Wyrok ogłoszono w środę (26 lutego) w radomszczańskim sądzie. Zgodnie z nim myśliwy został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, karę grzywny oraz został zobowiązany do wypłaty na rzecz rodziny zabitego odszkodowania.
Do tragedii w Strzale (gm. Gidle, pow. radomszczański) doszło 13 czerwca 2019 roku. Myśliwy późnym wieczorem polował na dziki. Kiedy oddał strzał, był przekonany, że kula trafiła w dzika. Polujący zszedł z ambony, by obejrzeć zwierzę i wówczas okazało się, że postrzelił człowieka. Senior miał rany szyi i klatki piersiowej. Myśliwy podjął próby reanimacji, ale te okazały się bezskuteczne. Ofiara, znajdowała się w odległości około 41 metrów od myśliwego.
- Oskarżony nie kwestionował okoliczności popełnionego przestępstwa. Od samego początku przyznał się do winy, wyrażał skruchę i bardzo duży żal związany z wypadkiem. Niemniej można było przypisać oskarżonemu naruszenie zasad ostrożności przy prowadzeniu polowania. Prowadził zbyt krótką obserwację i oddał strzał do celu, który nie był do końca rozpoznany, sugerując się wcześniej znajdującymi się w obrębie ambony dzikami - uzasadniała wyrok sędzia Anna Cieciura (źródło cytatu: radomsko. naszemiasto.pl)
Sędzina wyjaśniała, że oskarżony otrzymał karę w zawieszeniu, ponieważ nie był wcześniej karany. Wymiar okresu próby jest najdłuższy z możliwych.
Oskarżany dysponował wszystkimi wymaganymi dokumentami, miał pozwolenie na wykonywanie polowania indywidualnego, które upoważniało go do odstrzału lisów i dzików w celu ochrony upraw rolniczych przed szkodami powodowanymi przez zwierzęta.
Po 15 tysięcy dla braci i odebrane pozwolenie
Myśliwy, który doprowadził do tragedii został zobowiązany do zapłaty odszkodowania dla trzech braci 61-latka, każdy z nich ma otrzymać po 15 tysięcy. Skazany musi także zapłacić karę grzywny w wysokości 2 tys. zł i ponieść koszty zastępstwa procesowego i koszty postępowania, które w sumie wyniosły około 12 tys. zł. Rodzina ofiary może kontynuować roszczenia cywilno-prawne chociażby z ubezpieczenia, które posiadał myśliwy.
Wyrok nie jest prawomocny. Zgodnie z przepisami prawa, gdy dojdzie do jego uprawomocnienia skazany zostanie przez komendanta wojewódzkiego policji pozbawiony pozwolenia na broń. Swoje postępowanie przeprowadzi także odpowiedni sąd łowiecki, który pozbawi myśliwego członkostwa w związku.