Wprowadzenie dodatkowej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Staszica i Budryka poprzedzone było badaniami natężenia ruchu. Okazało się, że najwięcej kierowców wjeżdża na nie w godzinach szczytu, czyli 7- 8 oraz 15 – 16. Wówczas obciążenie wynosi nawet 2 tys. pojazdów. Zamontowanie świateł dla skręcających w lewo od strony Staszica miało poprawić płynność jazdy. Od samego początku miasto zaznaczało, że sygnalizacja włączona jest na próbę i dopuszcza możliwość korekty jej działania.
Do magistratu docierały sygnały od mieszkańców, że czas lewoskrętu jest zbyt krótki. Dlatego też ponownie zlecony został pomiar natężenia ruchu, który wykazał, że zasadne jest wydłużenie zaprogramowanych początkowo na 9 sek. Obecnie między godz. 6 a 20, czyli w czasie działania sygnalizacji, zielone światło dla skręcających w lewo świeci średnio dłużej od 3 do 5 sek. Czas ten uzależniony jest od pory dnia, a co za tym idzie - obłożenia skrzyżowania.
- Po skorygowaniu przez nas programu cyklu sygnalizacji widać, że krzyżówka Staszica – Budryka już się nie korkuje. Ruch przebiega w miarę płynnie, a chcący skręcić w lewo opuszczają swój pas w czasie zielonego światła – mówi Marcin Michalak, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii i Ochrony Środowiska w bełchatowskim magistracie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Bełchatów: Czeka nas powrót zimy? Synoptycy nie mają wątpliwości! To będzie bardzo ZIMNA ZOŚKA
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ.