Manifestujący bełchatowianie spotkają się w ramach strajku kobiet już po raz trzeci w tym tygodniu. Podobnie, jak było to w miniony poniedziałek i środę, wszystko rozpocznie się na pl. Narutowicza, o godzinie 18.00.
Tym razem jednak protestujący zamierzają pójść pod kościół na osiedlu Dolnośląskim. Strajk przejdzie przez centrum miasta ulicami: Kościuszki, Pileckiego, na rondzie skręci w ulicę Lipową. Spod kościoła pw. NMP Matki Kościoła na Wyszyńskiego protestujący skręcą w ul. Edwardów dojdą do Wojska Polskiego, później wrócą ulicami: Wyszyńskiego, Lipową, Pileckiego, 1 Maja i Kwiatową do placu Narutowicza.
Kierowcy, którzy planują podróże przez centrum Bełchatowa, muszą się liczyć z utrudnieniami.
CZYTAJ TAKŻE: Strajk kobiet. Na ulice Bełchatowa wyszły TŁUMY! Jak bełchatowianie komentują sytuację w kraju? [AUDIO]
Strajk kobiet. Czym jest?
Strajk kobiet to efekt orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który w orzeczeniu z 22 października uznał za niekonstytucyjne przepisy dopuszczające przeprowadzenie aborcji w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu, zagrożenia życia kobiety i w przypadku ciąży będącej efektem zgwałcenia.
Od czwartku, 22 października w niemal całej Polsce odbywają się manifestacje przeciwników faktycznej delegalizacji aborcji w Polsce.