Do zdarzenia doszło 1 marca 2022 roku po godzinie 21:00. Wolborscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w gminie Moszczenica doszło do rozboju. Jak się okazało, tego wieczoru na 14-latkę wracającą ze spaceru z psem napadł mężczyzna. Jak podaje policja, wybiegł zza garaży, podbiegł do niej, wykręcił rękę, a następnie z kieszeni kurtki zabrał telefon i uciekł. "14-latka rozpoznała napastnika - był to mieszkaniec pobliskiej posesji. Przestraszona dziewczyna pobiegła do mieszkającej w pobliżu rodziny i opowiedziała o całym zdarzeniu. Przy tej sprawie pracowali wolborscy policjanci oraz piotrkowscy wywiadowcy. Wytypowany mężczyzna dosłownie "zapadł się pod ziemię"" - opisuje st. asp. Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sieradz. 24-latka zaskoczona widokiem służb na swoim balkonie. Ten błąd mógł kosztować czyjeś życie...
Dopiero kilka godzin od zgłoszenia, na pobliskim polu, policyjni wywiadowcy zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy rozboju.
"Mężczyzna na ich widok zaczął uciekać, nie reagując na żadne polecenia. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali 28-latka. Nie chciał wskazać miejsca ukrycia skradzionego telefonu, twierdząc, że był pijany i niczego nie pamięta. Wywiadowcy nie dali jednak za wygraną i szybko odnaleźli telefon, który 28-latek ukrył w zaroślach. Zatrzymany mieszkaniec powiatu piotrkowskiego trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut przestępstwa rozboju, za co grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności" - podaje policjantka.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt.