Zanim magistrat zdecydował o wprowadzeniu takiego rozwiązania na skrzyżowaniu przeprowadzony został pomiar ruchu. Wykazał on, że w godzinach porannych, między 7 a 8, skrzyżowanie Staszica – Budryka pokonuje średnio ponad tysiąc kierowców. Jeszcze więcej pojazdów – bo średnio ponad 2 tys., przejeżdża przez nie popołudniami, to znaczy od 15 do 16.
- Wyniki pomiaru ruchu pokazały również, że pojawia się kłopot przy skręcaniu ze Staszica w lewo. Przy dużym ruchu z przeciwnej strony kierowcy zwyczajnie mają problem, aby zdążyć ze skrętem – mówi Marcin Michalak, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii i Ochrony Środowiska w bełchatowskim magistracie.
Dlatego magistrat zdecydował by wprowadzić sygnalizację z wyodrębnionym cyklem pasa lewoskrętu. Urzędnicy podkreślają, że taka organizacja została w tej chwili uruchomiona na próbę.
– Będziemy monitorować jak sprawdza się wprowadzone rozwiązanie. Jeśli nie zda ono egzaminu znajdziemy inny sposób, aby jeździło się przez to skrzyżowanie bezpieczniej i płynniej – podsumowuje Michalak.