Mundurowi z bełchatowskiej straży miejskiej po raz kolejny stanęli do nietypowej interwencji ze zwierzakiem w roli głównej. Tym rzazem chodziło o skrzydlatego ssaka, który wleciał do jednego z mieszkań na os. Okrzei. Interweniująca kobieta prosiła o pomoc w pozbyciu się z jej domu niechcianego gościa.
- Po przyjeździe na miejsce, strażnicy wyposażeni w ochronne rękawice złapali zwierzę do tekturowego pudełka, następnie wywieźli je do lasu w okolicy oczyszczalni ścieków – mówi Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie.
CZYTAJ TAKŻE: Bełchatów: Zabłąkany żółw trafił z ulicy prosto na komendę! Teraz czeka na swojego właściciela
Zwierze miało dostać się do mieszkania poprzedniego wieczoru – kobieta dopiero następnego dnia odkryła, że ukrył się za komodą.
Choć postawa kobiety może wiele osób śmieszyć, to komendant Piotr Barasiński zaznacza, że w przypadku dzikich zwierząt należy zachować niezwykłą czujność. Jeśli to możliwe należy unikać kontaktu, dokarmiania czy głaskania. Zarówno nietoperze, jak i wiewiórki, choć wyglądają niepozornie, a nawet rozczulająco, to gdy poczują się zagrożone mogą ugryźć, to z koeli może grozić m.in. wścieklizną.