Okrutny los nie oszczędza tej rodziny. Cztery lata temu na świat przyszedł mały Maksio. Chłopczyk urodził się w 24. tygodniu ciąży i ważył nieco ponad pół kilograma. Dziś zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym oraz niedosłuchem w stopniu głębokim. Jego rodzice – Emil i Monika oraz starsza o dwa lata siostrzyczka Bianka – robili wszystko, by zapewnić mu jak najlepsze życie. Teraz ciężar opieki nad dziećmi spadł nagle na ich mamę. Taty już więcej nie zobaczą.
W piątek, 18 września, pan Emil poszedł z młodszym o sześć lata kolegą do parku. Kiedy siedzieli na ławce podeszło do nich trzech mężczyzn. - Trójka napastników rzuciła się na nich uderzając pięściami po głowie oraz kopiąc w brzuch – mówi Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. - W wyniku tego pobicia 39-latek stracił przytomność i z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala – dodaje.
Niestety pan Emil po kilku dniach zmarł nie odzyskując przytomności. Policjanci następnego dnia po zdarzeniu zatrzymali dwóch napastników. Dawid S. (21 l.) i Błażej S. (21 l.) usłyszeli zarzut pobicia i trafili do aresztu. Prokuratura wystawiła list gończy za trzecim agresorem, który się ukrywa. On odpowiadać będzie za spowodowanie ciężkich obrażeń ciała skutkujących zgonem. Grozi mu za to nawet dożywocie.
Przyjaciele zmarłego zorganizowali zbiórkę pieniędzy na pomoc jego rodzinie w dalszej rehabilitacji Maksia. Można je wpłacać pod adresem internetowym: zrzutka.pl/ne68zz
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]