Dostosowanie miejskiego lodowiska do jazdy na rolkach i wrotkach w okresie letnim – to jeden z projektów zgłoszonych do siódmej edycji bełchatowskiego Budżetu Obywatelskiego. W głosowaniu zajął on trzecie miejsce. Kiedy okazało się, że dwa wygrane zadania w sumie kosztować będą mniej niż przeznaczona dla projektów twardych kwota, prezydent Mariola Czechowska zdecydowała, że miasto zrealizuje częściowo także projekt dotyczący rolkowiska.
– Staraliśmy się tak przebudować budżet miasta, aby wypracować, jak najwięcej środków na to zadanie. W pierwszej kolejności będą wykonane te prace, które są niezbędne do uruchomienia rolkowiska. W przyszłym roku chcielibyśmy przeprowadzić kolejny etap modernizacji lodowiska – tłumaczy Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa.
Powstające rolkowisko będzie podobne do innych w kraju.
– Zanim przystąpiliśmy do jego projektowania odwiedziliśmy inne tego typu obiekty. Sprawdzaliśmy technologie, w jakich są wykonane, by wybrać najlepszą – mówi Marcin Szymczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu w Bełchatowie.
TO WARTO WIEDZIEĆ: Bełchatów: Ruszył program na wymianę „kopciucha” czy docieplenie. Można zyskać sporą sumę!
Prace związane z remontem lodowiska właśnie ruszyły.
– W zakresie robót jest wymiana orurowania instalacji chłodzącej. Piasek, na którym dotychczas tworzona była tafla, zostanie zastąpiony płytą betonową. Wymienione zostaną także zużyte bandy i ich zabezpieczenia. Wszystko kosztować będzie nieco ponad 600 tys. zł. Zakładamy, że z rolkowiska będzie można korzystać już wiosną – dodaje Szymczyk.
Remont obiektu oznacza, że póki co amatorzy jazdy na łyżwach nie będą mieć do dyspozycji miejskiej ślizgawki.
– Do końca roku kalendarzowego sezon na lodowisku na pewno nie ruszy. Liczymy, że uda się je uruchomić w styczniu. Więcej będziemy jednak mogli powiedzieć w grudniu, kiedy to roboty związane dostosowaniem obiektu do potrzeb rolkowiska, powinny dobiegać końca – podsumowuje dyrektor MCS.