Do pożaru doszło w bloku 101 na osiedlu Dolnośląskim. Sypialnia, w której pojawił się ogień spłonęła doszczętnie. Ogień był tak duży, że płomienie buchały z okna. W mieszkaniu była trzyosobowa rodzina, w tym dwoje dzieci. Lokatorzy o własnych siłach wydostali się na zewnątrz. Ewakuowano też kilka osób z klatki schodowej.
Co strażacy mówią o przyczynach pojawienia się ognia?
- Od niedopałka papierosa zapaliła się wersalka i spaliło się całe pomieszczenie. W momencie pojawienia się płomieni w mieszkaniu była cała rodzina, która była obecna w pokoju obok. Zaalarmował ich sąsiad – mówi Michał Wieczorek, rzecznik prasowy PSP w Bełchatowie.
CZYTAJ: ALARM dla Łódzkiego! Znad Ukrainy nadciąga NIEBEZPIECZNY PYŁ! Co zalecają służby?
Na miejsce pożaru zadysponowano zespół ratownictwa medycznego. Medycy mają sprawdzić czy u nikogo z lokatorów nie doszło do podtrucia gazami pożarowymi. W akcji wzięły udział cztery zastępy strażaków.
Dziękujemy naszemu czytelnikowi, Panu Michałowi za sygnał.