Grupa studentów, to sportowcy z klubu AZS UMed, którzy byli na obozie w Val di Sole w północnych Włoszech. Część z uczestników wyjazdu narzekała na złe samopoczucie z powodu silnego przeziębienia. Idąc za informacjami Expressu Ilustrowanego kilka osób z obawy o zarażenie koronawirusem, zgłosiło się do szpitala Biegańskiego, gdzie zostali poinstruowani, co mają robić i gdzie się udać.
Swoje kroki podjęła również uczelnia. Rektor łódzkiego UM, prof. dr hab. Radzisław Kordek wydał komunikat, w którym zaleca wszystkim studentom, którzy wracają z Włoch, 14-dniową kwarantannę.
- Studenci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, których dotyczy powyższy komunikat, proszeni są o kontakt z prowadzącymi zajęcia, a prowadzących zajęcia prosimy o liberalne i elastyczne podejście do sposobu zaliczenia zajęć przez osoby będące w grupie ryzyka – pisze prof. dr hab. Radzisław Kordek i na końcu wydanego komunikatu informuje: - Sprawę należy traktować jako pilną i ważną.
Lista państw się wydłuża
Komunikaty w sprawie koronawirusa, który niebezpiecznie szybko rozprzestrzenia się w północnych Włoszech (regiony: Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania, Lacjum) wydał wczoraj Główny Inspektorat Sanitarny. Tym samym Italia dołączyła do państw do których GIS odradza teraz podróżowanie, na liście są:
- Chiny
- Korea Południowa
- Iran
- Japonia
- Tajlandia
- Wietnam
- Singapur
- Tajwan
- i wspomniana już północna część Włoch
Co zaleca GIS po podróży?
GIS w najświeższym komunikacie poinformował jakie należy poczynić kroki, jeśli w ciągu ostatnich 14 dni byliśmy w północnych regionach Włoch i na przykład zaobserwowaliśmy u siebie, bądź kogoś z bliskich objawy takie jak: gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem to:
- bezzwłocznie, telefonicznie powiadom stację sanitarno-epidemiologiczną
- lub zgłoś się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.
Inspektorzy zalecają także czujność nawet jeśli nasze samopoczucie nie wzbudza niepokoju.
- Jeśli nie zaobserwowałeś u siebie wyżej wymienionych objawów, to przez kolejne 14 dni kontroluj swój stan zdrowia, czyli codziennie mierz temperaturę ciała oraz zwróć uwagę na występowanie objawów grypopodobnych (złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel) – piszą w komunikacie i dodają: - Jeżeli po 14 dniach samoobserwacji nie wystąpiły wyżej wymienione objawy, zakończ kontrolę.
Jeśli jednak nasz stan zdrowia pogorszył się lub zaobserwowaliśmy, któreś z objawów należy bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną właściwą dla miejsca zamieszkania lub bezpośrednio zgłosić się do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.
Pracownicy GIS zalecają także, by w przypadku kontaktu z osobą chorą lub zakażoną koronawirusem SARS-CoV-2 również bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić Sanepid.
Polecany artykuł:
Gdzie w Bełchatowie?
W Bełchatowie mieści się zarówno powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, jak i oddział chorób zakaźnych w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II.
Dane kontaktowe:
Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna
97-400 Bełchatów, ul. Okrzei 49, t
el. 44 631 31 08, 44 631 31 18, fax 44 631 32 84
tel. alarmowy 509 748 182
Godziny pracy: od poniedziałku do piątku w godzinach od 7:25 do 15:00.
Z kolei oddział Obserwacyjno-Zakaźny bełchatowskiego szpitala mieści się w pawilonie A, odrębnie od głównego budynku placówki przy Czaplinieckiej 123.
Oddział dysponuje 16 łóżkami, w 11 salach chorych, z których każda posiada własny węzeł higieniczno-sanitarny. Co bardzo WAŻNE: ODDZIAŁ POSIADA WŁASNĄ IZBĘ PRZYJĘĆ.
W Oddziale hospitalizowani są dorośli pacjenci z chorobami zakaźnymi oraz takimi, jak: choroby wątroby, żółtaczki do diagnostyki, biegunki, choroby infekcyjne. Przy każdej sali znajduje się łazienka, dzięki czemu chorzy zakaźnie mogą być izolowani
GIS zaleca, ale też uspokaja
Kiedy koronawirus błyskawicznie rozprzestrzeniał się na dalekim wschodzie, był dla wielu Polaków chorobą wręcz egzotyczną. Z ogniska w Wuhan COVID-19 szybko zaczął się rozprzestrzeniać, i dość szybko trafił do Europy.
Początkowo odnotowywano pojedyncze przypadki i zachorowań i śmierci, we Francji, Niemczech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Sytuacja we Włoszech może jasno wskazywać, że to co kilka tygodni temu było odległym, egotycznym wirusem nie jest nierealne w naszej części globu. W tej chwili w Italii jest ponad 200 przypadków zachorowania (z czego w samej Lombardii 165), siedem zakażonych osób zmarło. 11 włoskich gmin dostało status tzw. "czerwonej strefy". Nie można do nich wjechać, ani ich opuścić.
- Na chwilę obecną, nie ma uzasadnienia dla podejmowania nadmiernych działań typu kwarantannowanie osób powracających z regionów Północnych Włoch, odmawianie udziału w zajęciach szkolnych oraz zamykanie szkół – podaje GIS w oficjalnym komunikacie.
Lekarze, epidemiolodzy i pracownicy służb sanitarnych zalecają nie tylko ewentualne ograniczenie podróży w zagrożone rejony, ale także NIEZBĘDNE, CODZIENNE PRZESTRZEGANIE ZASAD HIGIENY. Częste mycie rąk wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości, np. podczas podróży, ich dezynfekcja środkiem na bazie alkoholu.