Od 10 października powiat bełchatowski jest w czerwonej strefie, a to oznacza bezwzględny obowiązek zakrywania ust i nosa. Policja patrolujący ulice zwraca szczególną uwagę na to, czy mieszkańcy przestrzegają tego obostrzenia. W miniony czwartek, 15 października w centrum miasta uwagę mundurowych przykuł mężczyzna, który idąc ulicą nie miał na twarzy ani maseczki ani przyłbicy.
- Podczas legitymowania okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia kary pozbawiania wolności. 21-letni mieszkaniec Mysłowic został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, skąd trafi prosto za więzienne kraty – informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Na więzieniu się nie skończyło. Zatrzymany 21-latek za brak maseczki został także ukarany mandatem karnym.