Mzurki. Dachujący peugeot wylądował na polu. Co z kierowcą?

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Mzurki. Dachujący peugeot wylądował na polu. W środku... nie było nikogo!

2021-10-20 12:33

Porzucone auto po wcześniejszym dachowaniu zastali policjanci w miejscowości Mzurki w powiecie piotrkowskim. Pojazd był pusty, rozpoczęły się poszukiwania kierowcy. Kiedy został zatrzymany, wszystko stało się jasne.

Wypadek w m. Mzurki w gminie Wola Krzysztoporska (woj. łódzkie) miał miejsce w poniedziałek, 18.10.2021 r. około godziny 16:00. Wezwani na miejsce policjanci, na polu, zastali peugeota leżącego na dachu. "Wewnątrz pojazdu nikogo nie było. Na miejscu był już patrol bełchatowskiej policji. Obok samochodu mundurowi znaleźli puszki po piwie. Funkcjonariusze ustalili właściciela pojazdu i przywieźli go na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, to właśnie on kierował peugeotem w chwili kolizji. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 41-latka. Mężczyzna w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu" - informuje st. asp. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.

Jechał na czołówkę z tirem! Groza w Gliwicach

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu utracił nad nim panowanie, wypadł z drogi i dachował, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia, porzucając auto na polu.

Mzurki. Dachujący peugeot wylądował na polu

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat więzienia. Ponadto bełchatowianin otrzymał mandat za spowodowanie kolizji drogowej.

Sonda
Jaka kara powinna czekać pijanych kierowców?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki