Kilka minut po godzinie 20.00 dyżurny radomszczańskiej komendy policji odebrał telefoniczne zgłoszenie, że nieznany mężczyzna uszkadza przejeżdżające pojazdy. Jak się okazało, na sytuację zareagował policjant z Gdańska, który w czasie wolnym jechał krajową “jedynką” w kierunku Łodzi. W pewnym momencie zobaczył, jak jakiś mężczyzna kopie i uderza rękami omijające go samochody.
- Nie przepuścił również nadjeżdżającemu peugeotowi, którym kierował pomorski policjant. Mundurowy zatrzymał swój pojazd i podszedł do krewkiego mężczyzny. Po okazaniu legitymacji służbowej próbował go uspokoić, ale jednak bezskutecznie. Rozwścieczony agresor w pewnym momencie rzucił się na maskę peugeota, a po chwili zaczął znieważać policjanta, jednocześnie naruszając jego nietykalność cielesną. Na miejscu była też obecna żona mężczyzny, która zachowywała się równie irracjonalnie jak mąż. Ciągłe wahania nastrojów obojga, niedorzeczne zachowanie oraz nieuzasadniona agresja były powodem wezwania na miejsce służb medycznych - opisuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Małżeństwo zostało przewiezione przez karetkę pogotowia do szpitala w Bełchatowie. Uszkodzonych zostało kilka aut.