Grabienie suchych liści, plewienie, wyrównywanie nawierzchni z kamyków, czyszczenie, uprzątnięcie zbędnych przedmiotów, zapalanie zniczy i położenie wiązanek, przez kilka poniedziałkowych godzin udało się zrobić porządek na kilkudziesięciu nagrobkach.
„Ocalić od zapomnienia” to inicjatywa pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, pod opieką którego jest obecnie 20 grobów. To w nich spoczywają osoby samotne, lub te, które za życia były bezdomne.
Wszystkie te mogiły usytuowane są jeden obok drugiego, w nowszej części bełchatowskiej nekropolii. Wyglądają podobnie, nie wyróżniają się. Każdy ogrodzony jest drewnianym płotkiem, każdy posiada krzyż i tabliczkę.
- O te mogiły na co dzień nikt z zewnątrz raczej nie dba, mało kto w ogóle o nich pamięta. Dlatego ta akcja jest dla nas tak ważna. Zależy nam, by groby naszych podopiecznych były zadbane, by i na nich zapłonął znicz – mówi Agnieszka Cabaj z MOPS, koordynatorka akcji.
Pracowników MOPS rokrocznie wspiera młodzież. W tym roku było to blisko czterdziestu uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego i Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1, którzy należą do Szkolnych Klubów Wolontariusza.
Warto dodać, że opieka nad tymi grobami trwa cały rok i jest wynikiem zaangażowania i dobrej woli pracowników MOPS-u. Projekt ma charakter socjalny, co oznacza, że realizacja od początku do końca spoczywa na tych, którzy ją zainicjowali. Ponieważ przed Wszystkimi Świętymi jest trochę więcej pracy, placówka zwróciła się z prośbą o pomoc do różnych bełchatowskich instytucji.
- Na nasz apel niemal natychmiast odpowiedziały oba Szkolne Kluby Wolontariusza. Naprawdę tych dzieci nie trzeba było dwa razy prosić, zareagowały błyskawicznie – opowiada Agnieszka Cabaj.
- Jeśli możemy zrobić coś dla ludzi, o których prawie nikt nie pamięta, to nie ma się nad czym zastanawiać. Takie działanie rozwija nas samych, sprawia, że nie stoimy w miejscu – podkreślają Martyna i Julia, uczennice klasy pierwszej z I LO.