Kilka dni temu bełchatowscy policjanci zostali zawiadomieni o oszustwie, które miało miejsce w jednym z dyskontów na terenie miasta. Sprawca zamienił kody kreskowe na elektronarzędziach renomowanych firm, na których przykleił kody odpowiadające cenie znacznie tańszym narzędziom. W kasie samoobsługowej zapłacił za towar i opuścił market. Straty zostały wycenione na 2000 złotych. - Zawiadamiający zeznał, że wizerunek i zachowanie sprawcy zarejestrowały kamery. Nieuczciwy klient wpadł na oszustwie, kiedy znów pojawił się w markecie. Został ujęty przez pracownika sklepu - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Jak wynika z ustaleń policji, tym razem złodziej napotkał na problemy - system płatniczy nie sczytał kodów. Wobec tego sprawca porzucił przedmioty, pozostawiając je w sklepie w różnych miejscach. Mężczyzna jednak nie odpuścił. Ponownie zamienił kod kreskowy na kolejnym elektronarzędziu. Wpadł, kiedy przy kasie samoobsługowej zapłacił niewielką cenę za piłę łańcuchową wartości 999 złotych.
Polecany artykuł:
Mężczyzna został przekazany w ręce policji. Podejrzany usłyszał zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Za takie czyny grozi kara do 8 lat za kratkami.