Jak podaje PAP, amerykańskie myśliwce przyleciały do Polski w ramach okresowych polsko-amerykańskich szkoleń przygotowywanych przez tzw. aviation detachment. Rotacyjne pobyty amerykańskich samolotów bojowych F-16 i transportowych C-130 Hercules – podobnych typów jak używane w Polsce – odbywają się od 2013 r. Jak czytamy, to jedna z największych rotacji.
Z informacji resortu obrony wynika, że na lotniska Łask i Krzesiny przyleciało po 10 F-15 i po dwa F-16, niektóre maszyny odlecą 22 kwietnia, inne pozostaną do końca miesiąca.
Amerykańskie samoloty będą operować w polskiej przestrzeni powietrznej, wykonując w ramach wspólnych szkoleń misje bezpośredniego wsparcia wojsk lądowych, walki powietrznej i tankowania z samolotu KC-135.Program szkolenia obejmuje również wskazywanie pilotom celów z ziemi, przekazywanie im danych dotyczących pozycji oraz sposobu przeprowadzenia ataku na wyznaczony cel.
- Jednym z założeń cyklicznych pobytów samolotów USAF w Polsce jest przygotowanie polskich lotnisk do obsługi sojuszniczych maszyn. Baza w Łasku została także wskazana jako pierwsza, w której będą stacjonować polskie F-35 - podaje PAP.
Obecna rotacja odbywa się w ramach tzw. Agile Combat Employment (ACE). ACE to wypracowana przez USAF koncepcja zakładająca ciągłe manewrowanie samolotami i zmianę ich miejsc stacjonowania w strefie walk, tak aby utrudnić ich zniszczenie na lotniskach pociskami manewrującymi lub balistycznymi. Samoloty operują z sieci baz o różnym stopniu wyposażenia, przy ograniczonej obsłudze naziemnej, korzystają z magazynowanego na miejscu sprzętu i transportu powietrznego, by ćwiczyć szybki przerzut i działanie na całym teatrze.
Stały naziemny pododdział (aviation detachment, AvDet) przygotowujący rotacyjne szkoleniowe pobyty amerykańskich samolotów stacjonuje w Polsce od 2012 r. na podstawie międzyrządowej umowy z 2011 roku.