Kilka dni temu piotrkowscy policjanci otrzymali informację o włamaniu do budynku PKP w Piotrkowie Trybunalskim. Z wnętrza byłej lokomotywowni zginęły elementy instalacji elektrycznej, baterie kranowe i arkusze stalowej blachy. Sprawą zajęli się wywiadowcy z piotrkowskiej komendy. "Już następnego dnia funkcjonariusze zaskoczyli na gorącym uczynku 32-latka i jego 26-letnią partnerkę, którzy z pomieszczeń budynku przy ulicy Towarowej usiłowali zabrać przygotowane wcześniej przewody elektryczne. Policyjny patrol udaremnił tę kradzież. Policjanci ustalili, że tego dnia mężczyzna poprosił swoją partnerkę o pomoc przy wynoszeniu z lokomotywowni "fantów". W połowie sierpnia wybijając okno włamał się do budynku należącego do PKP. Z wnętrza hali ukradł elementy metalowe, stalową blachę i przewody elektryczne. Kilkadziesiąt kilogramów złomu sprzedał w punkcie skupu. Przestępczy proceder trwał kilka dni" - podaje Dagmara Mościńska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
CZYTAJ TEŻ: Bełchatów. Zamknął się w toalecie dworca i podpalił swoje ubrania
Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił policjantom postawić kobiecie zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, mężczyzna odpowie dodatkowo za dokonaną kradzież z włamaniem. Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.