Po 2,5 sezonach użytkowania stacji obsługi rowerów konieczne było przeprowadzenie ich przeglądu oraz dokonanie niezbędnych napraw. To efekt nie tylko ich codziennej eksploatacji przez rowerzystów i wiążącego się z tym zużycia narzędzi, ale także aktów wandalizmu i kradzieży mniejszych części. Pod koniec roku stacje zostały zdemontowane i trafiły do ich producenta w Legnicy. Na miejscu zostały gruntownie oczyszczone i na nowo oklejone. Uzupełniono również brakujące elementy – klucze nastawne i płaskie oraz śrubokręty, w stacjach znalazły się także nowe pompki rowerowe z różnymi końcówkami. Wszystko kosztowało magistrat ok. 6 tys zł. Teraz, po ponownym zamontowaniu stacji, rowerzyści mogą ponownie robić bezpłatnie serwis swoich pojazdów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Bełchatów: Czeka nas powrót zimy? Synoptycy nie mają wątpliwości! To będzie bardzo ZIMNA ZOŚKA
- Nie wszyscy nasi mieszkańcy mają warunki do samodzielnej naprawy swoich rowerów i przeprowadzenia drobnych regulacji np. hamulców czy przerzutek. Bezpłatne stacje rowerowe to proste rozwiązanie takich problemów – mówi wiceprezydent Matyśkiewicz.
W lipcu 2017 roku stacje obsługi rowerów stanęły w trzech lokalizacjach: na Al. Wyszyńskiego, na wysokości sklepu Biedronka, na skrzyżowaniu ulic Czaplinieckiej i Włókniarzy oraz przy skateparku na os. Binków. Ta ostatnia została dodatkowo wyposażona w uchwyt na deskorolki, dzięki czemu możliwe jest także przeprowadzenie drobnych napraw deski. Za stacje miasto zapłaciło nieco ponad 13 tys. złotych. Dodatkowo bełchatowski magistrat uzupełnił projekt stojakami rowerowymi.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj