Do wypadku doszło 9 maja 2021 roku około godziny 14.00 na drodze K-91 w kierunku Radomska. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że 22-letni motocyklista, wyprzedzając kilka pojazdów, uderzył w skręcającego w lewo opla astrę. Policja opisuje, że 67-letni kierujący oplem nie upewnił się dostatecznie czy może bezpiecznie wykonać taki manewr. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało do łódzkiego szpitala 19-letnią pasażerkę jednośladu. W szpitalu pozostał również 22-latek.
Natomiast kierujący astrą po opatrzeniu został zwolniony do domu. Podróżująca osobówką kobieta nie odniosła obrażeń ciała skutkujących hospitalizacją.
Młode osoby jadące motocyklem to mieszkańcy powiatu radomszczańskiego, a małżeństwo z opla astry mieszkają w Zduńskiej Woli. Od obu kierowców została pobrana krew do badań.
ZOBACZ TEŻ: Staranował auto i betonowy słup na Dolnośląskim. Wysiadł z opla z piwem i zaczął uciekać! [FOTO]
Policjanci ustalili, że 22-latek nie posiada uprawnień do kierowania tego typu pojazdami. Droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana przez ponad trzy godziny. Policjanci zorganizowali objazdy.
Policjanci przypominają, że użytkownicy jednośladów w zderzeniu z samochodem zazwyczaj nie mają szans na wyjście z takiej sytuacji bez szwanku. Każdy, kto wsiada na motocykl powinien sobie uzmysłowić, że wysokie ryzyko utraty życia i zdrowia jest przede wszystkim pochodną niebezpiecznych zachowań. Motocyklista przekraczający dopuszczalne prędkości, kierujący bez uprawnień, czy jadący slalomem pomiędzy pojazdami nie daje szans kierowcom samochodów na ich dostrzeżenie. Policjanci apelują o rozwagę i rozsądek na drogach, ale też o kulturę.