Jak przekazał podczas czwartkowej telekonferencji Tomasz Żuchowski, po. dyrektora GDDKiA, w kierunku północnym samochody już jeżdżą nową jezdnią. Na południe ruch zostanie puszczony w kolejnych godzinach, być może w piątek. Oddawany kierowcom nowy odcinek to kolejna część pierwszej jezdni autostrady A1, powstającej między Częstochową, a podłódzkim Tuszynem w śladzie starej drogi krajowej nr 1.
CZYTAJ: Koronawirus: Brakuje osocza do leczenia COVID-19. Lekarze apelują do OZDROWIEŃCÓW!
Inwestycja powstaje tam „pod ruchem”. Oznacza to, że w czasie, gdy budowana jest jedna jezdnia autostrady, kierowcy korzystają z drugiej – dotąd była to dotychczasowa jezdnia starej „jedynki”. W ostatnich tygodniach, zgodnie z deklaracjami GDDKiA, obustronny ruch odcinkami przenoszony jest na fragmenty pierwszej nowej betonowej jezdni autostrady.
Zgodnie z tą zasadą w czwartek rano (22 października), kierowców jadących w stronę Łodzi wpuszczono już na 8-kilometrowy odcinek nowej jezdni na styku woj. śląskiego i łódzkiego. Dyrektor Żuchowski akcentował, że GDDKiA zdaje sobie sprawę, jak wiele nerwów powoduje inwestycja u kierowców, którzy stoją w korkach wzdłuż kilkudziesięciokilometrowego placu budowy, a także jak jest ona trudna dla wykonawców, prowadzących prace tuż obok intensywnego ruchu drogowego.
- Robimy wszystko, aby sumarycznie uporać się z tym przed terminem i wdrażać takie rozwiązania, które zadość uczynią potrzebom komunikacyjnym kraju oraz bezpieczeństwa” – zadeklarował szef GDDKiA.
Dotąd udostępniono już do ruchu ok. 14 km nowej jezdni od Tuszyna do okolic Piotrkowa Trybunalskiego, ok. 7,5 km na odcinku Kamieńsk-Radomsko i blisko 5 km w okolicach Radomska.
Kolejnych ok. 20 km nowej jezdni ma zostać oddanych do ruchu w listopadzie (ok. 9 km między Kamieńskiem i Radomskiem i ok. 11 km na północ od Częstochowy). Na odcinkach nowej jezdni, podobnie jak na starej, obowiązuje tymczasowy, przewidziany kontraktami układ 2+1, co na terenie woj. łódzkiego oznacza dwa pasy ruchu w kierunku Częstochowy i jeden w stronę Łodzi, a na terenie woj. śląskiego – odwrotnie.
Żuchowski zaznaczył, że zdając sobie sprawę z uciążliwości układu 2+1 dla kierowców, GDDKiA docelowo na czas budowy chce wprowadzić układ dwóch pasów ruchu w każdą stronę.
- Staramy się i robimy wszystko, aby – jeżeli będzie to możliwe technicznie i pogoda dopisze, jak również ustalimy z ministrem infrastruktury konkretne rozwiązania - przekrój 2+2 mógł zostać wdrożony – powiedział i zaapelował jednocześnie do kierowców, że nowa, gładka nawierzchnia betonowa oddawanych odcinków nie oznacza, że do użytku oddawana jest docelowa autostrada. Podkreślił, że także tam obowiązuje czasowa organizacja ruchu. - Jakakolwiek brawura może powodować tragedie, a tego chcemy unikać. Musimy zrobić wszystko, aby dążąc do szybkiego udostępnienia tej drogi, była ona bezpieczna” – zaapelował Żuchowski.
Całą obecną budowę A1 podzielono na pięć części, z których cztery o łącznej długości 64-kilometrów przebiegają przez woj. łódzkie, a jeden 17-kilometrowy - w woj. śląskim.