Jeśli chodzi o skutki niedzielnej, gwałtownej pogody, to najgorzej było na Mazowszu, Mazurach, Podlasiu i Opolszczyźnie, gdzie strażacy wyjeżdżali na wezwania niemal bez przerwy. Na Śląsku Trąba powietrzna w Kaniowie dokonała ogromnych zniszczeń.
Starszy kapitan Krzysztof Batorski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że najwięcej zdarzeń odnotowano w województwie podkarpackim, tam służby interweniowały w ciągu zaledwie kilkunastu godzin aż 161 razy. Kolejna pod względem liczby interwencji jest Opolszczyzna.
Jaka sytuacja w Łódzkiem?
Z kolei w całym województwie łódzkim strażacy byli wzywani kilkadziesiąt razy do skutków deszczowej i porywistej aury – przeważnie interwencje dotyczyły połamanych konarów drzew czy gałęzi zalegających na drogach i chodnikach.
Doszło też do sporej liczby awarii energetycznych. Według stanu o godzinie 22.00 w niedzielę, w regionie 2267 odbiorców nie miało prądu. Najwięcej w Łodzi 1996, w Pabianicach 266, a w okolicach Bełchatowa 25 gospodarstw domowych pozbawionych było dostaw energii elektrycznej.
Z najbardziej dokuczliwym gradobiciem zmierzyli się mieszkańcy powiatu tomaszowskiego – w Smardzewicach oraz Twardej kule gradowe osiągnęły wielkość kurzych jaj bądź golfowych piłek.
TO WARTO WIDZIEĆ >>> Gdzie jest burza w woj. łódzkim? Te radary burzowe i mapy to pokażą! [LISTA]
Powiat bełchatowski
Z deszczową i dynamiczną pogodą zmierzyli się też mieszkańcy powiatu bełchatowskiego. Grzmoty, błyski, porywisty wiatr i rzęsisty deszcz, momentami grad również dały się we znaki, ale szczęśliwie nie doszło do poważnych zagrożeń i strat.
Jak poinformował nas rano Cezary Krysiak z PSP w Bełchatowie, interwencje strażaków sprowadzały się do drobnych działań – wypompowywania nadmiaru deszczowej wody, pomagano również zabezpieczyć budowany dom.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ TUTAJ!