Bełchatów: Obowiązkowe maseczki. W sanepidzie PLAGA SKARG. Policja RUSZA do sklepów!

i

Autor: KWP Łódź Bełchatów: Obowiązkowe maseczki. W sanepidzie PLAGA SKARG. Policja RUSZA do sklepów!

Bełchatów: Obowiązkowe maseczki. W sanepidzie PLAGA SKARG. Policja RUSZA do sklepów!

2020-08-04 19:09

Policjanci ruszają do sklepów i galerii handlowych – powód? Zbyt duże rozluźnienie klientów i niedostosowywanie się do nakazu noszenia maseczek. Pandemia koronawirusa nie zwalnia, a dobowe liczby zachorowań w Polsce się nie zmniejszają. W komunikacji miejskiej, czy w sklepach nadal zdecydowana większość z nas zakrywa okolice ust i nosa, ale pojawia się też coraz więcej osób, które tego nie robią. Do bełchatowskiego sanepidu dzwonią więc mieszkańcy, którzy zwracają uwagę na problem łamania restrykcji. Policja zapowiada więcej kontroli! Mundurowi – także ci z Bełchatowa - podczas rozpoczynających się wzmożonych działań sprawdzą jak respektowane są obostrzenia.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz apeluje, by właściciele sklepów i ekspedienci jeszcze bardziej pilnowali klientów.

- Maseczki w sklepach są kwestią egzekucji prawa. Jedno to klient bez maseczki, a drugie to ekspedient, który go nie upomina – powiedział Wojciech Andrusiewicz.

Maseczka nie służy do dekoracji, tylko chroni nasze zdrowie - przypomina sanepid w Bełchatowie, który już od dłuższego czasu odbiera coraz więcej telefonów od zaniepokojonych mieszkańców odwiedzających sklepy i markety. Na totalne rozluźnienie w kwestii zakrywania ust i nosa skarżą się nie tylko kierownicy i właściciele sklepów, ale także Ci, którzy pamiętają o ciągle obowiązujących obostrzeniach.

- Pojawiają nam się zakażenia w sklepach i ogniska sklepowe. Tu ponowny apel: jesteśmy w sklepie, to powierzchnia zamknięta, mamy obowiązek stosować maseczki. Niestety, dzisiaj w sklepach przynajmniej połowa odwiedzających nie nosi maseczki. Zaczynają się pojawiać ogniska sklepowe. I to jest pytanie do właścicieli sklepów: czy chcą mieć zamknięty sklep i personel w kwarantannie? Bo jak widać, apele do klientów sklepów nie docierają. Może w końcu dotrą do właścicieli sklepów - przestrzega wiceminister zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

W walkę z łamaniem obostrzeń włączają się policjanci. Mundurowi zapowiadają wzmożone kontrole i jeśli będzie to konieczne wystawianie mandatów!

Za brak zasłonięcia twarzy w miejscach, w których jest to wymagane, grozi mandat do 500 złotych, dodatkowo taką osobę może spotkać kara wymierzona przez sanepid w wysokości do 30 tys. złotych. Maseczka jest obowiązkowa w każdym miejscu, gdzie nie jest możliwe zachowanie dwumetrowej odległości pomiędzy ludźmi, wymóg ten obowiązuje również na świeżym powietrzu. Dodatkowo twarz należy zasłaniać w autobusach i tramwajach, sklepach, kinach i teatrach, salonach masażu i tatuażu, kościołach, urzędach oraz bankach. 

1 września dzieci wrócą do szkół? "Polska jest bardzo słabo przygotowana"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki