Do kolizji, a później pościgu doszło 10 stycznia około godziny 17.30 w miejscowości Sobki na terenie gminy Zelów. Zgodnie ze zgłoszeniem policjanci byli wezwani do miejscowości Krześlów.
- Zastali tam uczestników zdarzenia i zaparkowane na poboczu pojazdy. W rozmowie z 48-letnim kierowcą chevroleta ustalili, że jechał on drogą od strony Krześlowa. W pewnym momencie zauważył, że z przeciwnego kierunku jedzie daewoo lanos, który zjeżdża na jego pas ruchu. Pokrzywdzony próbował uniknąć kolizji, jednak doszło do zderzenia bocznego obu pojazdów. Sprawca nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia – informują policjanci z KPP w Bełchatowie.
Kierowca chevroleta natychmiast zawrócił i zaczął gonić uciekiniera. Jadąc za lanosem obserwował poczynania kierowcy, który przyśpieszał i cały czas jechał środkiem jezdni. Sprawca zatrzymał pojazd kiedy zorientował się, że nie ucieknie pokrzywdzonemu. Kiedy do akcji wkroczyła policja szybko okazało się dlaczego kierowca lanosa rzucił się do ucieczki – był kompletnie pijany.
- 34-latek miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie oraz orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mieszkaniec Zelowa za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Poniesie odpowiedzialność za spowodowanie kolizji drogowej, kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Grożą mu poważne konsekwencje łącznie z karą pozbawienia wolności – dodają mundurowi z KPP w Bełchatowie.