Do zdarzenia doszło pod koniec września. Około północy, podczas patrolowania miejscowości Szczyty, na ulicy Wieluńskiej, policjanci z komisariatu w Działoszynie usiłowali zatrzymać do kontroli drogowej audi. "Na widok radiowozu kierujący zawrócił i zaczął uciekać. W miejscowości Sadowiec Niwa pojazd zjechał z drogi i wjechał na pole, co uniemożliwiło mu dalszą jazdę. Z pojazdu wybiegły cztery osoby. W wyniku pościgu mundurowi zatrzymali 18-latka i 14-letnią mieszkankę Radomska. Dwie pozostałe osoby uciekły do lasu" - opisuje policja. Poszukiwania były prowadzone do godzin porannych następnego dnia, kiedy to policjanci w Działoszynie zauważyli dziewczynę bez butów oraz w poszarpanym ubraniu, która usiłowała złapać "stopa".
"Policjanci przewieźli zmarznięta uciekinierkę do komisariatu i poczęstowali ciepłą herbatą. Kilka godzin później w Radomsku został zatrzymany 17-letni mieszaniec Radomska, który kierował audi. W porzuconym pojeździe policjanci ujawnili przedmioty pochodzące z włamań" - informuje policja.
Jak się okazało, grupa od trzech tygodni jeździła po powiecie pajęczańskim włamując się do obiektów handlowych. Młodzi ludzie odpowiedzą teraz za włamania do pięciu obiektów handlowych. O dalszym losie 14 i 15- latki zdecyduje sąd dla nieletnich. Kierowca audi dodatkowo odpowie za jazdę bez uprawnień oraz nie zatrzymanie się do kontroli drogowej.