Do incydentu doszło kilka dni temu. Jak podaje policja po miejscowości Proszenie w gminie Wolbórz w powiecie piotrkowskim biegał potężny amstaff. Pies z łańcuchem u szyi przemieszczał się wzdłóż drogi. W pewnym momencie, kiedy na przystanek autobusowy podjechał szkolny bus, amstaff wbiegł do środka. "Widok wielkiego zwierzęcia przestraszył podróżujące w busie dzieci, które na widok psa wskakiwały na fotele i krzyczały. Po chwili pies wybiegł z pojazdu i pobiegł na jedną z posesji, gdzie został złapany przez policjantów" - podaje st. asp. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim. Mundurowi ustalili właścicielkę zwierzęcia, do której od razu pojechali. Kobieta oświadczyła, że pies najprawdopodobniej zerwał się z łańcucha, nie podając jednak dokładnych okoliczności.
"Mundurowi poinformowali właścicielkę psa, że kierują wobec niej wniosek do sądu za popełnienie wykroczenia niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia" - poinformowała policja.
Kobietę zobowiązano również do przedstawienia dokumentacji medycznej czworonoga.