, zapewniając niezrównane wrażenia z jazdy pod gołym niebem w typowym stylu Wranglera.
Cena i podsumowanie
Hybrydowe terenówki doładowywane z gniazdka można od późnej wiosny zamawiać w Polsce. Jeep Wrangler 4xe plug-in jest dostępny w trzech poziomach wyposażenia: Sahara 4xe, Rubicon 4xe oraz serii specjalnej „80th Anniversary 4xe”, z dwoma systemami napędu 4x4 i specjalnymi 17 i 18-calowymi felgami aluminiowymi. Zgodnie z oczekiwaniami w zakresie personalizacji, dostępnych jest dziesięć kolorów nadwozia. Sahara 4xe kosztuje od 303 500 zł (+40 tys. zł w stosunku do benzynowej 270-konnej Sahary). Rubicon 4xe to wydatek od 310 400 zł (prawie 40 tys. zł różnicy względem spalinówki), a wersję 80th Anniversary 4xe wyceniono na minimum 316 200 zł (36 tys. zł różnicy w porównaniu z konwencjonalną odmianą).
Podsumowując, moje spostrzeżenia po pierwszej jeździe testowej są następujące. Wrangler 4xe wciąż pozostaje wierny starej szkole budowania terenowych aut. Został opracowany na bazie spalinowego Wranglera, a co za tym idzie, ma masę zalet, za które pokochają go kierowcy lubiący zapuścić się z dala od wytyczonych ścieżek. Polubią go także osoby, które nigdy nie wybiorą się na prawdziwy off-road, ale za to będą jeździć po łąkach i lasach w pobliżu swojego gospodarstwa i doglądać swoich włości zza kierownicy. I tacy właśnie użytkownicy Wranglera 4xe będą z tego wozu najbardziej zadowolni, bo krótkie przejażdżki odbędą bez emisji spalin oraz bez zagrożenia utknięcia gdzieś w polu. Wyprawa do najbliższej większej aglomeracji po poważniejsze zakupy również odbędzie się bezkosztowo, o ile gospodarstwo będzie doposażone w instalację fotowoltaiczną o odpowiednio dobranej mocy, będącej w stanie „wyzerować” koszty ładowania tego typu samochodu. Ale czy Wrangler 4xe to terenówka dla zatwardziałych miłośników off-roadu, kochających przeróbki, taplanie się w błocie i ganianie po traktory, kiedy nie ma już żadnego ratunku? Co do tego nie jestem przekonany. Wiem za to, że to terenówka zdolna przetrwać w czasach zaostrzających się norm emisji, a jej w pełni elektryczna wersja jest tylko kwestią czasu...
Jeep Wrangler 4xe - dane techniczne
SILNIK |
R4 16V Turbo + 2 silniki elektryczne |
Paliwo |
benzyna + energia elektryczna |
Pojemność |
1995 cm3 + akumulator 17 kWh |
Moc maksymalna |
272 KM przy 5250 przy obr./min. + silnik elektryczny P1 o mocy 61 KM + silnik elektryczny P2 o mocy 145 KM moc systemowa 381 KM |
Maksymalny moment obrotowy |
400 Nm przy 3000 obr./min. + silnik elektryczny P1 o mocy 53 Nm + silnik elektryczny P2 o mocy 245 Nm systemowy moment obrotowy 637 Nm |
Prędkość maksymalna | około 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 4,6 sekundy |
Skrzynia biegów | automatyczna/ 8 biegów |
Napęd | tylny, dołączany przedni, z reduktorem |
Zbiornik paliwa | 65 l |
Długość | 4882 mm |
Szerokość | 1894 mm |
Wysokość | 1848 mm |
Rozstaw osi | 3008 mm |
Masa własna | 2348 kg (Rubicon 2409 kg) |
Masa maksymalna holowanej przyczepy | 1587 kg |
Pojemność bagażnika | 533 l (po złożeniu siedzeń 1044 l) |
Prześwit | 252 mm |
Głębokość brodzenia | 760 mm przy 8 km/h |
Kąt natarcia | 36° |
Kąt zejścia | 31,4° |
Kąt rampowy | 20,8° |
Średnica zawracania między krawężnikami | 12,28 m |
Hamulce przód/tył | tarczowe wentylowane/tarczowe |
Zawieszenie przód | Sprężyny śrubowe/oś sztywna |
Zawieszenie tył | Sprężyny śrubowe/oś sztywna |
Opony przód i tył | 255/75 R17 |