A to dlatego, że podobnie jak w latach poprzednich nie będzie śniegu. Jak podkreślają synoptycy z IMGW od 2015 roku śnieg na Boże Narodzenie, to „towar” wyjątkowo deficytowy. Z białego puchu mogą się cieszyć mieszkańcy nielicznych zakątków Polski. Zdaniem synoptyków spowodowane to jest cyklicznymi wahaniami temperatur w Europie.
- Norma dla średniej temperatury powietrza w Polsce w grudniu to przedział od -2°C do 2°C. Z prognoz IMGW-PIB wynika, że na przeważającym obszarze kraju temperatura w grudniu tego roku będzie powyżej normy. Na Suwalszczyźnie, w pasie centralnym od Wielkopolski po Mazowsze oraz na Podkarpaciu prawdopodobieństwo cieplejszego niż zwykle grudnia jest bardzo wysokie i wynosi ponad 80% - podają synoptycy IMGW w komunikacie
Jest szansa na sanki?
Tak, ale według meteorologów dopiero w styczniu. Zdaniem synoptyków z Instytutu, średnia dobowa temperatura w styczniu i lutym może spaść nawet do -10 stopni Celsjusza. Wtedy też prognozowane są bardziej obfite opady śniegu.
Ale nie sprawią one, że nadchodząca zima, będzie tą stulecia. Będzie całkiem normalna z cieplejszym grudniem i nieco chłodniejszym styczniem i częścią lutego. Synoptycy informują, że najzimniej ma być na północnym-wschodzie kraju oraz w górach. Najcieplej - na Pomorzu.
Zgodnie z zapowiedziami IMGW, roztopów, a tym samym podniesienia poziomów wód w rzekach, możemy spodziewać się na przełomie lutego i marca.