Śmierć 18-latki w Bełchatowie. Skoczyła, a nie wypadła z 4. piętra?
Śmierć 18-latki z Bełchatowa, która zginęła na miejscu po upadku z 4. piętra, to nie był wypadek? Do zdarzenia doszło we wtorek, 10 stycznia, ok. godz. 23. Dziewczyna runęła z okna bloku na os. Łąkowa, w czasie gdy w mieszkaniu był też jej chłopak - mimo reanimacji nie udało się jej przywrócić funkcji życiowych. Jak informowała wcześniej policja, obydwoje mieli spożywać alkohol, ale zdaniem śledczych, przynajmniej na razie, do tragedii nie doszło wskutek nieszczęśliwego wypadku. Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie wszczęła w tej sprawie śledztwo w kierunku art. 151 Kodeksu karnego, czyli "kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Zarówno 18-latka, jak i jej chłopak to mieszkańcy Bełchatowa.
- Jest za wcześnie, żeby ujawnić więcej okoliczności zdarzenia. Na razie przyjęliśmy wstępną kwalifikację czynu, ale czekamy jeszcze na wyniki sekcji zwłok dziewczyny, w zależności od których zapadną dalsze decyzje w tej sprawie. Czynności z chłopakiem, świadkiem zdarzenia, zostały już wykonane - mówi Marta Bugajska-Sójka z Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.