Cieplejsze dni, luzowanie obostrzeń i długotrwała izolacja powodują, że bełchatowianom coraz trudniej jest zachować reżim związany z koronawirusem. Telefony straży miejskiej od kilku dni nie milkną.
- W ostatnich dniach otrzymaliśmy wiele zgłoszeń dotyczących zakłócania spokoju przez grupujące się osoby. Informujemy, że wciąż obowiązuje zakaz spotkań, imprez, zebrań, z wyłączeniem spotkań w gronie najbliższej rodziny - Piotr Barasiński, komendant straży miejskiej w Bełchatowie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wielkie testowanie pracowników DPS-ów. Wojsko ruszyło w teren [ZDJĘCIA]
Komendant podkreśla, że do interwencji najczęściej dochodzi na bełchatowskich osiedlach. Co warte podkreślenia, brakiem konsekwencji w stosowaniu się do dalej obowiązujących obostrzeń wykazują się nie tylko młodzi ludzie.
- Zdajemy sobie sprawę, że trudno jest wytrzymać tę izolację i, że obecna sytuacja jest trudna dla każdego z nas, należy jednak pamiętać, że wspólnymi "siłami" możemy pokonać zagrożenie. Bądźmy wzajemnie za siebie odpowiedzialni – apelują strażnicy.
Przypominamy, że wśród ciągle obowiązujących zasad są te dotyczące: zasłaniania nosa i ust, zachowania co najmniej 2-metrowej odległości w momencie przemieszczania się pieszo, zakazu grupowania się.
TO warto wiedzieć >>> "PSIAkość- rozgryzamy PSIE problemy”, czyli jak pracownicy schroniska pomagają w internecie!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj